Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wieczorami nocami
spóźnionymi o dzień
ty przesyłasz

ciepło -ty- gorąco
migotliwie szybko
tak nikt wcześniej

tylko ty

malujesz moje żebra
śliną ciałem sobą
tatuażem chcę być

spazmem twarzy nie
grymasem nie przepaścią
nie wiem kim i czym

pragnę wiem

transmituj więc
emituj dawaj bierz
-mnie-








Opublikowano

Pani Agnieszko - przeczytałem i ... czy ta współczesna poezja musi być taka obrzydliwa ??? - czy aby zwrócić na siebie uwagę trzeba udawać jakiegoś idola w wierszu ??? - napisałem szczerze - nie potrafię inaczej o tej slinie i tatuażach i dawaj...bierz...mnie - i tak sobie myślę - bo może już się starzeję i "bierz-mnie" już mnie nie bierze - goły ten wiersz Pani Agnieszko wyszedł - czy współczesna kobieta żeby być kimś musi się rozbierać ??? - pytanie kieruję do siebie a Pani niech tylko wspomni kogoś-dziwaka, co na nagości odwraca oczy....

pozdrówko W_A_R
ps. transmisja zakończona, pst! .... szszszszszszsz (jak w radiu, które wolę od tv)


Opublikowano

dosyć fajnie się czyta,
tak dynamicznie i interaktywnie,

zastanawiam się, jakie to fale są transmitowane...

może transmisja fal Delta?

Delta - 0,5 do 4 Hz
Cechuje sen właściwy tj. głęboki. Totalny odjazd. Po przebudzeniu z tego snu jesteśmy zdezorientowani, nierzadko pozbawieni świadomości i logicznego myślenia, zazwyczaj postępujemy instynktownie. W czasie głębokiego snu przepływ krwi przez mięśnie szkieletowe wzrasta i następuje odnowa biologiczna. Obniża się też temperatura, co pozwala na zaoszczędzenie i magazynowanie energii. Wydziela się hormon wzrostu, pozwalający na prawidłowy wzrost, rozwój i regeneracje tkanek. Pomaga zwalczać infekcje ponieważ w czasie jego trwania we krwi wzrasta stężenie immunomodulatorów.


a może i nie,
interpretować można na kilka sposobów ;)

akurat ten wiersz mi się podoba,

Pozdrawiam,
Kai Fist

Opublikowano

Nie widzę w tym tekście nic obrzydliwego poza kulawą formą; nie rozbieranie się jest jego tematem, ale odsłaniane emocje - wypełniane i te, którymi wypełniać pustkę można, a jest 'suchy' z założenia, taki ładunek emocji plus 'ozdobniki' - mamy ładne kłamstewko, a nie o to chodziło:)
pozdrawiam, Kai ciebie najbardziej, choć jak u licha spodobał ci się jeden z najgorszych moich wierszy?:)
aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może Panią urażę - bynajmniej z tego najgorszego - wyciągnąć coś chcę - coś co zobaczyłem (bez nagości - tu nie o wstyd chodzi) i pomyslałem, że:

(Pani wybaczy za wybór słów - takie małe cenzurowanie - lub zabawa ze słowami - frywolne układanie puzzzle'i)

I zwr. - nocami-dzień-przesyłasz
II zwr. - gorąco-szybko-wcześniej
III zwr. - ty
IV zwr. - malujesz-sobą-...-być
V zwr. - nad-przepaścią-nie wiem kim i czym
(wymiana puzzla "nie" na "nad")
VII zwr. - pragnę być
(bez zmian)
VIII zwr. - więc-bierz-mnie

(ale to tylko interpretacja i chmurki lecące po niebie - jeszcze raz Pani Ago proszę o wybaczenie - zabawiłem się kosztem Pani wyrazów i może namieszałem - poprzestawiałem meble - ale chciałem jedynie Panią rozweselić - bo napisała Pani, że to najgorszy wiersz - teraz - może odkryłem drugie dno - i "D.transmisja" jest przynajmniej dla mnie bardziej zrozumiała - D. - dzień.

pozdrówko W_A_R
ps. jeszcze raz najmocniej ... i ukłony w stronę dnia ...





[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 03-03-2004 05:35.[/sub]
Opublikowano

Po raz kolejny, Pani Agnieszko, spotykam się z dużym plastyzmem i autentycznością uczuć w Pani wierszu. Zgodzę się, że nie jest to może Pani magnus opum, ale styl, ciekawy i odpowiadający mi styl dodajmy, jak widać czyni cuda, bo mi się wiersz podoba.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...