Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Srebrzysty gość


Jagoda_P

Rekomendowane odpowiedzi

Sączy się z ciemnych niebios
deszcz srebrzysty, przepiękny, puszysty.
Spada, puka, szeleści,
chlupie, przebiega, skrada się,
przenika myśli, słowa, ciało, drzewa, ulice...
Wszędzie widzę jego twarz.
Spływa z gracją i wdziękiem,
lekko porusza się
w srebrzystym blasku płaszcza,
olśniewa, komplementuje, uwodzi...

Przybył do mnie...
Rozcałował me usta czerwone
pieśnią najpiękniejszą przejmującą.
Utrzymuje chłodny dystans,
a zarazem obdarza gorącym dotykiem.
Czule dotyka włosów, rąk, twarzy...
Przenika do głębi, wkrada się
w myśli, które płyną wraz z nim.
Jego szepty brzmią niczym
tysiące różnych instrumentów.
Potrafi wzruszyć, pocieszyć,
zasmucić, rozweselić, rozczarować.
Jest jedną wielką orkiestrą
złożoną z dźwięku każdej
jednej kropli malutkiej.
wyśpiewuje dla mnie pieśń.

Na szklanym płótnie
akwarelą maluje mój portret.
Jakże pięknie!
Każdą rysę z czułością
dokładnie zaznacza nową, maleńką kroplą
a może łzą?

Czule patrzy, mówi, dotyka...
Przytula do siebie, przenika.
Jestem bezpieczna.
On mnie ochroni...
Jest ze mną, przy mnie, we mnie...
Rozmawia, śpiewa dla mnie,
dotyka mych myśli i ciała, całuje...
i odchodzi.
Srebrzysty płaszcz zmienia
na czarny.
Pozostawia noc cudną, pełną nadziei.
A ja czekam i będę czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...