Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wczesnym rankiem obudzone słońce
śmiało wiąchę promieni wali na pierzyny
pierwsza siwa głowa lekceważy i udaje
druga odkrywa dalszy ciąg i się gramoli

rozczłapane bambosze ruszyły pomału
szurają zawzięcie od zlewu do stołu
napracowane - z ulgą szur pod krzesło
cisza nastała na krótko - obudzony gwizdek

zaprasza na herbatkę z samego rana

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...