Dotyk Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Kończy się pole, szkoda. Ziemia jest łagodna, kłuje, gdy ma powód, ale zawsze jest w tym jakaś miękkość. Zapadam się ostatni raz i idę tam, gdzie wszystko dzieje się głośno i będę świadkiem w cudzych sprawach, może ktoś powie - świadectwem; to mnie chyba przerasta, wybija z tempa. Tą drogą ktoś szedł niedawno, kamienie jeszcze drżą. Też ich dotknę, trochę ciepła zostawię, wyżłobię tam swoje strzałki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izabella_Sendor Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Czytać znowu to prawdziwa radość. I to szczere słowa, a nie "taktowny " komentarz ;) Aż mi się normalnie gęba uśmiechnęła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dotyk Opublikowano 20 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. o cześ koleżanko Z.:), ale radość widzieć Ciebie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mały Książę Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 "Tą drogą ktoś szedł niedawno, kamienie jeszcze drżą. Też ich dotknę, trochę ciepła zostawię, wyżłobię tam swoje strzałki. " Jeszcze "cieplej" jest tak, w moim (sugestywnym) odczuciu: "tą drogą ktoś szedł, kamienie jeszcze cieple też ich dotknę, trochę siebie zostawię " pzdr MK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanaberka Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Bardzo podobają mi się skrajne zwrotki. Środkowa niespokojna, jak to u Mirki. Z ostatniego wersu wycięłabym "tam" (jakbym wcześniej napisała taki wiersz of koz ;)) Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 21 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Przeczytałam wiersz wiele razy. Bardzo mi się podoba. Na pewno jeszcze nie wyczytałam wszystkich jego sensów. Czuję w nim strach przed odpowiedzialnością, jaką peelowi narzuca naturalne i nieuchronne stawanie się świadkiem (i świadectwem) cudzych spraw i uczynków. Trzeba zająć wobec nich jakieś stanowisko, dorosłość zmusza do podejmowania decyzji, do opowiadania się "za" i "przeciw", do ciągłych wyborów. Każde działanie człowieka pozostaje w interakcji z działaniami innych, stąd jest "świadectwem" postępowania innych ludzi. Kończy się miękkie, łagodne pole, które tylko lekko kłuje, jakby napominało niczym matka, gdy ma powód. Ziemia często jest porównywana do matki lub wręcz nazywana matką, ale u Ciebie ta metafora jest niekonwencjonalnie wyrażona. Kończy się pole i miękkie zapadanie (w marzenia?) - kończy się dzieciństwo? Zaczyna się kamienista droga, po której już niejeden człowiek przeszedł, utarta droga, na której peel próbuje zostawić swój ślad. Piękny, bardzo głęboki wiersz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messalin_Nagietka Opublikowano 21 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Dityczku, żeby nie było, że się czepiam otóż, wiersz bez rymu, bez zapachu gleby (pola) i kurzu na drodze traci sens, a do tego zbyt powierzchowne branie spraw natury, jakby droga była tylko dla człowieka (bo występuje "kto") w wierszu występuje tradycyjny "łamianiec współczesny" nie wiem czy stosowanie tego typu środków pobudza wyobraźnię czy każe jej "coś tam coś tam" zauważam, że wiekszość współczesnych obrysowuje ramy a obraz jak ten petersburski kwadrat (przypomniał mi się bo gdzieś mi ktoś wytknął), ech z ukłonikiem i pozdrówką MN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dotyk Opublikowano 21 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewa_K. Opublikowano 22 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2007 Ten wiersz jest "mniejwięcej". Staranna forma, cisza, która się układa w wersach, sentymentalizm, konkretna historia - to wszystko jest. Wymalowane jak należy. Brakuje jednak "ducha", czegoś co przejdzie z autora na czytelnika. Ta hermetyczność nie pozwoli mi wiele zapamiętać. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zak stanisława Opublikowano 22 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2007 ziemia kłuje, gdy ma powód, - jest super, ścierniska, rżyska, mają powód by kłuć bocianie lubo żurawiowe pięty, powód wiadomy, pozdrawiam Dotyczku,ES Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bona Opublikowano 22 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2007 Dla mnie nie, jakoś nie przemawia Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się