Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wstecz


Rekomendowane odpowiedzi

Odnaleźć najstarsze, letnie wspomnienie,
iść wstecz aż teraźniejszość zniknie,
słyszeć jedynie drżący dźwięk cykad
i bzyczenie much tuż przy twarzy.

Najszczęśliwsza byłam wśród łąkowego zgiełku,
pod krzakiem dzikich malin, kiedy dorastałam
do pępka między słońcem, a żywotem mrówek.

Czas był wtedy leniwy jak opasły kot
i miłosiernie się przeciągał. W zapachu trawy
widziałam sny, a w oddechu ziemi słyszałam
bajki o mojej przyszłości.


Prawdziwa sztuka, to sztuka pamięci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trawa i sny? To takie raczej bardzo współczesne, rzekłbym nawet młodzieżowe ;D
O ileż piekniej by się wszystko układało bez wyraźnej cezury czasu przeszłego w języku. Wspomnienia snują się dynamicznie, czasem wkraczają w czas teraźniejszy - są.
Byłam - to klisze, blaknące fotografie.
b
PS. tzw. motto na końcu ;) chyba do odstrzału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słonecznie mi się zrobiło. Bardzo przyjemnie się czytało Twój wiersz, szczególnie, że ja też miałam kiedyś taki krzaczek, co prawda agrestu i w pokrzywach, ale wspominam go bardzo podobnie. Klimacik w całym tekście bardzo równy i bardzo przyjemny, ale ostania strofa najbardziej mi się, chyba dlatego, że skojarzenie tamtego czasu z leniwym kocurkiem jest takie trafne.
Dzięki, zachwytu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...