Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niespecjalnie chętnie pokonywał schody
przekręcany klucz niósł świadomość
że nieprzytulne wnętrza mogłyby się obyć
bez łamiącego ciszę niepotrzebnego ruchu
trędowaty rozbitek wyzuty z uczuć
przechodził kwarantannę pro publico bono

wielogodzinne rozważania z alter ego
pośród butelek niedopałków brudu
wydawałoby się że przyniosą przełom
z ciemności wyłaniające się spróbuj
mogło być zwiastunem dostrzeżenia kresu
wyjściem poza niewidzenie ślepców

Opublikowano

Nie, nie będę pisać żadnych komentów ani interpretacyj, dopóki nie uzyskam odpowiedzi Autora pod poprzednim dziełem pt. "Jałmużnik", pod którym Autor zadał nam pracę domową i niektórzy ją skrupulatnie odrobili.
O!
I pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio niestety pogrzeb na drugim końcu Polski wyrwał mi parę dni, ale jeśli zajrzałabyś pod moje wiersze, to stwierdziłabyś, że nie lekceważę czytelników i przynajmniej tam odpowiadam na każdy post. Pozdrawiam cieplutko udając się do Jałmużnika. :)
Opublikowano

zawsze trochę boję się takiej poetyki, po prostu obcuję na codzień z inną, co wcale nie znaczy lepszą. ten wiersz Leszku zatrzymał mnie na dłużej.

że nieprzytulne wnętrza mogłyby się obyć
bez łamiącego ciszę niepotrzebnego ruchu


a to genialny fragment, który zabieram ze sobą.

pozdrawiam/a

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witku jesteś mistrzem zakręconych opini, ale jaki z nich autor i czytelnik mają pożytek? Pozdrawiam Leszek. :)

Leszku - pozytek? to ja jestem pożywką?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli rozumieć pozywke jako: coś, co jest podstawą, podłożem czegoś, dzięki czemu coś innego może powstać lub rozwijać się, to Twoje opinie mogą nią być, ale gdy ich nie rozumiemy to nie są. Pozdrawiam Leszek. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Leszku - pozytek? to ja jestem pożywką?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli rozumieć pozywke jako: coś, co jest podstawą, podłożem czegoś, dzięki czemu coś innego może powstać lub rozwijać się, to Twoje opinie mogą nią być, ale gdy ich nie rozumiemy to nie są. Pozdrawiam Leszek. :)

ok - napisałe, że zbyt spokojnie - nie mogę zahaczyć się o jaki kolwiek schodek - nie ma reżyserii - ot tak - prześlizgnął się, może więcej tu prozy?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

spróbuj szept się niesie
lecz coś dławi ruchy
patrzysz ze zmęczeniem
wzrokiem jakimś pustym
nie ma w nim jaskólki
smutek wszystko tłumi....

Wybacz Leszku tak jakoś mi się napisało...smutny...zmęczony ten Twój wiersz i pomimo jaskółki w tytule i tego "spróbuj" nie widzę...nie czuję w nim nadziei i wiary, że może być lepiej :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Lidia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zauważasz - acz, podpisywać pod tym się nie chcę - ale sam zauważ
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Zupełnie inaczej rozumiem wpis Lidki niż ty to sugerujesz. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witku z brakiem reżyserii popolemizowałbym, a także z przyrównaniem do prozy tego rymowanego wiersza. Pozdrawiam Leszek. :)

jajć, nie napisałe, że to proza, tylko, że więcej
jakbyś gdzieś się zatrzymał, gdzieś przyspieszył,
to jest taka pseudoreżyseria - ale już jest
a tu tego nie ma
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
    • @Witalisa  ładnie- i lipiec taki trochę na przemian- raz deszcz raz słońce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...