Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

złożył na zadany przez niebo temat.
Jak nie wyrządzić szkody tym pisaniem?
Udało mu się powiedzieć, że nie kłamie.
Jego wiersze budują świat od nowa
jak wiosną kwiaty ziemię, że wbrew zwyczajom.

Posłańcy rozumu z tłem żółtych płomieni.
Niepokorne słowa zostańcie głęboko:
jak nasiona gotowe do kiełkowania,
jak głębinowe ryby w lęku przed światłem,
jak senne nietoperze w zimnej pieczarze.

Utwór? Dobry! Podoba mi się. Tylko równania
burzą rytm i ten tak obco brzmiący tytuł:
„De revolutionibus orbium coelestium”
Adam Sosna(2006.01.18)
zmienione (2007.03)

Opublikowano

jak nasiona gotowe do kiełkowania,
jak głębinowe ryby w lęku przed światłem,
jak senne nietoperze w zimnej pieczarze

Adamie!
To biorę bez gadania.
Jeszcze wrócę, jeśli pozwolisz.
Teraz uciekam na wyspę.

Opublikowano

"Posłańcy rozumu z tłem żółtych płomieni."-----Posłańcy rozumu na tle płomieni....wiadomo że żółte, więc po co.....
"jak nasiona gotowe do kiełkowania,"-----nasieniem gotowym do kiełkowania
"jak głębinowe ryby w lęku przed światłem,"-----głębinową rybką w lęku przed światłem
"jak senne nietoperze w zimnej pieczarze."-----w zimnej pieczarze sennym nietoperzem
-------
takie moje małe, może się przyda.......pozdrawiam ;)

Opublikowano

bajka-bajka

"Posłańcy rozumu z tłem żółtych płomieni."-----Posłańcy rozumu na tle płomieni....wiadomo że żółte, więc po co.....
"jak nasiona gotowe do kiełkowania,"-----nasieniem gotowym do kiełkowania
"jak głębinowe ryby w lęku przed światłem,"-----głębinową rybką w lęku przed światłem
"jak senne nietoperze w zimnej pieczarze."-----w zimnej pieczarze sennym nietoperzem

ad 1) zależy co się pali
ad 2-4) "jak" jest niezbędne

Opublikowano

zapewne nadinterpretowałem. chodziło mi o to, że wielu piszących może mieć podobny do księdza Kopernika dylemat: publikować, czy nie publikować. tym większy jeśli to co piszą może zminiać lub... utwierdzać porządek świata. tak mi jakoś się skojarzyło. pozdrawiam.

Opublikowano

Sylwester Lasota

chyba jednak nie
nie nadinterpretacja

miałem przywilej imitować Kopernika na scenie we wczesnej młodości (lata 70-te) ubiegłego wieku
dużo wtedy o Nim czytałem
miał problem i zdawał sobie z tego sprawę
i tym większy dla Niego szacunek, że nie chciał czyjejś krzywdy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...