Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pominięci


Rekomendowane odpowiedzi

To jest po prostu jedno zdanie. Dzięki tytułowi tylko (którego nie stosuje się w haiku)
domyślam się (choć nie do końca) o co Ci chodzi.
To, co czują ludzie zbierający listy(?) powinnam domyślić się po przeczytaniu haiku.

Moje impro:

stos listów -
nie widzę na żadnym
mojego nazwiska

Serdecznie pozdrawiam,
jasna :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie bardzo rozumiem. dlaczego pominieci maja zbierac listy ktore nie sa do nich ? co chciales powiedziec ?

pietrek

Chyba chodzi o samotność, która doprowadza do obłędu. Pragnienie utrzymywania kontaktu, bycia z kimś jest tak wielkie, że samotnik zbiera cudze listy myśląc, że to do niego. Kiedyś ktoś napisał( niestety na dzisiejszy dzień nie pamiętam kto) dość interesujący wiersz o postaci, która nie mając przyjaciół, rodziny ( dosłownie nikogo) zagląda przez własne okno do mieszkania sąsiadów śledząc każdy ich ruch. Zastanawiałem się : dlaczego?. Cóż. Doszedłem do wniosku, że człowiek nie mający własnego życia oraz czujący się chorobliwie samotny zaczyna budować swój świat -interesować się życiem innych. Słowo „pominięci”- to chyba odwołuje się do życia. Samotny czuje się pominięty przez ludzi i przez los. To tylko moja mała interpretacja haiku (tak przynajmniej go zrozumiałem) czekam co ma do powiedzenia autor...
Pozdrowionka:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna - no przyznam się, że moja przygoda z haiku jest dość krótka, a o tym tytule nawet nie wiedziałem, chociaż widzę, że są tytuły. Zatem zanim nie wezmę grubszego podręcznika niż słownik terminów - nie wdaje się w dyskusje techniczne, tylko z niech czerpie wierząc na słowo ;)

Tygrys - Pietrek - przeczytać interpretacje Piotra.

Piotrze - tutaj nie mam co dodawać, ponieważ intencje zostały odczytane bardzo trafnie. Rzeczywiście, człowiek samotny szuka kontaktów z ludźmi, chociaż czasem jest już na to za późno. Dlatego sytuacja opiera się na cudzych listach (i na pewno rzadkich, bo nieczęsto zdarza się znaleźć cudzy list, chociaż ja znalazłem taki w książce z biblioteki), które posiadają adresata, a co za tym idzie - są pisane przez kogoś do kogoś. Czyli w tym wypadku są one substytutem - a czego? No właśnie tych pominiętych, powiedzmy kolokwialnie - przez życie.
Dziękuje Bardzo, bo już przez chwilę zwątpiłem, że nie wyszło :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie bardzo rozumiem. dlaczego pominieci maja zbierac listy ktore nie sa do nich ? co chciales powiedziec ?

pietrek

Kiedyś ktoś napisał( niestety na dzisiejszy dzień nie pamiętam kto) dość interesujący wiersz o postaci, która nie mając przyjaciół, rodziny ( dosłownie nikogo) zagląda przez własne okno do mieszkania sąsiadów śledząc każdy ich ruch.

nie wiem czy trafilem ale chyba chodzi o:

stary kawaler
przez niedomyte okno
zerka na miłość

- Mariusz Parlicki

pietrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek Bartek - życie to nie tylko kodeksy, przykazania, regulamin i dobre wychowanie świadczące raczej o chorobie psychicznej.

Tygrys Pietrek - a właśnie, sytuacja jak najbardziej przybliżona ( zresztą sam motyw podglądania kogoś i ew. konsekwencji był dość często wykorzystywany w filmie). Człowiek to człowiek, ratunku szuka w najbardziej skrajnych sytuacjach i postawach.
A zupełnie inna sprawa to sam odbiór tekstu - tutaj już rządzi odbiorca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To Pan NA PEWNO jest zdrowy psychicznie.

:-)

No co PAN nie powie?
A w ogóle - albo PAN piszę o tekście, albo w ogóle nie pisze, bo PANA docinki są już żenujące. A najlepiej, jakby mnie PAN omijał 100 km. Jakoś nie zależy mi na PANA wpisach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zbierają listy
cicho mówią do siebie
że one dla nich


Fanaberko - obiecuję się starać i przeniknąć tajemnice haiku, proszę wybaczyć debiutantowi :)
(szczególnie, że np. pierwsze moje haiku okazało się zupełnie nie być haiku - teraz jestem bliżej jakby, hehehehe).
Dziękuje i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zbierają listy
cicho mówią do siebie
że one dla nich


Fanaberko - obiecuję się starać i przeniknąć tajemnice haiku, proszę wybaczyć debiutantowi :)
(szczególnie, że np. pierwsze moje haiku okazało się zupełnie nie być haiku - teraz jestem bliżej jakby, hehehehe).
Dziękuje i pozdrawiam.

czy to tak dawno
nie otrzymane listy
śni, że je czyta

- Marek Szyryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To Pan NA PEWNO jest zdrowy psychicznie.

:-)

No co PAN nie powie?
A w ogóle - albo PAN piszę o tekście, albo w ogóle nie pisze, bo PANA docinki są już żenujące. A najlepiej, jakby mnie PAN omijał 100 km. Jakoś nie zależy mi na PANA wpisach.

Panie Krzywak będę wpisywał swoje uwagi tam gdzie chcę (czy się to Panu podoba czy nie) i jak to jest, że kiedy Pan pisze nie o tekście to jest o.k (bo trudno uznać za taki Pański komentarz:"Bartek Bartek - życie to nie tylko kodeksy, przykazania, regulamin i dobre wychowanie świadczące raczej o chorobie psychicznej."). Nie będę komentował komentarza, w którym dobre wychowanie jest zrównane ze stanem cierpienia psychicznego.
Treść Pana tekstu "Pominięci" skomentowałem już wcześniej. O stronie technicznej już Panu napisały inne osoby. Dużo jeszcze potrzeba się nauczyć. Haiku to nie szkicownik ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety chyba nie, ale też interesujące. Mówi o podobnej sytacji
Jeśli przypomni mi się autor to na pewno dam znać i zacytuje jego słowa, ponieważ naprawdę są świetne...

M. Krzywak i Bartek Bartek- jakaś gorąca atmosfera się tu robi. Kochani moi jeśli mi się jakiś komentarz nie podoba to przyjmuję go jako niefortunny żarcik, uśmiecham się i zapominam:) Jeśli mogę o coś was prosić to spróbujcie tak jak ja i podajcie sobie dłonie:)

Serdeczne i przecieplutkie pozdrowionka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety chyba nie, ale też interesujące. Mówi o podobnej sytacji
Jeśli przypomni mi się autor to na pewno dam znać i zacytuje jego słowa, ponieważ naprawdę są świetne...

M. Krzywak i Bartek Bartek- jakaś gorąca atmosfera się tu robi. Kochani moi jeśli mi się jakiś komentarz nie podoba to przyjmuję go jako niefortunny żarcik, uśmiecham się i zapominam:) Jeśli mogę o coś was prosić to spróbujcie tak jak ja i podajcie sobie dłonie:)

Serdeczne i przecieplutkie pozdrowionka...

Piotrze - wersy Tygrysa Pietrka przenoszą treść w inny wymiar - wymiar snu, co też jest w temacie. Jest takie dość standardowe powiedzenie - "życie pisze najlepsze scenariusze". No właśnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No co PAN nie powie?
A w ogóle - albo PAN piszę o tekście, albo w ogóle nie pisze, bo PANA docinki są już żenujące. A najlepiej, jakby mnie PAN omijał 100 km. Jakoś nie zależy mi na PANA wpisach.

Panie Krzywak będę wpisywał swoje uwagi tam gdzie chcę (czy się to Panu podoba czy nie) i jak to jest, że kiedy Pan pisze nie o tekście to jest o.k (bo trudno uznać za taki Pański komentarz:"Bartek Bartek - życie to nie tylko kodeksy, przykazania, regulamin i dobre wychowanie świadczące raczej o chorobie psychicznej."). Nie będę komentował komentarza, w którym dobre wychowanie jest zrównane ze stanem cierpienia psychicznego.
Treść Pana tekstu "Pominięci" skomentowałem już wcześniej. O stronie technicznej już Panu napisały inne osoby. Dużo jeszcze potrzeba się nauczyć. Haiku to nie szkicownik ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety chyba nie, ale też interesujące. Mówi o podobnej sytacji
Jeśli przypomni mi się autor to na pewno dam znać i zacytuje jego słowa, ponieważ naprawdę są świetne...

M. Krzywak i Bartek Bartek- jakaś gorąca atmosfera się tu robi. Kochani moi jeśli mi się jakiś komentarz nie podoba to przyjmuję go jako niefortunny żarcik, uśmiecham się i zapominam:) Jeśli mogę o coś was prosić to spróbujcie tak jak ja i podajcie sobie dłonie:)

Serdeczne i przecieplutkie pozdrowionka...

Zgadzam się z Panem Piotrem.

"Tak jest - zgoda,
A Bóg wtedy rękę poda."

:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To o czym mamy dyskutować? O złotej myśli nie-haiku?
Tytuł w haiku traktuje się jako 4 wers - u Ciebie jest to "Pominięci" i tylko z tego tytułu
można domyślić się, że chodzi Ci o ludzi samotnych. Chyba się powtarzam :-(
Haiku najczęściej posiada fragment i frazę połączonych ze sobą w różny sposób.
U Ciebie tego nie ma.
W internecie znajdziesz tysiące stron poświęconych haiku.
Podaję Ci jedną, gdzie możesz się czegoś więcej dowiedzieć jak pisać haiku.

Powodzenia.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
jasna :-)))

http://abc.haiku.pl/forum/viewtopic.php?haiku=1446
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...