Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy tak wiele chciałbym by mi szczęścia stało
jeszcze raz mieć w dłoniach Twoje smagłe ciało
dotknąć Ciebie czasami wszak nie pragnę wiele
może tak się stanie znów przytulić Cię śmiele

nie wymagam już bezgranicznej miłości
tylko czasem dla siebie Twojej bliskości
zerwania Twych związków zupełnie nie żądam
jestem w siódmym niebie gdy Ciebie oglądam

nie musisz czuć trwogi że świat się zawali
tylko byśmy niekiedy czas razem wiązali
raz na tydzień, miesiąc może nawet rzadziej
mogę tobie przysiąc będę rad najbardziej

odchodzisz nie płaczę ale daj mi nadzieję
że Cię znowu zobaczę choćby za lat wiele

Opublikowano

wiersz o miłości, więc nazwisko Kochanowski jak najbardziej na miejscu ;)

Piotrze, nie znam się, więc pewnie nie doceniam właściwie zamierzonej stylizacji. Jak czytam taki utwór, to oczekuję, że będzie doskonale rytmiczny i dokładnie zrymowany, a tu się trochę potykałem. I ponieważ się nie znam to w niczym nie pomogę. Przepraszam, że niekonstruktywnie pomarudziłem.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taa, nie cierpi. a do konkursu jako drugi się zgłosił
Czyli kłamie:)))Fajny wiersz, szczególnie stylizacja na "staroć".
Ciekawy pomysł chociaż o miłości chyba niespełnionej jednak:)))
Pozdrawiam serdecznie. EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taa, nie cierpi. a do konkursu jako drugi się zgłosił

bo na kasę pazerny
i długów nie płaci
i kłamie
i pewnie jeszcze wiele rzeczy można na niego znaleźć
Górówka, ciiii... bo nie dostaniesz obiecanego piwa ;)))
Opublikowano

Spiro - dokładnie tak jest

Ewa Kos - o nieszczęśliwej, bo peel chciałby lubą oglądać częściej, a tak może tylko raz na tydzień lub miesiąc. :)
Dzięki za wizytę.

Bogdan Zdanowicz - napisałem już że nie naśladuję Kochanowskiego tylko Jasińskiego z czasów gdy wszystkie moje wypociny wyglądały podobnie. Tzn. śmieszne skojarzenia, częstochowskie rymy i jak Pan napisał stylizacja do bani. I tu się właśnie mieści żart, choć raczej autoironia. :)

Beenie M - popieram (może i mi się coś dostanie) :)

Opublikowano

czy chcę aż tak wiele by mi szczęścia stało
jeszcze raz mieć w dłoniach Twoje smagłe ciało
dotknąć Ciebie czasem wszak nie pragnę wiele
może tak się stanie gdy przytulę śmiele

nie wymagam już bezgranicznej miłości
tylko czasem dla siebie Twojej bliskości
zerwania istniejących związków nie żądam
jestem w siódmym niebie gdy ciebie oglądam

nie musisz czuć trwogi że świat się zawali
tylko pragnę byśmy czas razem wiązali
raz na tydzień, miesiąc może nawet rzadziej
mogę tobie przysiąc będę rad najbardziej

odchodzisz nie płaczę ale daj nadzieję
że Cię znowu zobaczę choćby za lat wiele

Piotrze, troche kosmetyki, nie gniewaj sie, w końcu dziś DEKA.
pozdrawiam ciepło

Opublikowano

nie wiem co powiedziec....to co piszesz - akurat dotyka mojego życia w najbardziej bolący i zarazem pragnący sposób...
bolący ponieważ podpisany Twoim imieniem i nazwiskiem , pragnący -pozostawiam to w tajemnicy ...może się domyślisz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...