Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

śmierć przełożyła spotkanie,kazała pana przeprosić


Rekomendowane odpowiedzi

ta wielka, roślinożerna biblioteka: czy ktoś
się jej jeszcze boi? pasie się narodowa na polach
mokotowskich stałocieplna jak brontozaurus. z daleka
wygląda jakby drzemała po paru głębszych
epokach. mrówki z plecakami pielgrzymują
przez zmiętą, pożółkłą trawę paść się nią.
znaczy: jest dosyć martwa. jak na bibliotekę.

tu dybałbym na ciebie, na ławce czytając
gazetę codzienną. na wietrze uprawiając windsurfing --
-- wzrokiem przecinając fale alfa, betu, wąchając
zapach gnijącej zimy. tu bym dybał, wdychając
stężone dawki alergenów, na ciebie, kichając,
refując strony gazety, na ławce, w parku,
obok, pod, u boku majestatycznego trupa, na wietrze.

najokrutniejszy miesiąc to kwiecień, moje błony
śluzowe ślinią się śliską śliną, w oczach
rodzą się kryształy brudnego krzemu, kocham cię smarkulo.
czytam książki jak wandal, rozrywam zdania na pół,
zostawiam niepoobgryzane, z mięsem przy samogłoskach.
nie tak mama uczyła, nie tak, mówiła: patrz pod stopy.
spoglądam, widzę: leży skulona, drżąca, niepewna jutra

pusta paczka po chesterfieldach. dlaczego ławki
są niedowytrzymania, czemu niebo wyświetla reklamy poduszek,
dlaczego czekam, kręcę się? powiedz mi biblioteko. co ja
widzę w dziewczynach z polonistyki, czy antyhistaminy
pomogą mi tej wiosny, czy derby przebiegną spokojnym
dreszczem przez stolicę, co ja widzę w tej dziewczynie,
kiedy jej nie widzę i dlaczego zadaję wtedy tak dużo pytań?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie, tylko się wersy nie mieszczą, nie mogłem też dać tytułu takiego, jaki chciałem (bo admin zadecydował, ze nie mogą być dłuższe). naprawdę, to nie jest rekord długości wersu. prosiłbym o możliwość pisania dłuższych bez konieczności ich zawijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujacy tekst. Do prozy nie wsadziłabym, bo za dużo w nim wnętrzności podmiotu, że tak to wyraziście określę.

Mnóstwo ciekawych skojarzeń i obok odzierajacej z romantyzmu przedostatniej strofy jest kilka lirycznych fragmentów, np. o windsurfingu w wyobraźni, o widzeniu, gdy sie nie widzi. I w ogóle jest to tekst o miłości, o śnieniu miłości, o przeczuwaniu jutra , o obawie...

Pozdrawiam, życząc kwietnia łaskawego i pieknych dziewcząt z polonistyki.

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczucia bardzo mieszane: dobre fragmenty przeplatają sieze słabszymi....ale jako że to kwestia gustu wymieniał nie będę(mnie np. ten windsurfing się nie podoba)...
uczupię się natomiast, tych chesterfieldów... dlaczego akurat ta marka ?? przypadek czy symbol czegoś ? (skoro już zostałą wymieniona nazwa, w dodatku fajek w polsce trudno dostępnych)... (wiem że to wygląda jakbym się czepiał, ale wbrew pozorom jest ważne w mojej interpretacji tekstu...)
(już pomijając fakt ze alergicy nie powinni palić ;))

ps. świetna ta "niebiańska reklama poduszek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...