żyw ot (II)

[ot i anka]

stajesz codziennie na wysokości zdania
ubierasz w luki między słowami
starając się robić postępy w czekaniu

później czas rozciąga się jak guma
kupujesz w kiosku ale nigdy nie
używasz chociaż wiesz że przypadki chodzą
w obcisłych dżinsach emocje opadają
kiedy dajesz im uchodzić. za istotne

uważasz swoje pozory spokoju
które wychodzą bokiem żeby wracać
frontowymi drzwiami uciekasz

tak zwyczajnie, krótko i nieciekawie
myślisz o swoich wyrzuciach sumienia

dystans pomiędzy stukotem pociągu a ciszą
to tylko jeden krok

[ot i anka]

stare o już. ale ostatnio brak natchnienia:/

pozdrowienia dla wszystkich

[Fagot]

Wyrzucia sumienia :-) – dobre :-)
Pozdrawiam

[Piotr_Jasiński]

No i co że stare jeśli dobre.
Pierwsza i druga strofa bardzo mi się podobają.
I "mocna" puenta.
Ogólnie wiersz, który w moim przypadku chce się przeczytać więcej niż raz.
Pozdrawiam

[ot i anka]

:))
dzięki:)
ja osobiście nie przepadam za tym:) co najśmieszniejsze, byłam pewna że żyw ot (pierwsza część) jest już tutaj, a się okazuje, że nie;))) więc następna będzie część pierwsza:))

wesołych świąt:)

[Tomasz Obłuda]

no widać ,że stary.Taki bez jaja.pozdrawiam

[Mr.Suicide]

ciekawe przerzutnie i te wyrzucia sumienia.
można się odnaleźć.mocna pointa.
będzie się chciało wrócić.
pozdrawiam świątecznie.

[Atena]

ciekawie się czyta choć trudno mi dojść o czym.
ale to chyba kwestia czasu:)
pozdrawiam

[Messalin_Nagietka]

"pozory spokoju"? a co to?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

[zak stanisława]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

o gumie do ....
gaci obcisłych....
chceniach i niechceniach
anko,pokręcona, buziołki ES

[Jego Alter Ego]

jak stare to czemu nie widziałam?????????????świnio...
fakt,bez jaja:)
ale dobre