Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zabrakło wódki
nie ma już wina
ja chcę się napić
to jakaś kpina

suche kieliszki
puste butelki
co ty tam mówisz?
mamy… bąbelki?
kto mi otworzy tego szampana
cooo? mam już nie pić? jestem

zalana?

cicho tam w kącie
głupku naiwny
w głowie coś szumi
i świat taki dziwny


ludzie słuchajcie
kto mi naleje?
cooo? oszalałam?
to świat szaleje !

krzesło się zmienia w fotel bujany
ludzie zobaczcie - świat jest

pijany !!!

----------------------------------------------
sie naczytałam... no i mi się wymskło...;))))

ps. poprawiłam... faktycznie, tak jakby nieco zyskał na urodzie ;))

Opublikowano

No tak :)))
Nie będe oceniał, mam tylko jedną sugestie - żeby z tego samego tekstu zrobic inną wersyfikacje (bez tych "...", które po prostu biją w oczy), np:

zabrakło wódki
nie ma już wina
ja chcę się napic
to jakaś kpina

suche kieliszki
puste butelki
co ty tam mówisz?
mamy… bąbelki?

kto mi otworzy tego szampana?
cooo? mam już nie pić? jestem

zalana?

Powody są takie - mam wrażenie, że "..." pełni tutaj podobną funkcje co koniec wersu, a szkoda przekombinowac.Podobnie w "cooo" przedłużenie już powoduje nań nacisk. W 8 wersie "..." ma sens - wystarczy głośniej przeczytac, a wszytsko wyjdzie na jaw.

Opublikowano

toć rzekłam, że mi się wymskło... przed chwilą ;)
miałam to zamiar zaraz wywalić, a tu się okazuje, że trzeba pomyśleć...;)))
ale jak trzeba...no to trzeba...

Opublikowano

No tak wszyscy piszą ty ja matoł sie za czytanie biorę
zamiast uczciwie do pracy i polewania siadać.
Ale ponieważ nie tak dawno coś na kształt wypociłem:
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=55584
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=55639
więc teraz będę się rozkoszował słodką bezczynnością
oraz produktem destylacji zboża tudzież fermentacji owoców.
Nad fermentacją zboża nie przepadam w większych ilościach.
Pozdrawiam hep...

Opublikowano

wspomnienie - Sylwester

1) północ się zbliża a szampan "leżakował" w zamrażalniku i korek nie "myśli wybić się na niepodległość"

2) korkociąg pomaga ale jest już 5 po 12-tej

3) 5 rano, koleżanka na krześle przeklina tego, co zniósł fotel bujany ze strychu

:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


starzy mądrzy górale (a może indianie? a zresztą czy to ważne kto?) zwykli mawiać:
"na frasunek - dobry trunek" ;)))
buźka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...