Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

systematycznie budzi mnie budzik systematycznie wkurwia
mnie że woda się przelewa porywając granatowy sweter
zakładam go systematycznie czasem kasuje bilet a urzędy
szczerzą drzwiami

wreszcie - ciągle się coś psuje namolnie coś chłop mi wmawia
biega z kartkami i rozdaje i kręci się karuzela w kółko koń i
koń na koniu siodło na siodle nie ma chłopców ponieważ
drogie żetony

a jutro tak samo z westchnieniem mnie nie będzie i może to
lepiej będzie kiedy w deszczu zaczną moknąć kurtki i nagle
okaże się że całe to wszystko to zwykły zakręcony dzień
i tyle.

Opublikowano

no ,że ta woda , ten budzik . :)
bo mnie to wiesz raduje , kiedy mnie te france budzą . ale to nie o to chodzi . ja chciałem powiedzieć , że znając Twoja twórczość , to ten kawałek dzisiejszy mi sie nie bardzo podoba.
poza tym to o wkurwianiu adresuje do peelki .

Opublikowano

Witaj, Michale! Cieszę się, że już jesteś z nami! :-)))
Nie rozumiem Twojego spiczu (wiersza?), ale czuje się w nim klimat bełkotu nerwicowca pod silnym napięciem. A więc językowo - dobry, tylko nie wiem, co z tego wszystkiego wynika.
Pozdrawiam.

Opublikowano

p. Marku - no widocznie peela bardziej denerwuje budzik, niż jest to przyjęte :)

Oxyvio - jak to co? zawsze koniec, zawsze koniec....

p. Pomianowska - a dziękuje, a sukces rzeczywiście tuż tuż :) Ale o tym sza....

Leno - a szybko zrezygnowałem z fochów - gorzej, że muszę się rozejrzeć, 14 dni nie widziałem nic oprócz katy :)
a mimo zaspanych oczy nawet trafiłaś na coś jakąś drobinkę sensu - i to cieszy,

Dzięki wielkie i pozdrawiam.

Opublikowano

budziki maja to do siebie że wkurzają, ale i na nie jest sposób- "delete"
krany zakorkować, bileterów pogryzć, słowem"wory na tory"- he he

wiersz budzi emocje, zależnie od przeżyć- różne, ale jednocześnie jest pocieszeniem, że "nie tylko mnie to tyczy"
pozdrawiam Michale, ES

Opublikowano

Michał! Witaj!
nie brak emocji.
Od karuzeli kręci się w głowie,
Budzik rankiem denerwuje
i piękny sen niedokończony..
Na szczęście przychodzi wyciszenie -potrzebne każdemu.
Na wysokich obrotach długo człek nie pociągnie:))
Zabieram wierszydło dla siebie:))
Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

Stasiu - masz rację, w sumie te małe a dręczące rzeczy kończą sie wraz z dniem - i o to tutaj chodziło :)

Marlett - a bardzo proszę,w sumie debiut spóźniony, ale tak to jest jak się wraca po koszyczku, a tutaj nihil. Tez może ..., hm, zdenerwować ;)

Stefan - ja dużo więcej, ale ostatnio tylko po cichu

Piotrze - podobno nie ma ludzi nie do zastąpienia - i pewnie to racja, chociaż z prostackiego punktu widzenia.

Dziękuje i pozdrawiam.

Opublikowano

Zawsze to samo i to peela w - wia? A cóż to szanowny peel chciałby
robić? Takie życie, taki świat; fajnie pzakręcane i też rzucam k- wami na
prawo i lewo, ale cichutko i może temu jest jak jest? Gdzieś już
pisałam pozytywnie o wierszu i podczymuję swój pozytyw dodając
uśmiech i pozdrowiena:)))) EK

Opublikowano

Samo życie - to nasze pokrzywione, zakręcone, bo prosto być nie może. Jedna moja rada dla peela: zamienić budzik na radiobudzik. Tak zrobiłam i już mnie nie wk ....a, bo zamiast przeraźliwego dzwonka, włącza mi się muzyka z ulubionej stacji Radio Złote Przeboje.
pozdrawiam Autora (tęskno było i mnie) :)))

Opublikowano

Messa - oj tak tak - roboty nigdy dosyć :)

Fanaberko - a zaryzykowałem sobie taki neologizm, i niestety nie ciepłe kraje, ale deportacja :)

Ewo - ta "k..." rzuca się w oczy, chociaż opiera się na tym, co czują Ci, co muszą wstawać, a nie chcą - czyli coś normalnego, do czego nie trzeba kodeksów łamania prawa itp... rzeczy. A peel zresztą zmienia ton w 3 strofie - i to powinno być prawdziwą puentą

Beeni - radiobudzik z przebojem "Proletaryatu" - "hej! piąta rano, czas do roboty budzić się!"

Dziękuje za odwiedziny i pamięć.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Dla mnie esencją wiersza i całą jego twórczą mocą są "za drogie żetony", sądzę że gdybyś troszkę mocniej tym skrzydłem potrzepotał to doszedłbyś do bardziej zaskakującej puenty niż, wątpienie w wyjątkowość i odmienność każdego dnia. No ale to tyle, (tak też mi się podoba)
pozdrawiam Jimmy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Anna German- t już tyle lat.     Tamten kraj proponował Jej wiele, ogromne pieniądze, domy i dacze. " Jestem i czuję się Polką"- mówiła. W tamtym kraju czekało na nią miejsce w klinice i lekarze gotowi walczyć o jej życie. Odmówiła- Mamie obiecała- gdy przekraczały polską granicę. Jeszcze gra gramofon z pękniętą płytą, na stoliku szklanka z zimną herbatą. Na moście wciąż Eurydyki z wiatrem tańczące, co zabiera wszystko, by nic nie zostawić. Babim latem szal utkać, mgłom dać nić przędzy. Jeszcze raz wypełnić deklaracje celne, od do - ściśle według wszelkiej wiedzy. A potem przekroczyć granice, które przechodzą ludzkie pojęcie.                
    • Karuzela miłości i radości   Zabawa trwa, radość serc to coś naprawdę wyjątkowego   Rodzinne wyjazdy i spotkania ze znajomymi   Nie tylko karuzela kręci się, też kręci się wata cukrowa i inne słodkości   Pogoda też wspiera i jest wesoło   Cieszą się Ci mali  i cieszą się Ci dorośli Takie dni potrzebują czasu   Dzień pełen rozrywki i humoru   Od rana do późnych godzin popołudniowych – czas na relaks   Od lat cieszymy się tymi pięknymi karuzelami   Zapominamy o codziennych sprawach, bo rządzi zabawa   Nie  kiedy spotykamy przyszłą miłość                                                                                                      Lovej . 2025-08-18                       Inspiracje . Zabawa w Lunaparku
    • @Jacek_Suchowicz  odpowiem olsztyńskim Czerwonym Tulipanem"- bo chyba słowa pasują:   Jedyne co mam to złudzenia Że mogę mieć własne pragnienia Jedyne co mam to złudzenia Że mogę je mieć...(...)   Miałam słowa własne Ktoś stwierdził że zbyt ciasne Co mam zrobić bez słów jak żyć Bez słów jak żyć
    • ucieczka z generycznego snu. prosto w taki o przenikaniu się form. jak nasiąkniętych bibułek. gdzie, grając w kosi kosi łapci, gaworzymy para-wyliczankę: "świndroń-dryńdroń, czy pojawi się klawidroń", mam na nazwisko Manisterdziołek, co w tutejszym narzeczu jest słowem gorszym, niż obelga, za to ciebie – w ogóle nie dotknęło ugroteskowienie. świetlista jak zawsze pokazujesz mi znaki na skórze. poezję spokoju i wolności, od czytania której zwijają się we mnie, kompletnie martwe, liście pełne kolców.
    • @Naram-sin Dzięki za komentarz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...