Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

porwany na skały
na strzępy się darłem
gardło
godło i tak ledwo bijące
wszystko

czy obok niepokoju w słowach
znajdzie ktoś
skoszony ostrym żelazem
układ mój z Bogiem
Krwionośnym?

gdy krzyk ucichnie
zatapiając się
w smolonych drzewach
w pazury ptaków
czy ktoś wywoła duch mój
by skrajem płótna
ściegiem prostym do domu wrócił?

sił brakło
decydują już tylko
przydrożne ciche kapliczki
tam gdzie
diabeł traci zęby

i wrony
te
co dziobią rękojeść ręki
rozchylone dzikie usta -
bezkrwawe już pamięci skrzepy

Opublikowano

nie mam pojęcia o co tak do końca Panu chodziło - Panie Adamie - wiersz jest wierszem - ale tyle w nim krwi - i może właśnie o to chodziło - o porwanie nie w sensie zabrania kogoś lub czegoś tylko w senseie podarcia własnej tożsamości i walki z Bogiem krwionosnym i obstawanie w przydrożnych kapliczkach by diabłu zęby liczyć i te wrony - strupy przytwierdzone do ran wysuszonych (rozchylonych dzikich ust) - ejjj - Panie Adamie - to moja wyobraźnie - zapewne inną treść Pan przekazujesz - jednak taka poezja to dla mnie eksperyment i proszę o wybaczenie - bo coś tu swojego przerobię - chcący czy nie chcący, ot proszę:

... porwany na skały na strżepy darłem gardło
godło zaledwie bijące a wszystko przepadło
czy obok niepokoju w słowach ktoś kogoś znajdzie
skoszony żelazem układu z Bogiem - rwę pacież ...

jeszcze raz - Pan wybaczy - to co napisałem to nie popis mozliwości - tylko mozoł dodarcia do sedna Pana wierszy - dzięki takim własnym przeróbkom docieram do nie tylko Pana wiersza ale i do innych - inaczej nie umiem - nikt tego nie widzi - zazwyczaj dzieje się to w myśli - a jesli na kartce - to drę ją potem na strzępy ...

pozdrówko W_A_R
ps. w zasadzie to niczego ciekawego nie napisałem prócz lekkiej chlorelli lub libelli migocącej ... Pan wybaczy - taka ze mnie sztuka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @StraconyNie ma za co przepraszać, moja odpowiedź była z przymróżeniem oka. Poruszyłeś temat - rzekę, a feminizm feminizmowi też nie równy. Gdyby wszyscy mężczyźni byli tacy, jak piszesz, to na pewno kobiety nie traciłyby swojej kobiecej subtelności. No i kochałyby swoich urwisów. :) Pozdrawiam! 
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Piękno w życiu też boli. :) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...