Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Werter, ty marzysz o niebie?
Cały świat się z śmieje z ciebie!
Nie dla ciebie raju bramy,
my tych progów przejść nie damy
samobójcy i niedojdzie.
O nie, nie, Wysoki Sądzie!
On zostawił brata swego
w gorzkich łzach pogrążonego,
że o matce już nie wspomnę
ze zgryzoty nieprzytomnej.
Nie obeszła go rodzina,
zalana we łzach dziewczyna.
Nie jest ważna rozpacz innych.
Nie! Ty z nich zrobiłeś winnych
swej rozpaczy, bezsilności,
wzrastającej w tobie złości.
Uciec chciałeś od rozpaczy
lecz twa śmierć niewiele znaczy.
Za tchórzostwo trzeba płacić;
teraz możesz więcej stracić.
Nie ma ciała, dusza cierpi męki,
nie powstrzymasz Bożej ręki!
Tutaj, jak to zawsze bywa,
kara będzie sprawiedliwa.
Zatraciłeś się w miłości,
w tym uczuciu bez przyszłości,
nie umiałeś go odrzucić
i bez niego żyć nauczyć.
Nie wierzyłeś w samej rzeczy,
że czas jak lekarz - rany leczy.
Jesteś tchórzem, mój Werterze,
stąd się twoja wina bierze.
Ty wybrałeś wyjście proste:
niezawodne acz żałosne.
Nie ma w tobie krzty odwagi,
ani męstwa, ni rozwagi.
Prościej ręką ująć broń,
zbawczą kulą przebić skroń
niż w cierpieniu żyć i męce,
leczyć swe złamane srece.
Ty nie jesteś godzien nieba,
bo tyś nie żył tak, jak trzeba -
kto za życia ciało ranił,
ten na wieczność duszę splamił.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wrześniowy dzień, azyl siatką ogrodzony, Światło poranne na liściach się rodzi. Rosa jeszcze płaczliwa do butów przywiera, Działkowiec żwawy w słomianym kapeluszu   Z chwastami namolnymi toczy boje. Przeklina pod nosem, w sidła szkodniki łapie. Szpadlem szaleje, aż ziemia się kurzy, I oddycha głośno, sapie, pot się leje.   Kosi trawę, tnie żywopłotów ogony. Przycina róże, nadaje kształt światu Precyzyjnymi ruchami sekatora, By zimę przetrwały w idealnym stylu.   W tym szaleństwie szuka rytmu i harmonii. Na wadze mierzy pomidorów krocie. To jest miara jego zwycięstwa. Fotografuje swoje plony w skrzynie zebrane.   Chwali się altaną, drewnianym sercem działki, Dokarmia koty, zbiera jabłka, śliwki robaczywki. Pali zielsko, dym wzbija się leniwie Aż pod niebiosa – taki widok zwyczajny.   A radio na full pęka od disco-polo... Do domu iść? ach, niechętnie bardzo. Noga w gumofilcu ociąga się, jak uwięziona, Bo tam żona zrzędzi, jazgocze, marudzi.   Tu ptaszek śpiewa, pszczoła brzęczy w ogrodzie, Osa użądli; z komarem można powalczyć. Wypuszcza z klatki gołębie rasowe, Obserwuje, jak rozcinają szare niebo.   I na moment sam jest tam, z nimi wysoko. Tu jest panem na włościach, tu się czuje silny. I choć zmęczony, z bolącym grzbietem, Stoi i patrzy, jak zapada zmierzch.   Jego królestwo, ciche, już gotowe Na zimowy sen a w sercu czuje dreszcz. Już nasiona i sadzonki w myślach dobiera, Wiosna mu w głowie, choć mróz i śnieg tuż-tuż…    
    • @obywatelnigdy i to jest jedyne miejsce gdzie jestem czynnym uczestnikiem w internecie nie mam czasu na żadne grupy - wokół się tyle dzieje - trzeba tylko słuchać uważnie pracuję zawodowo i to też pochłania czas pozdrawiam   ps zdarzyło mi się parę razy, że spotkałem swoje teksty pod innym nazwiskiem, po interwencji natychmiast znikały 
    • @Alicja_Wysocka Moje pierwsze skojarzenie - sklep z farbami... tam to się dzieje.
    • @Jacek_Suchowicz Zaktualizował się :), jak się chwalimy to, czy bywałeś na grupie dyskusyjnej google? kiedy to było?
    • @obywatel jak zaczynałem zabawę z poezją - jeden z pierwszych postanowiłem przypomnieć, wydaje mi się, że zyskał na aktualności Dzięki - pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...