odszedł...

[Mgieła]

odchodzi
kolejny już;
nagie rzęsy pokrywa szron
rozpaczy
Gdy malował łzami na mych
rękach latawce, śpiewałam...
Błąkał się wśród gwiazd
nie zauważony...
odleciał
na jednym ze swych snów.
kosz kolorowych wspomnień...

[Tadeusz_Hutkowski]

Witam - jak na poczatek to bardzo nieźle..., dobry wiersz

Podobało się - czekam na następne

Pozdrawiam

Tadeusz

[Witold_Adam_Rosołowski]

jesli to pierwszy wiersz na portalu (przeczytałem co Tadeusz napisał) to życzę sukcesów - wiersz ma kilka mankamentów - ale cóż - nikogo ttu się za to nie wypłasza - mogę przekazać tylko drobną sugestię - Pani wybaczy - jeśli coś odchodzi to może ktoś to zabiera, może ten kosz podrywa jakiś balon mysli - nie wiem - wplątałem się "conieco" w Pani wiersz - niech Pani spróbuje pomysleć

pozdrówko W_A_R

[Joanna_W.]

"kosz kolorowych wspomnień" Podmiot wspominając odejście kogoś (czegoś) na szczęście nie traci do końca głowy i zauważa kosz i kolory wspomnień.

Ciekawy tekst.

Pozdrawiam.
A.