Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sześciu włościan z gminy Kościan
zalało spichlerze.

Dobrze im się lało, bo potem powstało
wielkie pojezierze

Ale nie skończyli, tylko coś wypili
i w to już nie wierzę:

Jak się rozstawali, gały wytrzeszczali,
patrząc na wybrzeże.

Opublikowano

Przecież to pradawne dzieje
bo współcześni wódoleje
aż po brzegi leją w szklany
a następnie to pod ściany.

A gdy, który mało silny
i alkohol gościa zmorzy
to nie szuka zbytnich wygód
i w to mokre się położy.

Jemu jest już wszystko jedno
film urwany, koniec akcji
choćby nawet owa akcja
się kończyła w ubikacji.

Opublikowano

Jeszcze w Pol-szcze, tej pradawnej, tarcia już istniały,
co w nieszczęścia ów kraj Lecha wiecznie pakowały,
gdzie szlachetka, jeden z drugim uzbrojony w veta
sprawiał, że do sejmu trafiał cwaniak lub gambeta.

Ciągłe waśnie o prywatę, hucpy i swawole
sprowadzały nam rozbiory, nędzę i niewolę.
Czy się lęgną te nieszczęścia w kodzie genetycznym,
czy, że władzy zwykle sięga dureń polityczny?

Nie zostanie dziś polityk guru, ani wieszczem,
Bo prócz własnych interesów sra na całą resztę.
I tak lepsi ci włościanie, co na pańskie lali
W demokracji wszystko zeżrą, chociaż nic nie siali.


Opublikowano

Bez różnicy jaka partia,
czy jej odłam, czy jej frakcja
każda niesie na sztandarze
„Wolność, człowiek, demokracja”

A gdy wygra sztandar zwija
kijem zaś po plecach grzmoci
uśmiechając się szyderczo
patrzcie co to za idioci.

Lecz gdy przyjdzie czas wyborów
myśląc że się coś odmieni
znów pójdziemy zagłosować
o tej zmianie przeświadczeni.

Opublikowano

Chyba, że nam (kaczanoga
-czu-czu) tak zagrają
że korony przyodzieją,
mówiąc - że... zostają!

Potem w kontrybucji zapis
przyiwanią taki,
by i cysorz bykiem leżał...
jakoż i dworaki.

Mam nadzieję tylko jedną,
bo mnie myśli trwożą,
że się już - do jasnej ciasnej
- chyba nie rozmnożą?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ja się jeszcze bardziej lękam
rządów dzieci z innej paczki
by za latek kilkanaście
nasze polskie pięcioraczki …

… też na czele swojej partii
rozpychając się na boki
utworzyły koalicję,
którą wesprą różne ćwoki.

Siedzę sobie i tak myślę
- jakby to przyjemnie było
gdyby moje czarnowidztwo
nigdy nam się nie spełniło.
Opublikowano

Takich pięciu, jak ich dwóch (?)
- to nie ma ani jednego.
Nieszczęścia... wszak parami...
więc, nie martw się kolego

... dziś tylko, co się da
dzielą jeszcze na dwa,
bowiem się babka myliła,
kiedy na dwa wróżyła.

Opublikowano

Z tego widać, że dwójeczka
cyferka nielicha…
… panie starszy, dwie setuchny
śledzik i zagrycha.

A to może się wydarzyć
przecież dwudziestego …
… i choć tylko wirtualnie
proszę na jednego.

Bo od czegoś trzeba zacząć
a potem jak z górki …
… panie starszy, powtarzamy
ale pod ogórki.

I tak pewnie do północy
byśmy zamawiali …
… potem sen i coś na kaca
i cisza na sali.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...