Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

poznanie


Rekomendowane odpowiedzi

zrobił wszystko
by nieznajoma przestała być
jego nieznajomą

o tym że był to uśmiech do przyszłości
chcieli oboje wierzyć
że był to grymas losu
widzą teraz
choć każde z nich inaczej

bo z kogo był ten śmiech
nikt nie chce pytać
nie wiedząc kogo pytać
czas zmienił fryzurę nosi okulary
udaje krótkowidza widzi tylko siebie

dać się poznać
czyli zostać poznanym
sobie na tyle nieznajomym
że w nieznajomej odkryć znajomą
piękną śmierć

to dlatego zbliżamy się
do tajemnicy z drżeniem
aby móc jej mówić po imieniu
przyjmiemy każdy wyrok

poznanie jest początkiem
od zrozumienia siebie
do wyboru siebie spośród wielu wcieleń

odwrócenie się
to tylko zmiana perspektywy
w oddaleniu rodzi się mit
rodzi się żal za mitem
budzi się Odyseusz

i w końcu - z r o z u m i e n i e
wystarczy dać swą zgodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie ma to jak urzeczona narzeczona :)

jeśli rzeczona urzeczona narzeczona tako rzecze, to rzekę ci narzeczem, że nie przeczę, i się zrzekam swych orzeczeń, na rzecz Twoją - czym oddaję w Twoja pieczę to co z marzeń i złorzeczeń składa się na moje słowo... J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzie wuszko.;
ja i tak Cię widzę zawsze w tym twoim wierszowanym lilaku; to arcydzieło! o czym dowiedzą się dopiero nasze wnuki... piętnujesz moje mentorstwo, ale skargi u mnie za grosz i nie przyznaję się do mazgajstwa...za bardzo lubię komfort kontemplacji, by go burzyć emocjami...a warsztat to warsztat - i właśnie liczę na takie głosy jak twoje; przydają widzeniu właściwy wymiar - obiektywizują świat peela, a jest to najwłaściwsza miara rzeczy; dziękuję po trzykroć! J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie ma to jak urzeczona narzeczona :)

jeśli rzeczona urzeczona narzeczona tako rzecze, to rzekę ci narzeczem, że nie przeczę, i się zrzekam swych orzeczeń, na rzecz Twoją - czym oddaję w Twoja pieczę to co z marzeń i złorzeczeń składa się na moje słowo... J.S
i tym razem nie zaprzeczę, że uroczo, Jacku, rzeczesz; to co rzekłeś mnie urzeka, lecz z tej rzeki słów rzeczonych, złorzeczeniom rzeknę precz, bo to taka przykra sprawa, gdy ktoś w złości, z lewa, z prawa, złorzeczenia puszcza w bieg ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku,
ja bym to na spokojnie przemyślał - mówię o wierszu ;D
Sądzę, że wczytałem się do środka i widzę kilka ciągów myślowych: rozmowa dwojga, monolog do losu przechodzący w glosę o śmierci, w końcu nawrót do sprawy, do sporu - kłótni kochanków i - i n t e r e s o w n e (jednak!) - przesłanie, które kategorycznie głosi peel.
Wątki gubią się i plączą - i nie mów, że tak ma być ;)
Po zapisie widać, że gorączka, np. chcieli wierzyć oboje - w co ("o tym, że był to uśmiech")?
np. 2
"los zmienił fryzurę nosi okulary
udaje krótkowidza widzi tylko siebie

sam dał sie poznać"
czyli l o s dał siĘ poznać?
Zresztą ten dwuwers: okulary - krótkowidz - widzi tylko siebie, niby mówi dużo, ale jednak trochę powtarza (się ;)
To wiersz, który wybuchł i nosi w sobie ślady w a l k i, która nie służy poezji.
Tak sądzę.
Warto go ostudzić, bo dużo w nim pięknego.
I posłuchaj trochę dziouchy (nie ze wszystkim, ale... trochę :)
pzdr. b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam dał sie poznać"
czyli l o s dał siĘ poznać?

Bogdan Zdanowicz

- tak, tu był błąd l o g i c z n y, tak w ferworze...poprawiłem; dzięki!

"To wiersz, który wybuchł i nosi w sobie ślady w a l k i,"

- ? walki ze sobą chyba, o z r o z u m i e n i e...

- wiele pozmieniałem, mam nadzieję, że nauka nie poszła w las...

J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alicja Red.; ...życiowy; ale też zawsze podkreślam - literatura bierze się z życia, nie z literatury;
dzięki! J.S :)

Beenie M;
przypadkiem w bieg puszczone rzekome orzeczenia to tylko poezja - ta rzeczy nie zmienia!

Ewa Kos;
Pani Ewo, rzeczniczko wszystkich kobiet - ja się nie upominam (!) i nic nikomu nie wypominam (!); ja tylko kontempluję przeszłość, pogodzony jak trup; :))) J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chciałbym z tobą uciec Na drugą stronę księżyca Tą ciemną,nie poznaną Byłaby dla nas Jak ta ziemia.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Celne określenie strzału Amora.Czy namiętność przerodzi się w miłość ? O to jest odwieczne pytanie. Ładnie piszesz.Pozdrawiam
    • Śnił mi się czarny żyrandol I wszyscy - zachwyceni Co dzień ich to zachwyca, że niebo dotyka ziemi W Wenecji - woda jak kryształ W Padwie się dzieje podobnie Bez samotności się dzieje - wciąż tylko niedogodnie Za dużo na ziemi ludzi Szukają hubki, krzesiwa czy choćby jakiejś miłości - co wyda się ''całkiem prawdziwa'' Dlaczego więc się zabił - ten słynny kucharz, co miał ponoć wszystko?  Dlaczego to także zrobiła - słynna torebek stylistka? Skoro pieniędzy i fleszy było pod dostatkiem, żony, mężowie i dzieci, był i kabriolet w kratkę Specjalnie zamówiony - na n-te urodziny.  Dlaczego to (też) ich zabiło?!  Bóg (jeśli jest) zna przyczynę Ciemne witryny księgarni, pustka jak z miasta gnomów O tym, że świat się boi - przecież nie powie nikomu! Nigdy by się nie przyznał, nigdy - skapitulował, choć to, co sobą wykarmia - jak hydra odcina głowy   Czyniąc nieroztropności, grzesząc i cudzołożąc i zabijając ''na amen''  ... Matka każdego mordercy - ma jego portret w ramie A czasem tak się układa: "Poznałam Pański samochód, poznałam Pana po głosie i po kolorze włosów! Tak, dobry Panie Boże, wśród miejskiej dżungli kłosów ..."  A Bóg mi odrzekł na to: "I na co tyle wydatków - akcje są dzisiaj spadkowe!  Lepiej za pewne kwestie - dać sobie uciąć głowę."  Zbyt wiele jest takich przypadków, gdzie jeden się cieszy bułką - świeżo wyjętą z śmietnika A drugi, ''opłacany,'' ze swoją świtą przemyka - po hollywoodzkich bulwarach i po trattoriach w Bergamo - od wieków to się ''kręci'' - zawsze dokładnie tak samo Stoję nad własną trumną,  Patrzę: ot, pusty nagrobek.  Swą czaszkę trzymając w dłoni,  pytam:  ''mi się tu nawet podoba, a jak podoba się tobie ...?''     
    • Bóg dał mi dość długo pożyć bez konieczności przyjmowania świata do wiadomości.   
    • @E.T. dużo w Tobie wrażliwości, myślę że więcej niż dużo Krzystzof  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...