Karol Samsel Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 podobno umarłem na malarię jakieś pięć wieków temu zupełnie inaczej tłumaczyłem sobie fakt że nie znam gershwina pociągał mnie nowy jork aureole ulicznych żeglarzy i trójzęby hazardzistów były jak nawrót choroby która kiedyś mnie zabiła o poranku jeszcze białe kołnierzyki czarodziejów rozjaśniały noc manhattanu wieczorami gasła nadzieja na nieironiczne dobranoc nieraz próbowałem rozpiąć swój cień na dachu któregoś z amerykańskich wieżowców brodaci jankesi krzyczeliwhat the hell are you doing nie uwierzyliby gdybym powiedział że to misterium 17.03.2006r.
marcze Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Zaczarował mnie. Bardzo refleksyjny, świetny klimat. Świetnie opowiada (między innymi) o takiej wyciszonej 'samotności', która wzbogaca. Kupuję cały. Zachwytu ;).
Tomasz Obłuda Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 ja nie kupuję nic.Jakaś historyjka,całkiem ciekawa,ale w na tym forum szukam poezji,a nie poetyckich opisów.Być może się nie jasno wyraziłem,trudno ;) pozdrawiam
Jerzy Rybak Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Świetne od początku do końca. /j
egzegeta Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 zwabił mnie tytuł ale treść odbiega od umuzykowionych oczekiwań :) Może dlatego, że Gershwina bardzo lubię a czytając słyszę to glissando i klarnet i fortepian etc.:) pozdrawiam
Espena_Sway Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Karolu, dla mnie udane od początku do końca. lubię taką opisywość, przedstawienie obcej mentalności, tajemnicę. tutaj odnajduję, dobry, plusuję. serdecznie Karolina :)
Ela Adamiec Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Brawo, świetny wiersz. Lubię Twoje pisanie pozdrawiam
Nechbet Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Lekkostrawne, bardzo mi się podoba, prosto opowiedziane, ale wcale nie banalnie, ja bardzo bardzo na + :) pozdrawiam cieplutko
Fagot Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Temat bardzo mi się podoba sam wiersz może trochę mniej ale nie o tyle aby nie powiedzieć o nim, że jest dobry bo po prostu jest. Pozdrawiam
Karol Samsel Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Dziękuję wszystkim za ocenę tekstu. Jednocześnie przepraszam za "podły chwyt marketingowy" tych, którzy oczekiwali bardziej muzycznego wiersza w klimacie lat dwudziestych poprzedniego wieku. Niby Gershwin jest, Nowy Jork również, ale brakuje tego wystukiwanego jazzowego rytmu:). Pozdrawiam serdecznie.
zak stanisława Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 nieraz próbowałem rozpiąć swój cień na dachu - podoba mi się metafora wiersz ciekawy,zaskakuje puentą pozdrawiam ciepło/ ES
Karol Samsel Opublikowano 23 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2007 Dzięki serdeczne:). Pozdrawiam równie ciepło.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się