Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a gdyby choć na chwilę
w głuchą ciszę się wtulić
promień słońca cieplutki
do siebie przytulić

gdyby tak pozwolić
by wiatr porwał w tany
krążyć nad lasami
morzami
górami

gdyby tak móc jutro
nowy dzień napocząć
i tak po prostu
po ludzku
ODPOCZĄĆ....

Opublikowano

Ja się teraz przyczepię - wiersze pisze się po to, by, jak to nazwałeś Sylwestrze "owijać w bawełnę" - i pokazac zupełnie inny punkt widzenia na świat niż powszechnie przyjmowany i prosty dla przyjęcia dla każdego. Nie każdy niestety nadaję się interpretacji, bo to wymaga jednak trochę wysiłku.
Wracając do samego wiersza - nie przemawiaja do mnie takie formy - bardzo przejrzysta, prawda, ale niewiele wnosząca. Można rzec, że wiersz jest wręcz banalny w swej prostocie - można o tym przeczytać w wielu utworach - o tym oderwaniu się od rzeczywistości. Niestety ty nie ujęłaś tego zbyt dobrze - przydałyby się bardzie rozbudowane metafory pokazujące to z troche innego punkt niż każdy przyjmuje. Nie zaskoczył mnie, nie wywołał żadnych emocji, nic nie wniósł. Zapewne zaraz go zapomnę. Wiem, że potrafisz ładnie pisać - choćby metafory w "Słabej"- ale na przyszłość postaraj się jednak przechytrzyć tego wirusa, zwanego banałem. A to trudne jest - coś o tym wiem;)
Powodzenia

Opublikowano

wyszukanych metafor powinni używać ci, którzy umieją takie stworzyć i są pewni i są dobre
lepiej kiedy ktoś napisze taki wiersz jak ten, niż-chcać pokazać jakim jest wielkim poetą-wprowadzic taką...przesadną egzaltacje, uniesienie niewiadomo jakie metafory itd.itd.itd.

zgadzam się z tobą, że należy ukazywać "inny punkt widzenia"
ale "owijanie w bawełne":)jest dla amatorów

poeta, który chce cos przekazać przekazuje-wiersz jest taki długi ile inf. ma zawierać

po co mi wiersz 5-strofkowy kedy w każdej będzie inaczej o tym samym?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kiedyś tak było i to na masową skalę w latach 30tych w ZSRR i później też.
    • @Leszczym    ...co roku od męża otrzymuję bukiet niezapominajek z bilecikiem i napisem (oczywiście w kolorze różowym) "a jednak się doczekałem" rozumiem, doceniam   a moje serce wciąż porusza Ten Jego uśmiech i czysty błękit pewnego spojrzenia...   no zechciała

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Jasne   "Przyznać muszę, że byłem i jestem złodziejem w najgorszym – po ludzku sądząc – wydaniu. Kradnę rodzinie najlepszych ojców i synów. Kościołowi – najwierniejsze dzieci. Ojczyźnie – najzdolniejszych obywateli. Szkole i nauce – najtęższe umysły. Rodzinie ludzkiej – najpierwsze jednostki. A jednak cieszę się dotąd wolnością i mianem najlepszego dobroczyńcy ludzkości, przyjaciela człowieka, towarzysza jego radości i smutków. Ja jestem na świecie największym gangsterem i przywódcą mafii, która codziennie uśmierca miliony, zabierając im wszystko. Włamuje się do kieszeni, domów, serc i rodzin. Tylko ja znam klucze do wszystkich zamków, skarbnic i kas. Mój gang nie boi się szubienicy, bo mam w swoim gronie przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, nic wyłączając sprawujących władzę i wymierzających sprawiedliwość. Jestem panem, monarchą, władcą. Mnie służą rządy, stawiając na czołowym miejscu w czasie bankietów i przyjęć. W mojej obecności decyduje się o losach świata, życiu i śmierci, ubija interesy… Moje zdanie w każdej sprawie jest ostateczne. Przy mnie ludzie bawią się, tańczą, płaczą, umierają. Walą się trony jeden po drugim, kurczą imperia, upadają rządy, tylko moje imperium nie kurczy się i nie upada, choć niesie zagładę. Niszczę wszystko i wszystkich. Piękne dzieci, wspaniałą młodzież przemieniam w zbrodniarzy. Zapełniam nimi szpitale i zakłady poprawcze. Bogatych zamieniam w nędzarzy. Zdrowych w chorych. Mądrych w głupich. Kołyski w trumny. Miasta w cmentarze… Któż mnie nie doświadczył? Któż mnie nie zna? I to dziecko mego przyjaciela pijaka. I ta poniewierana żona. Znają mnie dobrze kapłani, załamując ręce nad owocami wieloletniej pracy. Znają mnie izby wytrzeźwień, sądy, więzienia, ale też i szkoły, dyskoteki. Teraz nie muszę się już chyba dłużej przedstawiać? Mam nadzieję, że i wy nie zrazicie się do mnie i tylko u mnie szukać będziecie mocy i szczęścia – tak jak szukają go miliony. Myślę, że i was nie zabraknie w mojej armii, którą od lat zdobywam dla piekła!    Autorem niniejszego artykułu jest pracująca w Naszym Stowarzyszeniu psycholog Ewa Załęczna."
    • @TylkoJestemOna Proponuję Koleżance Agacie napisać - tak dla draki - że apsztyfikant się udał i że ona go chce :)) No a potem jeszcze razem się udaje :) Jak to u Ciebie przeczytam urządzam strajk włoski w pisaniu i czytaniu na 2 tygodnie :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ach dziab mnie dziab (albo dziabaj):)))))))))))))))))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...