Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krzyż cichnie
gdy spytam o kwanty energii
i dobór płciowy wie
że lepiej tłumaczą

wnikam w przemilczenia
niezbędne do bycia
chrześcijaninem z tęsknotą i bólem
oddalam się

w tym pędzie rozwoju
ciężko przemodelować wiarę

chowam więc Boga w rękaw
i łudzę się że jeszcze zdążę
wyciągnąć go jak asa

12:45, 2 lutego 2007
pierwszy po dłuższej przerwie
w wolnej chwili po 10 egzaminach

Opublikowano

po pierwsze pierdoła: poprawnie jest '2 lutEGO'

a jeśli idzie o wiersz:
podoba mi się bardzo fragment z przemilczeniem
chyba zbędny i na pewno pretensjonalny jest za to ostatni wers 2 strofy
3 strofa w zasadzie nieźle płynie do pointy - a sama pointa ciekawa, bezsilna, dobry pomysł z asem

ps. łączę się z Tobą w posesyjnej uldze;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





krzyż mi się łamie pod naporem
neurobiologii fizyki kwantowej
lepiej tłumaczą jak to działa

wnikam w przemilczenia
niezbędne do bycia
chrześcijaninem z tęsknotą
i bólem oddalam się
od rozkładającego się ciała które
zapomniało jak się zmartwychwstaje

w tym pędzie rozwoju
ciężko przemodelować wiarę
połączyć rozsypane puzzle

chowam więc Boga w rękaw
i łudzę się że jeszcze zdążę
wyciągnąć go jak asa


nie podoba mi się wersyfijacja, ta moja chyba lepsza;)
zrób coś;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po co przerzutnia? Nie widzę tu takiej potrzeby. Według mnie to niepotrzebnie zaciemnia sens wiersza.
Natomiast bez proponowanej przez Olesię przerzutni wiersz bardzo mi się podoba. Jest jasny, sensowny, liryczny, metaforyczny, zwięzły i wyraża nasilający się od czasów co najmniej renesansu dylemat każdego człowieka myślącego oraz wykształconego.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po co przerzutnia? Nie widzę tu takiej potrzeby. Według mnie to niepotrzebnie zaciemnia sens wiersza.
Natomiast bez proponowanej przez Olesię przerzutni wiersz bardzo mi się podoba. Jest jasny, sensowny, liryczny, metaforyczny, zwięzły i wyraża nasilający się od czasów co najmniej renesansu dylemat każdego człowieka myślącego oraz wykształconego.
ciekawe skąd wiesz...
Opublikowano

Puencie mówię zdecydowane tak.
"chowam więc Boga w rękaw
i łudzę się że jeszcze zdążę
wyciągnąć go jak asa "
po całości już gorzej, ale też jak najbardziej poetycko.
na plus, trundo jest tak wracać, nie wie człowiek czego się może spodziewać.
pozdrawiam

Opublikowano

Jak napisałem, długa przerwa, wyszedłem z wprawy ;)
Znając mnie jeszcze to poprawie z 10 razy i może coś z tego będzie

Lena: a dlaczego 2 pierwsze nie?

Misiu: dzięki za odpowiedziny, przemyślę

Olesia: ciekawa wersyfikacja, możliwe że się nią wspomogę :)

Oxyvia: nie spodziewałem się że ten wiersz może łączyć sobie tyle cech. Dylemat osoby, dla której ważna jest wiara, może tak

Jimmy: mi też z tego wiersza naprawdę podoba się tylko puenta ;) może uda coś się z tym zrobić

Dzięki wielkie za komentarze
Pozdrawiam ciepło
Coolt

Opublikowano

witaj Coolcie:)
rzeczywiście, po długiej przerwie, ale dobrze, że jest (wiersz).
temat wiary, z tego co pamiętam, często się u Ciebie pojawiał, dlatego wnioskuję, że jest ważny. w zasadzie nie o treść tu będzie chodzić, jedynie o formę zapisu. co do wersyfikacji to zgadzam się z Olesią, na pewno jest ciekawsza, przerzutnie nadają nowych znaczeń, ale równocześnie czyta się płynnie, więc niczego nie można zarzucić.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



skróciłabym tę formę, na rzecz : jak zmartwychwstać. po pierwsze dlatego, że w wersji pierwotnej zbyt wydłuża wers (stricte graficznie), ale też podczas czytania mam wrażenie "zaplątania". daję pod rozwagę.

podobnie w następnej strofie, puzzle wydają mi się zbędne, taki upychacz, możnaby zrezygnować z tego wersu i pozostawić bardzo ładną myśl:



którą zabieram ze sobą, bo dobra :)

co do pointy, chyba nie moja stylistyka, coś mnie mierzi, ale to na tyle subiektywne, że nie powinieneś się tym kierować. jest trafna i pasuje do tego tekstu. miło było Cię przeczytać :)
życzę kolejnych utworów.

pozdr. a
Opublikowano

Agnes: miło się czytać również. Myślę że masz rację, co to zwartychwstawania, puzzli i wersyfikacji. Trochę się wspomogłem Olesią :)

Stefanie: pomyślę, z tym że tu właśnie o tą naukowość chodzi i nawet o jeszcze trudniejsze słówka

Wielkie dzięki za życzliwie krytykujące komentarze!
Dzięki temu pozmieniałem trochę i myślę, że jest lepiej.

Jeszcze zostało mi się uporać z pierwszymi dwoma strofami...

Pozdrawiam ciepło
Coolt

Edytka: poprawiłem, zobaczcie czy na lepsze :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



znacznie lepszy początek niż poprzednio
myśl też dobra
wnikam w przemilczenie - czemu tak patetycznie ? ;>
oddalanie się z tęsknotą i bólem podobnie

i pointa jak pisali z resztą wszyscy - rzeczywiście dobra

widze, że zrezygnowałeś ze zmartwychwstań (coś tam było jak czytałem - już nie pamiętam)
znacznie lepiej po poprawkach

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



znacznie lepszy początek niż poprzednio
myśl też dobra
wnikam w przemilczenie - czemu tak patetycznie ? ;>
oddalanie się z tęsknotą i bólem podobnie

i pointa jak pisali z resztą wszyscy - rzeczywiście dobra

widze, że zrezygnowałeś ze zmartwychwstań (coś tam było jak czytałem - już nie pamiętam)
znacznie lepiej po poprawkach

pozdrawiam
Opublikowano

Miło mi czytać, że z Waszą pomocą udało mi się poprawić ten tekst :)
Dlaczego patetycznie?
Nie mów niedbale o poważnych sprawach, ani uroczyście o marnych. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź Grabarzu? :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie satysfakcjonuje Coolcie, bo brak patetyzmu nie zakłada niedbałości
(nie mówiąc o tym, że pisanie wierszy w XXI wieku, stosując zasady poetyk antycznych, jest zgoła średniowieczne)


pozdrawiam :)



ps., grabaRZu
Opublikowano

To, że coś jest stare, nie znaczy jeszcze, że jest nieaktualne. Akurat z Arystotelesa do tej pory się korzysta, w retoryce, w logice i wielu innych.

Natomiast co do papetyczności, to masz rację, może uda coś mi się z tym zrobić, GrabaRZu :)

Opublikowano

Coolcie
zjadę trochę, ale nie bierz tego do siebie, bo cię lubię, w przeciwieństwie do tematyki zaprezentowanego utworu, ale to też nie twoja wina więc bierz poprawkę na mój "antyświr" i wybacz przewrażliwionej niewieście:))


krzyż cichnie --- cichnie coś co było głośne wcześniej, krzyż? - może raczej milknie, zwłaszcza wobec pytań poniższych

gdy spytam o kwanty energii ----- pytam zamiast spytam, skoro wczesniej był czasownik niedokonany
i dobór płciowy wie
że lepiej tłumaczą

wnikam w przemilczenia ---- no ewentualnie, ale bardzo nadęte to
niezbędne do bycia ---- do bycia? (jak to brzmi?) juz ciekawiej byłoby do wycia:) - serio przemyśl tę ewentualność

chrześcijaninem z tęsknotą i bólem ----- a czemóż to chrześcijaństwo takie uciemiężone?
oddalam się

w tym pędzie rozwoju
ciężko przemodelować wiarę ---- no, w tych 2 wersach jesteś już na ambonie i smędzisz jak kaznodzieja (według mnie oba do wywałki)


chowam więc Boga w rękaw ---- bez więc (zwłaszcza po usunięciu poprzednich 2 wersów do czego usilnie namawiam:)
i łudzę się że jeszcze zdążę ---- bez jeszcze, bo w parze z "łudzeniem się" daje efekt nieco cyniczny
wyciągnąć go jak asa

jeśli duzy Bóg to może i duże Go?:) - chyba że cos nie tak czytam
zwrotki: ostatnia i pierwsza - najlepsze, dle mnie wystarczyłyby tylko te

mam nadzieję że byłam coolturalna:))
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...