Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spotkałem kiedyś siwego pana
- ludzie o nim mówili
podobno odpowiedź zna na pytania
w których się inni ciut pogubili

powiedz mi starcze jak żyć nie raniąc
jak rzucać ziarno by zebrać plon
komu uwierzyć dzień nowy witając
i jak iść przez życie trzymając pion

mędrzec mi wskazał dłonią niebo
spójrz na te gwiazdy i też mi odpowiedz
dlaczego każda samotnie świeci
i pomyśl że taki jest właśnie człowiek

cóż z tego że kiedyś je ktoś połączył
rysując wozy i niedźwiedzice
każda ma inny promień gorący
swojego świata będąc rodzicem

człowiek jak gwiazda, z zewnątrz podobny
bywa najczęściej punktem gwiazdozbioru
lecz tak naprawdę żyje samotny
i jest szczęśliwy jeśli świeci komuś

21.04.2007

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



temat utworu jest godny uwagi,
("siwy" może być mądry,ale nie musi)
coś jednak bym pozamieniała w konstrukcji,
lecz to tylko taka sugestia,

pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Ładny wiersz, podoba mi się treść, warto jednak poprawić rytm. Jest to 10 zgłoskowiec (5/5) i jeżeli w całości będziesz konsekwentny, na pewno skorzysta na tym płynność w trakcie czytania. Poniżej moja mała propozycja, której możesz się przyjrzeć i być może coś Ci przypasuje.

spotkałem kiedyś siwego pana
- ludzie o nim mówili---------to stary mędrzec ludzie mówili
podobno odpowiedź zna na pytania---------wsze odpowiedzi zna na pytania
w których się inni ciut pogubili

powiedz mi starcze jak żyć nie raniąc
jak rzucać ziarno by zebrać plon------------jak rzucać ziarno by uzyskać plon
komu uwierzyć dzień nowy witając
i jak iść przez życie trzymając pion---------jak iść przez życie utrzymując pion

mędrzec mi wskazał dłonią niebo-----------mędrzec mi wskazał palcem na niebo
spójrz na te gwiazdy i też mi odpowiedz---spójrz na te gwiazdy i też odpowiedz
dlaczego każda samotnie świeci
i pomyśl że taki jest właśnie człowiek-----pomyśl że taki jest właśnie człowiek

cóż z tego że kiedyś je ktoś połączył------kiedyś nitkami ktoś je połączył
rysując wozy i niedźwiedzice
każda ma inny promień gorący
swojego świata będąc rodzicem

człowiek jak gwiazda, z zewnątrz podobny
bywa najczęściej punktem gwiazdozbioru-----bywa najczęściej punktem gwiazd zbioru
lecz tak naprawdę żyje samotny
i jest szczęśliwy jeśli świeci komuś------------i jest szczęśliwy móc świecić komuś


Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

właściwie to nie trzeba już nic zmieniać,
wiersz bardzo mi się podoba
wypływa z niego ciekawy morał:
''lecz tak naprawdę żyje samotny
i jest szczęśliwy jeśli świeci komuś'',

śwetny
Pozdrawiam:*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Obrażony, ucichniesz i zaniemówisz na minut 5 trwających wieczność obrażony, powoli, niczym opadający dym po erupcji Wezuwiusza, staniesz na obcasie i obrócisz się by wyjść postawisz mur własnej dumy na rzekomym fundamencie nieufności postawisz ścianę pomiędzy sobą i wiedzą, staniesz za krawędzią zrozumienia bowiem prawda niewygodna i obraża to, co było dotychczas - jakże prawdziwe - w tobie jednak prawdy bronić nie warto już, prawdy tej, która nie może mnie skrzywdzić.     A ty, skoro znalazłaś już odpowiedzi i w twierdzy swojej wygodnie siedzisz, nazwisko zmieniłaś, mnie pozostawiając w stanie wolnym   .. wolna się czujesz, swobodna i zbawiona, bo jakże inaczej może być, rzekł jeden w końcu: "prawdę poznacie, a prawda was wyzwoli" Więc ja w tym więzieniu swojego stanu jestem pogrzebany łopatami twoich poglądów, łopatami twoich uczuć,  gniewem twoim poskromiony, gniewem twoim złamany gniewem niedopasowania do twoich norm rozbity i popękany   bo żyję w swoich obrzydliwych pragnieniach bo o jedną noc prosząc złamałem wieczne przymierze nieskazitelności twojej duszy, zawsze czystej w krystalicznym świecie bo swoim obrzydliwym poszukiwaniem szczęścia zbudowanym na latach szacunku, oddania i cierpliwości, będąc opanowanym nawet wtedy, gdy nas zgubiłaś na peryferiach rozległego miasta   ..wyprosiłem w tobie drwiny, śmieszne okazało się to, co chciałem ci powiedzieć od kiedy cię poznałem .. wzbudziłem w tobie percepcję mnie jako osoby niedopasowanej, bezradnej, bezsilnej, z głupiej beztroski rzetelnej pracy żyć próbującej   i zakończyć bym mógł tutaj swoje historie o raju jaki zobaczyłem bowiem jakże raj wyglądać może?   Obrażony, nie obrażony wyobraziłem sobie jednak raj bez ciebie; teraz, kiedy widzę twoją twarz z daleka, jeden wniosek się nasuwa:   że w pejzażu owej krainy nie ma miejsca na demoniczne bazgroły.            
    • Świat ciemnieje Kolory tracą barwy Serce już nie bije   Planety umierają Noc gubi oddech   A życie jest tajemnicą Wymyśloną przez poetów    
    • @Nata_Kruk   Ku przestrodze pozwolę sobie przypomnieć mój/   Zakochany młodzian z Żagania do ślubu wręcz parł, a nie wzbraniał, zbytnio się śpieszył, już się nie cieszy, bo teraz ma szkołę przetrwania.   Pozdrawiam.
    • @Dekaos Dondi Niesamowite jest to jak życie potrafi urozmaicić okoliczności przeróżnymi sytuacjami, co oko nie widziało, co ucho nie słyszało i nawet przeczucia potrafią zawibrowac odległym echem przezorności prowadzącym na manowce.
    • @Robert Wochna To tylko wiersz z tej chwili zresztą.  @Bożena De-Tre Ależ ja nie mam w planach nic wyjaśniać. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...