Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spotkałem Jezusa. Ja młody, On po przejściach. Nie chciałem
tego. Wpadł na mnie. Nie patrzy gdzie idzie. A może nie
musi? Upadł. Rękę wyciągnął. Swą mu podałem. Pomagać lubie,
więc czemu nie tym razem? Zaszczycił spojrzeniem. Nie,
zdawało mi się. W górę spoglądnął, ku wyżynom niebieskim.
Zatracił się w chmurach, jak ryba w oceanie. Stoję osłupiały
i też się wpatruje. Chyba z grzeczności. Wszak wychowali
mnie rodziciele, na człeka niezgorszego. Trwamy w milczeniu.
Czekam. On myśli. Nie, kontempluje. O ile bardziej to słowo
postać rzeczy ujmuje. Spuściłem wzrok. Porozumiewawczo przed
siebie. Mesjasz czy nie, drogę blokuje. Konsternacja
głęboka, grymas na mej twarzy. Jak uciec tak, aby nie
zauważył? Przecież nie do mnie należy. Rozmowa z wybranym.
Na religie nie chodzę. Katechetki nie widuje. A tu nagle
Chrystus ten jeden zesłany. Gdzie Ci biskupi? W piśmie
uczeni? Gdzie katolicy, pielgrzymi, wierni? A może Papież? Na
pewno jest jakaś Watykańska linia. Nie mam numeru. Może ten
Pan ? Albo na Pani? Może Ci chłopcy? Ktoś musi wiedzieć,
wszak trzeba wszystkich ostrzec. Toż to sam Chryst się
zbliża. Dopiero teraz dostrzegam, krąg gęstniejący. Bydło
wokół nas. Typowi gapie. Za grosz przyzwoitości. Jakby
pierwszy raz Jezusa widzieli. Chyba, że ateiści. Wszak
tolerancja religijna. Nie żywię urazy. I stoją, patrząc. W
oczach przerażenie. A może to Apokalipsa? Sąd ostateczny? Ja
się nie boje. Dobro czyniłem. Raz matce pomogłem. Talerze
umyłem. Ojcu już nie zdołałem. Ale jeszcze mam chwile. Sms
do Taty. "Idź do spowiedzi, to pilne. I powiedz też Mamie. I
Ani możesz. I rodzinie. Armagedo " Cholera. Przekroczyłem
limit. Lecz i tak pomocą służyłem. Nie usmażą sie w piekle,
jak ksiądz nas uczył. Czuje dumę. Postąpiłem dobrze. Po
chrześcijańsku. Jezus dalej w niebo. Może on tylko tak dla
strachu ? Aby nawrócić tych gapiów. Pokaże się światu.
Wygłosi kazanie. Datki liczne przyjmie. I odejdzie.
Zuchwale. A ludzie truchleć ze strachu będą. Jak za
średniowiecza. Mori Memento. Też mi pamiętanie. Nie myślę o
śmierci. Tak wole. Za młody na filozofie, na nadzieje za
stary. W bolesnej agoni. Przedśmiertnych konwulsjach, trwam,
dzień po dniu. Ciekawe czy rzeczywiście coś powie. Przecież
to taki podniosły moment. Musi. Dwadzieścia wieków
milczenia. Zasługujemy na słowo. Gapie klękają. Szepczą " O
Panie". Teraz tylko ja postawę homo sapiens godna utrzymuje.
Sam jak kołek. Nie mądry za bardzo. A może i mądry. Wszak
ludzie wyżej od zwierząt. W bytów drabinie. Nie ciągną za
stadem. Wiec i ja tak nie czynie. A gdybym coś powiedział.
Na przekór milczeniu. Chwila odwagi. Moje pięć minut.
Pogrążony w zadumie, nagle na zawołanie wykrzykuje
oryginalnie " O Panie!" To było głupie. Arcygłupie nawet.
Spalony na zawsze, głowę pochylam. On patrzy. On widzi. Mój
strach, zażenowanie. I oto ten moment, słowa wypowie. Usta
chwalebne się rozwierają, struny głosowe dźwięk w ruch
wprawiają. Okazuje się, iż Mesjasz stawia pytanie.
- Kim jestem dla Ciebie?
- Nikim, O Panie.

Opublikowano

Dlaczego naiwne? Poruszasz ważny temat, kwestię wiary, religię, a o tym trzeba inaczej, albo w ogóle. Jakoś ostrzej, albo wynioślej (to zależy czyś natchniony, czyś ateista), słowa powinny być dobrane inaczej. Jak modlitwa (gdyś pełen wiary) lub wnikliwe i błyskotliwe, ze znajomością tematu, rzecz jasna i odrobiną pikanterii (gdyś ateista). A u Ciebie? Takie sobie rymowanki trochę o niczym, trochę jak po maryśce. Temat jest ok. Pomysł miałeś też dobry. Weź to jeszcze raz przed oczy, czytnij kilka razy, wyrzuć do kosza i spróbuj ponownie. Bo widzę tu ciekawy temat. Dobre teksty na tematy religijne zawsze wzbudzają kontrowersje. I o to chodzi! Wszak czymże bylibyśmy bez wiary? Bez wiary w Boga, lub we własny ateizm.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jarku, nie chciałem Cię urazić, chciałem tylko wyrazić opinię, bo ja bym to opisał inaczej, ale to wcale nie znaczy, że lepiej lub gorzej. Gdyby wszyscy pisali tak samo byłoby nudno. Trzymaj sie swojego zdania i swojego broń. ZAWSZE.
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy szukasz sensu wśród pustki życia, Ni stąd, ni zowąd – pojawia się on, Jak szczur przyczajony, w cieniu. By rzucić swój urok na ofiarę.   W ciemności jaśnieją czerwone oczy, Płoną, jak dwie latarnie w bezkresnej nocy, Czuje się ich obecność, lecz nie wiadomo, Czy to przyjaciel, czy wróg.   Wtem z  cienia wychodzi,  nie szczur, lecz Czarodziej. W szatach pełnych blasku wkracza na scenę. Bez różdżki w ręku, lecz z błyskiem w oczach. Czas na przedstawienie.   Nie rzuca zaklęć, nie wzywa magii, Jego czar to słów zmysłowa gra. Obiecuje raje, mówi o nadziei, A w jego oczach lśni kłamstwa blask.   Wszystko jest możliwe, powtarza niezmiennie, Wkrótce zbudujemy nowy, lepszy świat. Za tymi słowami kryje się niepewność, Bo prawda umiera, a zbliża się iluzja. Jego wizje jak obrazy malowane, W serca wchodzą, jak strzały w pierś. Wszystko, co mówi, cudownie zagrane, Życie  zamkiem z piasku staje się.   Opowiada o wolności, równości, O świecie, w którym nie ma wad, W jego słowach kryje się bezwzględność, Każda obietnica to ukryty strach. Zamiast prawdy, on rozdaje sny, Zamiast wolności, daje kajdany. Jego świat jest pełen lśniących dni, Lecz w jego cieniu rodzą się rany. A ci, którzy widzą przez iluzję, wiedzą, Że prawda nie jest tym, co on opowiada. Czarodziej buduje na kłamstwie swoje królestwo, A wiara w niego to upadek w przepaść. Więc nie daj się zwieść jego słodkim słowom, Bo Napierała zamienia marzenia w cień. Uwierz w to, co widzisz, nie w to, co opowiada, Bo jego magia wkrótce wyblaknie, jak przeszły dzień.
    • @lena2_

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak ładnie :)  
    • @violetta   To tylko i wyłącznie pani uczuciowa wiara, która nic nie ma wspólnego z realną rzeczywistością, zresztą: do pani - jako do osoby ograniczonej intelektualnie - nigdy nie dotrze, iż miałem chrzest, komunię i bierzmowanie - mam bardzo złe doświadczenia z wyżej wymienionymi sektami i to samo dotyczy świadków jehowych - oni też są chrześcijanami, poza tym: nie jesteśmy na - PER TY - brakuje pani kultury osobistej, powiem coś pani: nie tak dawno czytałem na Onecie (niemiecka firma multimedialna) - słowiańscy poganie składali ofiary z niewinnych ludzi - tak brzmiał nagłówek, po prostu: niedaleko Płocka znaleziono w ziemi kości dorosłej osoby, dziecka i koński - łeb, jednak: kiedy archeolodzy dokładnie zbadali sprawę - był to niemiecki misjonarz z małą dziewczynką (pewnie pedofil) - mając wcześniejsze doświadczenia z takimi ludźmi - pogańscy słowianie w samoobronie wyrżnęli tych hipokrytów, nomen omen: instynktownie ratując małą dziewczynkę - gwałconą niewolnicę i pochowali w ziemi z szacunkiem - ciało konia wzięli jako pokarm - koninę, prócz - łba... Niech pani nie powołuje jako argumentów - Tory, Pisma Świętego - Nowego Testamentu, Talmudu Babilońskiego i Talmudu Jerozolimskiego i Koranu - wszystko czytałem i to nic innego jak bajki dla dorosłych dzieci, proponuję: pani kupić - Biblię Humanisty.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      dziękuję :-)       Dziękuję @ViennaP @Rafael Marius :-)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...