Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie pragnę stać się motylem
tych pięknych jest już na tyle
by swą urodą cieszyły
i słońcem w skrzydłach mamiły
ćmą szarą też być nie pragnę
do świecy zbliżać się zdradnej
i kwiatem, co smętnie przekwita

bo ja - chcę być śpiewem słowika!
brzmieniem najczystszym wśród nocy
gwiazd sięgać, księżyc dozłocić
ciemność nasycić migocąc
muzyką i umrzeć nocą...

Opublikowano

egzegeto, Judyt
znowu gadam od rzeczy i do rymu na dodatek
ale to przez Marlett!
zaczęłam majstrować przy jej wierszu, no i mi się popełniło...
może jakoś to uklepię jeszcze,
pozdrawiam, :)))

Opublikowano

Fajny ten wierszyk - egzegeta ma rację z tym wersem;
tak sobie myślę - lekko się czyta i treść taka świeża i nie jestem
pewna, że jak zaczniesz poprawiać to będzie lepiej?
Ja zazwyczaj na ten temat za jakiś czas piszę drugi wiersz:)))
Pozdrawiam bardzo serdecznie:))) EK

Opublikowano

IN!
może fajna zabawa kiedy się ironizuje,
myślę ,że masz swój własny styl - świetny zresztą!!!
Nie musisz nikogo naśladować ..
Jeśli już poszukujesz wzorców,
jest w czym wybierać.Jam niegodna.
Chcesz ostrzyć pióro- są lepsze sposoby.
A z drugiej strony miło,
że czytasz to co napiszę- podziwiam cierpliwość.
Życzę zdrowia kochana!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


masz rację Ewo,
tym bardziej, że jak mi się klepie do rymu to jakoś tak jednym cięgiem
i ostatecznie ;)
nawet jak widzę, że jest nie tak - nigdy tego nie umiem poprawić
klimat się zmienił i już ;)))
napisało się, to niech sobie pobędzie
pozdrawiam, :)))
Opublikowano

mam wrażenie, że rymy trochę na siłę i nie wiem dlaczego. rytm i tak się pogubił. ale treść ciekawa i choć nie moje klimaty, to tak mi utkwiło, że napisałem Ci wariację na temat - w ramach ostrzenia pióra ;)

nie chcę zostać
tylko chwilą która cieszy
nosić koronę przez jedną noc
wabić ćmy tańczyć z księżycem
i wierzyć że się powtórzy

słowem - chcę być
o świcie śpiewem słowika
brzemieniem pożądanym nocą
sięgać gwiazd nasycać ciemność
muzyką i umrzeć później

pozdrawiam

Opublikowano

Spiro,
ładnie :)
ale mnie się ten "temat" poczuł klepankowo, nic nie poradzę...
no i wyklepałam sobie jednym tchem
a potem zaczęłam majstrować
i to widać
spróbuję odszukać wersję pierwotną
na biało nie umiem - koszmarny patos mi wychodzi (boki zrywać;))
dzięki za kuksańca ;)
pozdrawiam, :)))

Opublikowano

by swą urodą cieszyły
i słońcem w skrzydłach mamiły

* wybacz Inko, ale to takie dziecinne, i tylko to, bo reszta podoba mi sie,
tak by się chciało, coby tak jak w wierszu.
wiesz Masz własny styl i dobrze, nie musisz się podporządkowywać wydumaniom, często ludzie sfrustrowani wolą czytać wiersz właśnie takiego typu, np, ja dzisiaj chętnie go przeczytaąłm i zabieram do ulu, bo chcę wracać...do niego.
buziaczki es

Opublikowano

Piotrusiu Panie!
ten bohomaz to jedna wielka wada
a na moje współczucie nie masz co liczyć
blondynka jest bezlitosna!
może poczekaj cierpliwie na następnego potworka? ;)
:)))

Opublikowano

Sosno, dziękuję
W s z y s t k i m dziękuję!
Kochani! dzięki Wam, jako poetka czuję się zrozumiana,
mało tego - doceniona!
a może by tak przejść na zawodostwo...? ;)
:))))))))))))))))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Teksty raczej powtórkowe ?     uskrzydlij kamień by fruwać umiał wnet poszybuje gdzie czas zakręca a słowo punktu wszechświatem powie tak szczerze mówiąc nic nie pamiętam   po cóż rozdrabniać to co scalone gdzie supernowa karłem się staje lecz w dziwnej strunie świat zawinięty i świadomości wielkie choć małe   tu w ciągłym ruchu wszystko wiruje czas każdy inny szybkością zmiany człowiek się wierci w pajęczej sieci chociaż pająka nie wciąż kochamy     tam na rozdrożu przeszłości przyszłej płoną przeróżne plany człowiecze a królik biegnie w chichocie losu za chwilę może nie być na świecie     zapytaj skałę co górę tworzy poza horyzont wszelakich pytań tam odpowiedzi śnią kołysane sensem nieznanym co wciąż rozkwita              *~*~*     na ciszy pięciolinii we wnętrzach wiolinowych trumien wyśpiewane martwe     raniły nuty fałszując sens krzyżyków      teraz zimne obojętne w bezgłośne zaklęte brzmienie     mówisz że w naszej piosence umarły słowa      a może jeszcze nam warto choć nucić melodię próbować          *~*~*     wspomnienia całunem szarość skryły   barwy przeminą tam gdzie skowronek swoim śpiewem przytula ciszę pod niebem   czy z filiżanki pełnej brzasku przyjdzie nam sączyć od nowa spijać nektar smakować
    • @KOBIETA   to chociaż swoje majtki  albo jakiś ......   sama wiesz w czym mi do twarzy :)   Dominiko, naprawdę :)  
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Żeby mieć do kogoś pretensje, to najpierw ten ktoś musi istnieć. No chyba, że jest halucynacją, z którą rozmawiamy:)–Pozdrawiam:)
    • @Migrena Tak był, bardzo klimatyczny… i nie bez przyczyny wokół tej samej skały chodzę.   @KOBIETA Bardzo dziękuję za miłe słowa pochwały:)
    • @Migrena   Przecież ja nie sypiam w koszuli …

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie mam czego przesłać …niestety
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...