Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Józefa R. nikt nie tytułuje z dużego P.
jest on istotą zakładającą nogę
na nogę
w parku pośród porozrzucanych w trawie
opakowań po tanim
winie
szukającym absolutu w metalowym ewentualnie
szklanym pojemniku po piwie
swoje myśli wypowiada jasnobełkotliwie
językiem
prostozachrypłym od wewnetrznych
wojen kwasów żołądkowych
znajdujących sie w opozycji do cieczy
z opróżnionych złudzeń
czasami Józef R. szuka poezji
w szpaltach gazet służących mu
za wezgłowie spokojnie
kontemplując uniwersum odpręża się pod niebem
z mostowych legarów
Józef R. szczęściem swobody pijany.


Longhair39 szczyrk 14.07.2006

Opublikowano

treść na 5 język też ale forma straszna.
okropnie się czyta.dotrwałam do końca tylko dlatego, że mnei zaciekawił.
może jakieś strofy?nie wiem cokolwiek bo jest piekny i szkoda go tak

Opublikowano

Świeże spojrzenie na temat. Z różnych przyczyn, którymi nie będę Pana zanudzać, jestem na TAK.
Zachwytu ;).

serdecznie dziękuję smoku . Józef R . całkowicie już wolny , ogląda uniwersum , śpiąc na ławce po drugiej stronie nieba . zamarzł .

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Droga pathe - długo zastanawiałem się jaką wersyfikacje nadać tekstowi . każdy , który rozmawiał z Józefem wie ile wysiłku kosztowałao zrozumienie jego filozofii życiowej . postanowiłem zapisać to w ten sposób . myślę ,że tak właśnie jest dobrze . pozdrawiam .
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czy będzie też dział o Paniach ? chętnie umieściłbym tam moje pythie ;) . a jesli chodzi i Twe przypuszczenia Droga Żak Stanisławo - to powiem Ci ,że i wina i wyboru . ciepło dziękuję za pozdrowienia .
Opublikowano

Że wiersz źle zbudowany, zgodzę się - warto by popracować nad nadaniem mu bardziej ciekawej formy - ale że mało ciekawy, tu bym polemizowała.
Temat poruszany już w wierszach na forum poezji, ale każdy pokazuje to z innej strony. Szara rzeczywistość współczesnego świata, widoczna szczególnie w dużych miastach. Dobrze, że ktoś chce o tym pisać. Myślę, że Józef R. byłby szczęśliwy - a może gdzieś tam jest - wiedząc, że zechciałeś podarować mu miejsce w swojej poezji.

Zawsze szkoda mi takich ludzi, pomijając oczywiście przyczyny, dla których znaleźli się w takich lub podobnych sytuacjach, a są naprawdę bardzo różne.
Nie dalej jak przed Świętami Bożego Narodzenia słyszałam komunikat w radiu, o Polaku, nauczycielu filozofii, który pięć lat wcześniej stracił w wypadku żonę i jedyną córkę, i tak się tym załamał, że zostawił wszystko i wyjechał za granicę. Zmarł jako kloszard pod kościołem, na oczach zabieganych przed świętami mieszkańców Rzymu :(

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Tytuł idealny do wiersza... bardzo mi się podoba. Trochę inaczej to odebrałem niż Beenie M - pełny luz, facet jest poza wszystkim, gdyby nie noga na nogę - mógłby być, jak stały element przyrody. Niezauważalny - i tu podobieństwo do Twojej wizji Beenie (tamten też nie został zauważony)
Autor wiersza jednak Pana Józka - dostrzegł.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


temat też nie za ciekawy dla większości z nas . budowa ? - cóż , pisałem już troszke na ten temat . wydawało mi się ,że ta forma jest optymalna . za krytykę dziękuję i prosze o ew. sugestie .
Opublikowano

Beenie M , HAYQ- ten temat przeżyłem osobiście . teraz juz nie potrafię nie widzieć takich sytuacji . pewnie do końca życia będę miał wyrzuty sumienia , że być może mogłem jednak pomóc . dziękuję za odwiedziny .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! I lubią wchodzić w coraz to nowe związki, z milczeniem, z westchnieniem, z niedopowiedzeniem... tak bardzo  lubią  igraszki,
    • @UtratabezStratyMam nadzieję, że  mnie nie prowokujesz stwiedzeniem "a ja tu widzę coś raczej przeciwnego" -  to odpowiadam.  Książek political fiction właściwie nie czytam, więc trudno mi jest odnieść się do Twojego opowiadania. Jednak widzę niespójność w tym, co piszesz a co sugerujesz w komentarzu. Jeżeli słowo "reżim" jest zbyt drastyczne, to jednak uważam, że twoje państwo jest opresyjne. A zmuszanie obywateli starszych, schorowanych do służby wojskowej, duża ilość żołnierzy i zwartych formacji na ulicach (Co oni tam robili? ) świadczy o państwie zmilitaryzowanym. W państwie opresyjnym również źle traktuje się obywateli w ZK, wymyślając absurdalne nakazy i zakazy. Tu pojawia się też fanatyzm, więzienie jak klasztor (ciekawa jestem jaki? Klasztor klasztorowi jest nierówny - mają przecież różne reguły), zmienione godło i krzyż na ścianie czyli ewidentnie zachwianie relacji między sacrum a profanum. I dominacja jednej religii, ignorowanie tym samym  obywateli innych wyznań czy niewierzących zakłóca, system państwa demokratycznego. Nie poruszam spraw polit. - gosp., bo to temat rzeka. A do czytania następnych odcinków już zachęciłeś. :)Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i dodam coś od siebie do treści. (...) Skupiłem się w większej mierze na formie niż na treści, w której ważniejszy mianownik odegrał kluczową rolę — z samym zamysłem. Autor ( czyli, ja) chciał pokazać w tej formie rymy asonansowe i konsonansowe (ciut niepełne) w całości, stanowiąc bez żadnych manifestów przestrzeń, rezonującą w sposób abstrakcyjny.      Bardzo się cieszę, że w ten sposób treść została odebrana mimo rzekomych zagadek (wybacz, komentujący autorze) Postaram się na przyszłość, aby więcej takich zagadek zostawić.   Dziękuję i pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Marku będę zaszczycony proszę oprócz tomiku wierszy prześlij mi swój wybrany przez siebie wiersz napisany Twoją ręką na kartce z podpisem jest to o tyle ważne dla mnie że wszystko mam w albumach i całej książki nie włożę. Kiedyś jak jeszcze korespondencja odbywała się drogą pocztową z przyjemnością gromadziłem listy od kolegów w albumach dzisiaj niestety nowoczesność bardzo zubaża moje zbiory. Adres do mnie jest prosty Tarnawa Robert Gorzkowski i z kontaktów można go wynotować.
    • W wieczornej ciszy i porannym śpiewie, świat się zmienia, tylko ja niezmiennie, kocham ciebie tęsknego serca tchnieniem.   Ta cząstka, bije jak szalona gdy cię widzi między czuwaniem a snem. w innych ramionach.   Na pewno to wiem jak i to, że kolejna noc, jak i ten poranek zginie w niespełnienia chłodnej godzinie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...