Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

konieczne krojenie, wycinanie,
leżałam, chociaż wolałabym stać
two minutes to go
zegarek po lewej, oczy
stojącego za mną, pochylonego
człowieka

żeby tak rozsypać się już teraz, mamusiu,
żeby się nie bać a ciągle oddychać
samodzielnie, mamusiu, żeby to było już
na raz i dwa opuszczona kurtyna

jeszcze w rynsztunku a już się kropli
do środka przez igłę dużo grubszą od włosa,
dzielenie na moje i nie moje
one minute to go
żeby to było już, żeby to już, mamusiu,
bez snów i zagadek, niech chociaż pozwolą
mrugać, usłyszeć klik własnych powiek

ready to go
you might feel spleepy now

śmieszne, nie zdążyłam nic poczuć
załatwił mnie jeden błysk, liźnięcie światła

Opublikowano

musiałam przeczytać kilka razy żeby zrozumieć istotę tego wiersza ale chwyta. ciekawy. według mnie najlepsza to 2zw.:
,,żeby tak rozsypać się już teraz, mamusiu,
żeby się nie bać a ciągle oddychać
samodzielnie, mamusiu, żeby to było już
na raz i dwa opuszczona kurtyna''
Pozdrawiam

Opublikowano

Skądinąd znam też taki strach, że chciałoby się nareszcie umrzeć, byle tylko go już nie odczuwać dłużej. Co prawda z innych sytuacji, ale dobrze rozumiem peela. Wtedy chyba każdy człowiek staje się nagle dzieckiem i wzywa mamusię... Dobry wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


za późno na odcięcia

bardzo dziękuję za tempo
ścigali się wszak z czasem ;)

pozdrawiam

ps. o łopatoczymśtam pomyślę. jeśli zdążę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...