Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta kromka chleba, którą się podzielę,
z tobą wędrowcze, gdy zapukasz do mnie,
nic nie odmieni, to przecież niewiele
lecz jakże łatwo o niej jest zapomnieć
gdy czasem w życiu dobrze ci się wiedzie,
choć inni ciągle pozostają w biedzie.

Biesiadowaniem świątecznym zajęci,
nie pamiętając o trudzie i troskach,
jednak myślimy o tym, że się święci
koszyczki po to, aby mógł pozostać
i w naszych domach dostatek i spokój,
aby tak było do przyszłego roku.

Gdy zasiądziemy przy stole z rodziną
by między dzieci święconkę rozdzielić,
myśląc o czasie co tak szybko minął,
gdy nasi bliscy, przed chwilą weseli,
byli tu z nami i o ich odejściach,
tak jak co roku życzmy sobie szczęścia.

Opublikowano

Owszem. Większość świąt chrześcijańskich i tradycji z nimi związanych pochodzi z czasów pogańskich. Poganie po prostu zostali w bardzo sprytny sposób "przekabaceni" - te obrzędy, których nie dało się z nich wyplenić, wtopiono w święta i obrzędy chrześcijańskie. :D

Co do wiersza - ładny. Podoba mi się, choć - szczerze mówiąc - nie zachwyca. Czytałam lepsze Twoje. :) Niemniej - jak już mówiłam - ładnie. :)

Ja również - za Stefanem - szczęścia życzę i wesołego jajka. ;D

Pozdrawiam, R.

Opublikowano

Stefan Rewiński

Bardzo dziękuję i wzajemnie :)
Rodzinnych, wesołych Świąt

Messalin Nagietka

Na Twój komentarz już odpowiedziała Rhiannon. Ja tylko dodam ze Święta mają dla mnie przede wszystkim rodzinny charakter i to jest najważniejsze.
Wszystkiego dobrego Nagietku :)

Rhiannon

Dzięki i także wszystkiego dobrego, kurczaczków, jajeczek, zajączków kicających i w ogóle szczęścia :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co znaczy "poganin"
proszę drogiej Pani (sorka bo mi się rymło, hihihi)

to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty za prezenty, ech

waszmośći nie tędy
z obrzęku w obrzędy?

zupełne jaja

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Nagietku,
toż to historia, stara w dodatku i jakby nie oceniać zawsze będą jakieś za i przeciw.
Święta (oprócz swojego wymiaru religijnego dla tych, dla których jest to ważne) są też okazją do spotkań, rodzinnych, przyjacielskich. W zagonionym współczesnym świecie to taki przystanek na oddech. Wyznaczają rytm życia. Dzielą rok na części, a te święta wiosenne są w dodatku powitaniem wiosny i w tym roku wyjątkowo miłym i słonecznym. Ja lubię święta, jeśli jakaś grupa religijna, (ci poganie np. :))) chciałaby obchodzić swoje, nikt im nie zabroni przeciez.
Chyba, że Ci chodzi o tę poprawnośc polityczną, gdzie nie można się cieszyć zbyt głośno z niczego bo może to obrazić czyjeś uczucia religijne. Dla mnie to przesada taka sama jak ściganie tych, którzy chodzą do hipermarketów w niedzielę zamiast do kościoła. Ale chyba nie o to Ci chodzi :))
Pozdrawiam świątecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ok - wszystko w tym światku ma mieć swoje miejsce - ok
nie sprzeczam się w żadnym wypadku - a te za i przeciw,
cóż, łączenie zmartwychwstania z jajkiem, zającami, baranem, ech ...
może i swoboda myślowa, zwierzęta zawsze się zbijało
no właśnie "się zabijało", nie ja zabiłem, ty zabiłęś, on, ona ...

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Nagietku, czy ty jesteś wegeterianinem??? :)
To też filozofia. Ja się nie bardzo nadaję, za duży ze mnie łakomczuch :) Taka szyneczka świąteczna np. albo klopsik z jajeczkiem, mniam. Sałatki też dobra rzecz. Oby nie przesadzać z jadłem i napitkiem bo się może skończyć dolegliwościami żołądka i wątroby, a to przykre.
Nie na darmo się zyczy zdrowych świąt :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie - nic z tych rzeczy
żadnym wegetarianinem
tylko nie rozumiem tej wiary
chrześcijańskiej co raz mi dalej
do niej

wszystko to polityka przeszłości
i kwestia przypadku niestety, że
dziś właśnie czcimy to co czcimy

ech, co ja tu - zdrowych dni życzę

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co znaczy "poganin"
proszę drogiej Pani (sorka bo mi się rymło, hihihi)

to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty za prezenty, ech

waszmośći nie tędy
z obrzęku w obrzędy?

zupełne jaja

z ukłonikiem i pozdrówką MN Nu, według chrześcijan poganin to każdy innowierca, nie chrześcijanin. W tym właśnie znaczeniu użyłam tego słowa.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że
"to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty"
jednak nie bardzo rozumiem, co znaczy "za prezenty"...
Ale poza tym - chyba się zgadzasz z tym, co powiedziałam wcześniej? Czy źle Cię rozumiem?
I - błagam - nie na "Pani"! Ja tu nie Paniuję... ;D

Pozdrawiam, R.
Opublikowano

Kiedy przeczytałem w głowie zaczęła mi kołatać jedna myśl: "Czy te tradycje nie są bez sensu?" Musisz wiedzieć, że chociaż wierszyk ładny i pewnie przemyślany to niesie ze sobą tak wielkie pokłady nudy, że trudno go doczytać do końca... Sądzę, że to przez ten chrześcijański charakter (tfuu w ogóle przez tą religijność okresu) jest tak spokojnie, miło i cukier wszędzie... Na plus, ale następnym razem powstrzymaj się od opisywania rutyny w tak niezaskakujący sposób...
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ oczywiście że się nie powstrzymam, szanowny czytelnik może się najwyżej powstrzymać od czytania moich wierszy - życzeń :)))
Rozumiem jednak niechęć do tematu. Nie wszyscy muszą lubić święta. Ja bardzo lubię i wcale nie przez religijną oprawę. Może to wspomnienia z dzieciństwa które utrwalają w nas przyzwyczajenia. Gdy byłam dzieckiem do świątecznego stołu zasiadało ok 20 osób. Święta to dla mnie nadal spotkania z rodziną i przyjaciółmi. To też nie wszyscy lubią i jest to niestety znak naszych czasów. Powierzchowne kontakty, brak stałych związków między ludźmi, rozluźnienie więzów rodzinnych i w rezultacie samotność.
Przykro mi, że nie mogłeś Jordanie doczytać mojego wierszka do końca, ale byli też tacy, którym się podobał :)
Pozdrawiam świątecznie i wszystkiego dobrego życzę
Opublikowano

A ja myślę sobie, że sam opis świąt jest tłem do czegoś innego, mimo, iż treściowo dominuje.
Trochę go sobie poddałem wewnętrznej krytyce - bo jest to trudny wiersz - szczególnie, że z jednej strony święta jako motyw radości, a tuż obok tajemniczy "wędrowiec", który na pewno nie znalazł się przypadkiem. A jeżeli wędrowiec, a w dodatku przychodzi do podmiotu - znakiem tego, że ta świąteczna, rodzinna stabilizacja jest naruszona.
I wreszcie ten dwuwers:

"gdy nasi bliscy, przed chwilą weseli,
byli tu z nami i o ich odejściac"

Nie traktowałbym tego wiersza jako li tylko opis świątecznego stołu.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka   teraz przekroczyłaś juz granicę ludzkiej śmieszności.   dlaczego: bo znasz trymka od lat i to jest twój kumpel.   argument ze snu idiotki śniony nieprzytomnie.   co to ma do mojego wiersza ?   oszalałaś ?   weszłaś tu robić porządek ale cała na brązowo.   ze smrodem który wskrzesił by nawet nieboszczyka.   zero argumentów.   inwektywy i pomówienia.   pomyliłaś chyba portale.   idź na forum psychiatryczne.   atakujesz innego komentującego z pozycji miernoty intelektualnej.   zastanów się kim jesteś przy pani Wioli.   odpowiem ci bo widać, że masz problemy z myśleniem.   jesteś nikim.   poetycką słabizną   przylazłaś tu bronić kumpla.   nie z komentarzem pod wiersz tylko dla prywaty !!!!!!   to głupie i podłe.   zbierzcie się do kupy, pozakładajcie nowe konta kumpli i pogadamy jak trzeba.   a tak co chwilę wyskakujecie jak kukiełki na sprężynach.   z bagiennym smrodem zamętu.   a ty kluska smierdzisz dodatkowo brązowym....   intelektualne i moralne bagno.   gang idiotów któremu pomyliły sie portale.     napisz głupku jeden z drugim wiersz jak należy.   tymczasem wszyscy w nomen omen kupie nie jesteście zdolni na stworzenie czegokolwiek co mogłoby być cieniem wiersza pani Wioli.     kluska - przeproś normalnie.   i możesz odejść.              
    • @Omagamoga Gioconda nie byłaby tak sławna, gdy ja nie ukradziono:) ostatnio też była wielka kradzież, klejnotów nie znaleziono. Ciekawa akcja to była:) @Omagamoga Gioconda i tak ładniejsze dzieło niż rzeźba Waldorffa przed Pałacem Kultury :)
    • @Tectosmith  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          nie lubię rozmawiać z ludźmi którzy nie rozumieją co sami piszą.       piszesz, że ‘nie komentowałeś mojego wiersza, a jedynie sposób rozmowy’, ale właśnie tym potwierdzasz, że wszedłes w wątek w sposób sprzeczny z zasadami, jakie sam przywołujesz. skoro,  jak twierdzisz , forum istnieje po to, by komentować utwory, to twoja obecność tu, w charakterze samozwańczego strażnika obyczajów, jest zwyczajnie nietrafiona.     najpierw wtrącasz się w wymianę między autorem a komentującym, choć nie masz nic do powiedzenia o samym wierszu.   a potem udajesz, że chodziło ci o ‘zasady rozmowy’. to klasyczny przypadek zaprzeczania samemu sobie.   mówisz jedno, robisz drugie.   i nie, nie jest zasadą forum, że każdy może dowolnie wchodzić w osobiste wycieczki i korygować rozmowę między innymi osobami.   zasada jest prosta: komentujesz wiersz, nie ludzi. ty natomiast wybrałeś dokładnie odwrotną kolejność.   skoro już tak bardzo zależy Ci na porządku, to zacznij od siebie. bo na razie jedyny chaos, jaki tu powstał, wynika z teojej potrzeby wtrącania się tam, gdzie nie wnosi się żadnej merytorycznej tresci.     nie pisz już więcej bo ośmieszasz sam siebie.      
    • @hania kluseczka   szanowna pani klusko,   zgadła paniusia-wywróżyłam z ręki, bo jestem cyganką. Na punkcie migrenki mam obsesję, znam go od kołyski i wiem, że jest sokołem. Co do szanownego pana haczki, być może się rzeczywiście pomyliłam,  może nie jest wroną krakajacą dla przyjemności krakania, tylko gołębiem zasrywającym dla tejże przyjemności nie pierwszy ładny utwór na portalu. Przepraszam, ze pomyliłam ptactwo.   Powodzenia w dalszym tworzeniu poetyckich i gownolotnych komentarzy.   *bardzo lubię biały, jest mi w nim wyjatkowo do twarzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

               
    • w starym porcie zszytym z pogiętych blach pamięci wywołuję duchy z pustych butelek po wódce; zawsze na dnie jest parę kropel alkoholu duch wzniecony z absolutu pobudzony zapalniczką wędruje ponad ziemię ku gwiazdom mówi prawdę o bycie  ontologii, metafizyce i odbycie   to co nas nie upije wzmacnia organizm jak witamina o dziesiątej koło pętli tramwajowej zamykają budę gdzie Lucyfer karmi spirytusem młode z drobnymi w dziurawych kieszeniach na tym polega wyższość Czystej nad Jogurtem egzotycznym jest niepalny i brudzi spodnie   opieram się o nowy pejzaż za oknem moje siódme piętro jest tylko dwadzieścia cztery metry na ziemią, można skręcić kark w drodze na skróty do najbliższej galaktyki; prawa fizyki są nieubłagane spada się tak szybko jak pusta butelka pomnożona przez kwadrat wyrafinowanej konfrontacji z mokrym trawnikiem gdzie o tej porze szczają trzeźwe psy                          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...