Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

„Lato”


Witold K.

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witku :-)
Przedstawiłeś aż trzy obrazy (motyl, deszcz i słońce),które w żaden sposób nie łączą się ze sobą, a nawet zaprzeczają sobie. To przede wszystkim sprawia, że te Twoje trzy wersy nie są haiku.
Motyl jest wdzięcznym tematem dla haiku, zatem proponuję abyś zaczął od niego.
Spróbuj stworzyć jakiś klimat związany z motylem, który na przykład zmienia kwiatki
rozpościerając skrzydełka bardziej kolorowe niż wiosenna łąka.
Motyl może też trzepotać usilnie skrzydłami kiedy jest złapany w siatkę.
Zdecyduj się na jakiś pomysł, a później nie przekraczając 17 sylab zapisz to w trzech wersach, nie nadużywając znaków interpunkcyjnych. Reszta to już kosmetyka ;-)))
Powinno się udać. Powodzenia :-))

jasna :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie to nie tak.W sumię z tym motylem to już tylko wyobraźnia:).A powiedz mi jedno bo nie wiem a wiedzieć chciałbym-czy w haiku obraz musi być do końca realny czy może być coś wymyślonego jednak w granicach rozsądku?Np.ten motyl.Dałem go dla kontrastu.Tak to sobie wszystko wyobraziłem i napisałem.Pozdrawiam i liczę na odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motyle są naprawdę. Liście, słońce, deszcz i wiatr też są. Widzisz, słyszysz i czujesz to prawie na każdym kroku. Jeśli przedstawisz to w wiarygodny sposób, to nikt Ci nie zarzuci, że nie widziałeś na liściu motyla. Ale jeśli napiszesz, że widziałeś go gdy padał deszcz, to ja Ci powiem, że bujasz.

jasna :-))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz stworzyc klimat ale jeszcze lepiej stworz jakis sens. z trzech pojedynczych scen: motyla na lisciu, padajacego deszczu i goracego slonca nic nie wynika dla czytajacego. moze sproboj zasugerowac ze motyl szuka schronienia przed deszczem i ty tez. razem spotykacie sie pod lisciem. jestes zaskoczony ze go spotykasz. wymysl najpierw historie a pozniej pisz. haiku to przewaznie taka historia z sensem. nie zawracaj sobie glowy zasadami. haiku to nic innego jak odmiana miniatury wiec jesli napiszesz cos sensownego to obroni sie to samo a jesli ma to byc cos kalekiego ale zgodnego z zasadami to po co to pisac ? z dwojga zlego lepiej napisac pozadna miniature niz kalekie haiku.

pozdrowienia
pietrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Temperatura globalna wzrosła o kilka stopni i jest szaleństwo. Zdaje się zresztą prawdziwe, choć media lubią obraz przekrzywić całkiem dosadnie, bo to się im klika, wybornie nawet. Jakaż to głęboka prawda o człowieku. Trudno nawet o głębszą. Ot, jak zawsze nerwy w postronki przy dużym nienawyknięciu. Zdaje się nie ma czegoś takiego, a może jest, ale tylko w filmach za bardzo sensacyjnych i w Marvelu, jak nerwy ze stali. Kilka lat temu ujebali i obsrali ładnych kilku sygnalistów, mnie na pewno, a cóż tylko problem dalej został. Bo pozostał pięknie nierozwiązany. Koncertowo wręcz. Sygnaliści zostali wysłuchani. Co poniektórych powiązano z tym, czy owym, bo wiadomo, że nikt tutaj nie jest czystym aż do przesady. Sumienie tutaj każdego w ten, czy inny sposób gryzie. Było im wygodnie tych co okazali się czystymi okrzyknąć krypto świętymi. Jakaż to ładna jest historia, ujmująca pocztówka z kraju rosnącej rozpaczy gdzie mają miejsce (czemu nie przeczę) sprawy duchowe, ale zupełnie innej niż systemowa natury.. Cóż, aż za bardzo nawet. Wzięli sobie nawet coś z ich (naszych) teczek, a te napuchły do rozmiarów i z całą pewnością nikt ich do niszczarek nie skieruje. Są chociażby niemałą lekcją historii i wiedzy o człowieku. Co poniektóre ustawicznie są w czytaniu. Rzecz jasna wzięli, przepraszam z pełną premedytacją ukradli, gorzej nawet, bo wytorturowali tylko to co było im wygodne wziąć, a może nawet w pełni umyślnie wszystko to co i tak pomóc nie może. Zdaje się zresztą najbardziej uwielbili sobie te koncepcje, które z całą pewnością zaszkodzą. Te są lotne i chodliwe najbardziej. I jest też w tym ciekawa osobliwość, bo nety mamy oczywiście również pod obserwacją, a im bardziej mnie weźmie złość i przypominają mi się te oczywistości tym bardziej zaraz nie mam netu. Trzeba być do entej potęgi naiwnym żeby wierzyć, że takie sprawy dzieją się przypadkowo. Otóż nie. Coraz lepiej widzą, że są trupią, zblatowaną zgrają i trudniej im się już uśmiechać do luster. A wózeczek, no cóż, taka trochę od jakiegoś czasu równia pochyła w dół. Syf dalej został syfem. W kraju każdy ponad każdym mają jeszcze do nas, w tym mnie, nieustającą pretensję, że w ogóle raczyliśmy im to wytknąć. Krótko mówiąc, że to my jesteśmy winni i to my prowodyrowie. Dodatkowo coraz bardziej machają rączkami i nóżkami żeby nas, tak nas, w pierwszej kolejce wysłać na front. Militarny tym razem (spoko byłem już na kilku frontach, ot sobie poćwiczę pięści i nogi, może nawet schudnę). Cóż, ślę moc pozdrowień karnej kompanii sygnalistycznej, której sam - trochę przez przypadek - stałem się nie wiem może nawet honorowym członkiem. Właściwie wzgląd na powyższe jest dla mnie wręcz zaszczytem. Lubiłem z historii opowieści o Michale Drzymale. No naprawdę aż dziwne. W sumie żałuję, że za mało im nakłamałem (to jest mój największy grzech sumienia, będę w tym zakresie pracował nad sobą, w dodatku ustawicznie, choć tylko w miarę możliwości, bo tylko by ich ucieszyła moja pracowita zajadłość na amen). Nie wyglądało wcale w dzieciństwie, że stać mnie będzie na coś podobnego. Owszem, miałem zadatki na lisie sprawy, ale doprawdy nie sądziłem wówczas, że to ja im się będę stawiał. To w gruncie rzeczy jest aż zabawne, bo z natury jestem przecież nawet konformistą :)) System przerobił konformistę w antysystemowca, co notabene jest dość ciekawym zrządzeniem całego, długiego i wielostronicowego ciągu przypadków :))   Warszawa – Stegny, 13.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A tego nie wyczaiłem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale teraz widzę, że w miłości jesze łoś stoi jak wół. Dzięki.
    • @Lidia Maria Concertina Lubię takie refleksje pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Gdzie właściwie jesteście? Dobrze się tam czujecie, a może tęsknicie za nami? Zawsze w naszych sercach  będzie miejsce na pamięć.   Łączy nas że sobą wiele, choć nie pogadamy twarzą w twarz. Niektórzy są bezimienni i nikt nie wie, jak właściwie się do nich zwracano.   Światło to nie tylko ogień zniczy. Jego wymiar jest o wiele bardziej szerszy. To wszystko  czego nas nauczyliście, jak i również przekazane wartości  wraz z życiowymi postawami.   Historie o was są jak karty księgi, szczególnie dotyczy to tych, których nie poznaliśmy, ponieważ odeszli nim pojawiliśmy się na tej planecie. Ciekawe co by było gdyby? Domysły nie znają granic.   Życzę wam, abyście patrzyli na nasze ziemskie dokonania z dumą i mieli przy okazji poczucie, że jesteśmy cząstką was, mimo że nie spotkaliśmy się we wspólnym życiu.                             koniec października 2024
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...