Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyrwana ze snu
biegnę co tchu
zamieniam siebie na Ciebie

w przedsmaku nie dokonania
znajduję pomocne oczy przy ławkach

obym nie usiadła
na dłużej

poproszę o uzasadnienie

27.03.07r.

Opublikowano

gdyby nie Adamowe wnerwienie, chyba bym nie zwrócił na to uwagi.
Ale teraz rzeczywiście będziesz musiała zmienić choćby na "czuję" lub "mam".
A tak wierszyk niczego - wieloznaczny;
bo i ławki kościelne i te zakochane parkowe.

Ale Judytko mimo wszystko
poproszę o uzasadnienie :))

Opublikowano

egzegeto mimo,że pomimo chciałbyś
asertywmnie mówię nie:)
chyba że ktoś chciałby nadać interpretację to proszę bardzo,
adamowe wnerwienie nie jest irytujące jak dla mnie,
to bardzo dobrze, iż są uwagi do powyższego,
Marlett -zapraszam,

pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Wiesz Judyt. Podoba mi się ale on jak nie twój.
Często gęsto aby troszkę choć "wdrążyć" się w twoje utwory
należy je przeczytać kilkakrotnie (przynajmniej).
A tu po pierwszym cztaniu myślę że wiem o co chodzi.
Zaznaczam - myślę. (myślę - jak to dumnie brzmi, hehe - facet a myśli:).
Nie twierdzę że to źle tylko że do innych swoich wierszy mnie przyzwyczaiłaś.
Niemniej podoba się.
Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Otóż Piotrze dobrze że myślisz, wcale nie brzmi głupio;)
że wdrążasz się bardzo mi miło z tego powodu
a jeśli przyzwyczaiłam to cieszę się od-zwyczajnie,
jest jak najbardziej mój, a jaki być powinien(...)
zapewne masz na uwadze wydźwięk z całości,
nie pasuje,dziękuję bardzo i

pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dla mnie to jest taki "szybki wiersz" sama przyjemność
szybkiego przeczytania i powrotu bo zatrzymał...Tak to widzę i
podoba mi się sposób wyrażenia tego co czujesz.:)))))
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Dziękuję serdecznie Ewo,
odniosłaś takie wrażenie
"szybkiego wiersza" gdyż
rzeczywiście był wymajsterkowany
może nie tak szybko,ale miał
dać efekt takiego spojrzenia,
cieszę się,iż zatrzymał,

pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...