Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapada noc. W starej sypialni igram z nową kochanką.
Dłoń w dłoń pieścimy łono kobiety, obserwując
aż zadrży i rozkwitnie. Już okiełznałam subiektywny czas
serca z wlokącą się nudą co dwudziestoośmiodniowej owulacji.

Kiedyś uświadomi sobie, że ze wszystkich przyrządów
tylko moja klepsydra ujarzmiła jej psyche.
Czy jednak zrozumie zimę północy pojawiającą się
w rodzinnym domu, gdzie żona z marmuru czeka
z zaciśniętymi pięściami licząc uderzenia?


Moje łóżko jest pełne spragnionych kobiet
kolorowych niczym barwy na rodowych herbach,
wydłużających do szczytu orgazmy, gryzących paznokcie,
wielce potrzebujących domowych konfitur.

Dumne córy Psafony zagubione w czasie, odkryte w języku,
którego się oduczyłam - wiercą się i sapią.
Tak bardzo błyszczą mi oczy.

***
wersja II okrojna:


w ślepych pomieszczeniach giną orientacje

Zapada noc. W starej sypialni z nową kochanką
dłoń w dłoń pieścimy ciało kobiety, obserwując
aż zadrży i rozkwitnie.

Moje łóżko, to miejsce spragnionych kobiet
pustych jak nie zapisane strony
i pełnych jak obawa przed

Dumne córy safony zgubione w czasie, '
odkryte w języku, którego się oduczyłam
- wiercą się i sapią.
Tak bardzo błyszczą mi oczy.

Opublikowano

Piękne
bo Kobieta i kobieta
Oj lubię taką poezję
tylko dlaczego "Zapada noc" ...?
przecież to wszystko może dziać się o każdej porze dnia:)
zmieniłbym tylko na bardziej uniwersalny czas.

Pozdrawiam tak pięknie
jak piękne są te wersy:)

PS. Zacytowana treść drugiej zwrotki
mogłaby mieć wyjaśniający przypis

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. dziękuję za miłe słowa,
2. kwestia nocy wyjaśnia się w drugiej zwrotce - zimna godzina 0:00,
3. druga zwrotka nie jest cytatem - to moje własne słowa, a kursywa ma wyróżnić myśl w trakcie 'seansu'. ;)

Słonka!
Opublikowano

Już okiełznałam subiektywny czas
serca z wlokącą się nudą co dwudziestoośmiodniowej owulacji.

"Moje łóżko jest pełne spragnionych kobiet
kolorowych niczym barwy na rodowych herbach,
wydłużających do szczytu orgazmy, gryzących paznokcie,
wielce potrzebujących domowych konfitur."

takie "budowle" są zabójcze dla tekstu.

barwy na rodowych herbach są raczej stonowane, poza tym w takim tekście, akurat to przyrónywanie ma się nijak do całego klimatu tekstu, ktorego jest za dużo. Zostawiłabym jedną trzecią, ale oprócz tego, wg mnie - dużo pracy nad jezykiem jeszcze.

Opublikowano

Pani Mirko, z całym szacunkiem - co ma oznaczać "dużo pracy nad językiem"?
Czerwony, niebieski, żółty, złoty, szary - czy to są barwy stonowane?
Użycie rodowych herbów nie jest przypadkowe i uważam, że żadne inne przyrównanie nie byłoby tu bardziej adekwatne.
Reasumując - czy Pani rzeczywiście przeczytała wiersz? Wierzę, że tak ale, czy próbowała Pani zrozumieć?

Serdecznie pozdrawiam, Ewa.

Opublikowano

Ewo droga, Mirka ma trochę racji, wiersz jest przegadany, trzeba się przez niego przedzierać.Drugi raz czytam i drugi raz mi się podoba.Rozumiem że te herby maja być kontrastem dla reszty obrazu, ale są jakie są - odstające. Ale skoro tak ważne to niech sobie będą.

Opublikowano

Te herby wcale nie odstają, wręcz przeciwnie, są moim zdaniem zupełnie
i bezsprzecznie na miejscu.
Chyba, że moja interpretacja jest kompletnie pomylona.
Zatrzymał mnie Pani wiersz, jeszcze tu wrócę.
Zachwytu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chodzi mi o język poetycki, o metafory, by lśniły, a nie "dociążały tekst.

"Już okiełznałam subiektywny czas " albo to:

"Kiedyś uświadomi sobie, że ze wszystkich przyrządów
tylko moja klepsydra ujarzmiła jej psyche."

rozwleczone, nieciekawe jezykowo.
Pisząc o pracy nad językiem - myślalam o języku poetyckim.

Jesli chodzi o kolory - powiem tak: jest czerwień i czerwień, żółć i żółć.
To tak jak w corelu - 100 % yelow i 100% magenta daje stuprocentową czerwień. Jaskrawą.
Dodając 5 % czerni - uzyskuje się przygaszenie tej jaskrawości, tonuje się ostrość barwy.
I choć wymienione kolory oczywiście znajdziemy na herbach - są przygaszone - to mialam na myśli.
Opublikowano

mnie się podoba. uważam, że to przegadanie
o którym piszą powyżej jest na miejscu.
lubię tak opisowo i wieloznacznie

P.S. a zwrotka
Moje łóżko jest pełne spragnionych kobiet
kolorowych niczym barwy na rodowych herbach,
wydłużających do szczytu orgazmy, gryzących paznokcie,
wielce potrzebujących domowych konfitur

mi się z tym obrazem http://img222.imageshack.us/my.php?image=gustavklimtmaidenthetp6.jpg

serdecznie Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Dziękuję za interesujący komentarz. Religie to wymysł człowieka. Starożytni poganie, także ci w Polsce, czcili różne źródła, a w tym słońce. Myślę, że słońce było uzasadnionym źródłem ze względu na czynność jaką spełnia dla ziemi i na ziemi. Wszechświat jest ogromny z punktu widzenia człowieka, a więc nie trudno nazwać to bogiem.   
    • Wznoszę się i upadam jak Syzyf mam pod górę Chce dać Wam wsparcie nie życie ponure Dekalog życie powinien być Wam zanany Odrzućcie używki nie bądźcie  ich poddanym   Mówię do Was szczerze jak w  telenoweli Głośno o sobie jak Afryka o walce Mandeli Każdy z Was jest inny, natura, charakter Trafiam w punkt nie chce zranić (trzeźwym)nietaktem   Nie zawsze w życiu są tylko przestrogi Czasem los nam rzuca pod nogi kłody Próbuje trafić w Was w czuły punkt  Jak ostra brzytwa przekuje  Wasz bunt   Rozwój cywilizacji doprowadza świat do łez Nie jeden zwariuje przez muzułmańską wesz Niezależnie w jakiej sytuacji materialnej jesteś Zawsze Lucyfer czyjeś dłonie łechce REF Dekalog życia gorzka czara do wypicia Mocna jak nasza wiara i biała kotwica Trzymajcie gardę ponad wszystko Totalny kataklizm szklanym błyskom   Podążajcie do szczęścia bez względu na wiek W pogoni za  Duchem bez mrugnięcia powiek Musicie być twardzi życie to nie bajka To taka mała wojna czasem przepychanka   Piękno możecie uczynić bez kreski Trzymać wysoki poziom bez lustrzanej deski Nie każdy w Was będzie życiowym geniuszem Lecz nie kryjcie twarzy pod słonecznym kapeluszem   Nie tylko książki rozwiną wasz intelekt Życie was nauczy rozkładać parasola szkielet Dzisiaj społeczeństwo siedzi przed ekranem Rzeczywistość dla nich jak w wodzie kamień   Brak z ekstazy światła powoduje złość W waszych mózgach kora zamarza na kość Młodzi wojownicy nie żyjcie w wirtualu Tyle pięknych bodźców jest w życia realu   REF Dekalog życia gorzka czara do wypicia Mocna jak nasza wiara i biała kotwica Trzymajcie gardę ponad wszystko Totalny kataklizm szklanym błyskom     Wielu z was w życiu osiągnie sukces Albo wykiełkujesz lub zginiesz w Pandory puszce Młodzi wojownicy walczcie jak wikingowie Hartujcie się naturalnej miejskiej przyrodzie   Małomiasteczkowe podejście do wolnego życia Uważajcie na podmuch w metropolii wielkiego poszycia Łatwo się zachłysnąć w wielkim oceanie Trudniej przeżyć mając o sobie wysokie mniemanie   Nie zawsze jest po górę czasem lekko spadasz Nie widząc go na trzeźwo pod sklepem upadasz Trzeba wierzyć w życiu w promienie słoneczne I moknąć bez okrycia z wiosennym deszczem   Nie ważne jakie małe  czy duże społeczeństwo Pamiętajcie że nie cały net to morderstwo Lecz duchem i sercem ogarniajcie świat To wasze życie nikt nie jest bez wad.   REF Dekalog życia gorzka czara do wypicia Mocna jak nasza wiara i biała kotwica Trzymajcie gardę ponad wszystko Totalny kataklizm szklanym błyskom  
    • Pracują w mękach. Założyli kolorowe rękawice i szkiełka powiększające. Trzymają atramentowe dłuto w rękach…   Ćwiczą cnoty i wydobywają klejnoty. Owe skarby różnie świecą z każdej strony. Obrabiają je niewidzialne młoty…   Patrzy kierownik wyśniony.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...