Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cześć świnio. stoimy w tym samym rzędzie
będziemy się od siebie odrywać
będziemy od siebie uciekać

boże. jak pierdolą mnie te wszystkie sentymenty
schylanie głowy. nie pokazuję swoich nagarstków
bo nie lubię być obserwowany przez innych. przez ciebie
żadne porządanie i żadne zrozumienei nie otworzy moich pięsci

czasami jestem kruchy czasami potrafię być szczęśliwy
w niewoli. wiem kiedy śpicie i dopiero wtedy o was marze. z twojej
strony nie czuje jakiegokolwiek ratunku. zamnij drzwi. idź spać
prowadź swoją własną mapę. stoimy w rzędzie w którym
każdy nas zapomni

wiesz. jesteśmy żenujący. zostaną po nas śmieci
scenariusze. filmy w których jesteśmy meblami
bez udawania że będę kimś innym. śniłem o tobie
schowany w cieniu czekałem by pieprzyć cię martwą
i tyle

obchodziłem stacje.

gdybym chciał zjadałabyś prąd z mojej lodówki. zjadałabys cokolwiek
natrętnie malowałbym cię w swoje kolory. po prostu stałabyś na moim biurku
byłabyś okaleczeniem moich rąk. byłabyś niczym

Opublikowano

mówiłam już:
boże. jak pierdolą mnie te wszystkie sentymenty - pierdolę sentymenty; jak sentymenty mogą cię pierdolić (nie słuchasz;/)
schylanie głowy. nie pokazuję swoich nagarstków ---> bez swoich
bo nie lubię być obserwowany przez innych. przez ciebie
żadne porządanie i żadne zrozumienei nie otworzy moich pięsci

Opublikowano

warsztat? coś nowego jak na Ciebie:)
wiem,że nie powinnam do tego tekstu podchodzić na wiarę. mówić, że tak nie jest, że to znowu kreacja. bo to nie ma znaczenia, ważne tylko to co tu i teraz napisane. trzeba skupić się na słowach.
cholernie prawdziwy i chyba smutny. bo wiem,że masz rację.

wiesz. jesteśmy żenujący. zostaną po nas śmieci
scenariusze. filmy w których jesteśmy meblami


i jeszcze końcówka.

wart dopracowania, naprawdę. popraw literówki. daj jakiś tytuł i wrzuć gdzieś wyżej. szkoda byłoby to utracić, a warsztatu nie ma w "Twoich wierszach". nie mówię, że jest świetny, technicznie nie jest. pytanie czy coś z tym zrobisz.

do zob. a

Opublikowano

odowiedź na pytanie: nie zrobie nic z nim

dybam tylko i wyłącznie na tekst który napisze i urwie mi głowe. rzeczy średnich nie akceptuje, pospolitych nie kumam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ŚLADAMI  PRZESZŁOŚCI   śladami przeszłości w kolorowych bucikach  czas czasami dojrzewa wyrozumiałoscią  chodząc po zielonkawych nadziejach   wiatr unosi szeleszcząc jesienią  sny co w spełnieniu pozostały nawet o tym nie wiedząc    bawią się myśli w piaskownicy bytu szaro-kolorami na sztaludze życia  otwartymi wrotami rajskiego ogrodu   którego jeszcze nie widać 
    • @iwonaroma Myśl filozoficzna... Zapraszam...  
    • Berenice, autorce wiersza "Malarz i ona"     Paweł kończył portret młodej kobiety. Malował go już ponad tydzień. Robił to, jak zwykle, na zamówienie. Portret, który miał być urodzinowym prezentem, zamówił mąż kobiety, starszy od niej, zamożny dyrektor filii zagranicznego banku. Pomimo komercyjnego charakteru zamówienia, Paweł wkładał wszystkie swoje umiejętności w to, aby końcowy efekt stał się arcydziełem malarskiej sztuki. Siedząca przed nim kobieta była ładna, miała inteligentną, pociągłą twarz. Zgodnie z sugestią malarza pozowała do portretu sama, zamiast, jak czyni to wiele innych osób, zwyczajnie przynieść swoje zdjęcie. W trakcie pracy poznawali się coraz lepiej. Przez kilka dni siedzenia przed malarzem kobieta mówiła o sobie, o swoim życiu prywatnym, pracy, mężu. Każdego dnia, po kilkugodzinnym pozowaniu oglądała postępy w pracy artysty. Nie wyrażała przy tym żadnych uwag. Umawiali się na dzień następny i żegnali. Tego dnia wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Kobieta stanęła za sztalugami, spojrzała na niegotowy jeszcze portret i wpatrywała się w niego przez chwilę. – Musisz coś zmienić – powiedziała do malarza. – Portret jeszcze nie jest skończony – odparł. – Nie o to chodzi. Jestem inna, niż mnie namalowałeś. – To znaczy…? Kobieta spojrzała na Pawła. – Jak mnie malujesz, musisz wiedzieć, że myślę tylko o jednym. – O czym? – Że chcę się z tobą kochać. Kobieta zbliżyła się do mężczyzny i pocałowała go w usta. Objęła go, a następnie rozpięła górny guzik koszuli, a potem następny i jeszcze jeden. Po chwili znaleźli się na kanapie, a Paweł, patrząc na twarz leżącej i uśmiechającej się do niego kobiety, mógł dojść do wniosku, że malowany portret istotnie nie oddaje tego, kim jest w rzeczywistości. Kilka dni później oddawał ukończony portret kobiety jej mężowi. Miał mieszane uczucia. Żaden malowany obraz nie był nawet w części tak udany, jak właśnie ten. Najbardziej podobał mu się sam, lekko widoczny, uśmiech. Z każdego miejsca wydawał się inny. Odnosił wrażenie, że zarówno wzrok, jak i uśmiech skierowane są tylko do niego. Mąż patrzył na portret żony z uznaniem. Zamówione dzieło podobało mu się, tak jak podobała mu się jego kobieta. Malarz dobrze uchwycił wszystkie cechy zarówno fizjognomii, jak i charakteru malowanej osoby. Zadowolony wyjął z portfela umówioną kwotę i wręczył ją artyście. Ten zapakował gotowy obraz i przekazał go nowemu właścicielowi. Pawłowi nie było żal oddawać swojego najbardziej udanego dzieła. Wiedział, że będzie jeszcze nie raz je widzieć, podobnie jak jego właścicielkę.     /Gwałt w Nowym Jorku i inne opowiadania/
    • Ciekawy temat malarza i malowanej kobiety. Subtelny dialog emocji, bo obraz to nie tylko ciało, ale próba sięgnięcia głębiej. Napisałem króciutkie opowiadanko "Lisa", dokładnie o tym, ale takie męskim okiem, z większa dawką erotyzmu, zresztą znasz mój styl:). Pozdrowionka 
    • @iwonaromaNo nic innego, prócz uśmiechu,  a głuptasku mnie rozczuliło :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...