Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

„Małe marzenie naszych rozmów”


Janusz Boron

Rekomendowane odpowiedzi

Przymykam oczy,
Jest cicho, bezszelestnie,
Znowu widzę naszą ulicę,
Próbuję odnaleźć jej zapach, jej spokój,
Odnaleźć zapach bzów,
Kwitnących jabłoni i gruszy,
Nagle czuję, że stoisz za mną,
Oczami wyobraźni widzę Cię w granatowym,
Szkolnym mundurku z białym kołnierzykiem,
Z torbą na ramieniu.
Udaję, że Cię nie słyszę,
Podchodzisz powoli, kładziesz swą dłoń
Na moich plecach i szepczesz:
„Cześć”.
To Twoje „cześć” brzmi jak
„co słychać?” lub
„jak się masz?”
A może trochę jak
„Kocham Cię”.
Cześć – odpowiadam nie odwracając się,
A potem nagle całuję Twoją dłoń
Zdjętą z mojego ramienia,
I jeszcze koniuszek Twego ucha,
Bo wiem, że Ci to sprawia przyjemność
I mały dreszczyk przelatuje przez
Całe Twoje ciało.
Lekko przechylasz głowę,
Jakbyś chciała się uwolnić od łaskotania.
A potem idziemy w kierunku Twojego domu,
Nasza ulica zamienia się w polną drogę,
Pszenica po jednej, żyto po drugiej stronie,
„Daj torbę, pomogę Ci nieść”,
Oddajesz w milczeniu,
Leciutki uśmiech w kąciku Twych ust.
Idziemy wzdłuż złotej pszenicy milcząc,
Chwytasz rosnące w niej kwiaty
I zbierasz w bukiet.
Już dom, jeszcze tylko kładka
Nad strumieniem.
„Nie chodź pod sam dom, bo ktoś zobaczy”,
Cichutko szepczesz,
Oddaję Ci tornister,
Wręczasz mi bukiet dopiero zebranych kwiatów,
„Czy mnie jutro też odprowadzisz?”
Tak – próbuję odpowiedzieć,
Ale usta mi zamknęłaś pocałunkiem.
Uciekłaś, nie czekając odpowiedzi,
Zostały mi tylko kwiaty i rozkoszny pocałunek
Twojej wdzięczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...