Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaciska się pętla czasu
szybkie oderwanie
zaczepów nie jest rozłąką

spojrzenie w głąb
lustra aż opadnie wzrok
nie sprzyja późnej porze

przylegasz łapczywie do szyby
zlizując po tamtej stronie

Opublikowano

Marlett witaj, akurat o tym zlizywaniu z drugiej strony szyby to
duuużo bym mogła opowiadać, ale to może kiedyś...Przetłumaczyłam sobie
z Twojego na moje i jest ok+! :)) Pozdrawiam serdecznie:))) EK

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku,to akurat dobrze odczytujesz.Nazbierało się pL-ce.

Droga Marlett, oj zbiera się nie tylko pelce... tak to już jest, ale uwierz w to, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej..;)
Pozdrowię z ... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Michał,dzięki za akceptację.
Serdecznie pozdrawiaM.

No to podzielę się myślami - jak już poszło...
Miałem na myśli pętla czasu - jednak w kontekście "zaciska się" - jest w porządku. Pomysł z zaczepami jest świeży i fakt - oderwanie "zaczepów" rozłąką nie jest.
- problem większy jest z tym "opadnięciem wzroku" - w końcu jest to zmysł. A jednak funkcjonuje w jęz. pol. jako synonim "wejrzenia, spojrzenia, spoglądania" - i można "wytężac wzrok", zmierzyc kogoś zwrokiem". Zatem "wzrok opada" - jest wytłumaczalny.
Tyle.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Michał,dzięki za akceptację.
Serdecznie pozdrawiaM.

No to podzielę się myślami - jak już poszło...
Miałem na myśli pętla czasu - jednak w kontekście "zaciska się" - jest w porządku. Pomysł z zaczepami jest świeży i fakt - oderwanie "zaczepów" rozłąką nie jest.
- problem większy jest z tym "opadnięciem wzroku" - w końcu jest to zmysł. A jednak funkcjonuje w jęz. pol. jako synonim "wejrzenia, spojrzenia, spoglądania" - i można "wytężac wzrok", zmierzyc kogoś zwrokiem". Zatem "wzrok opada" - jest wytłumaczalny.
Tyle.
Michał, ''rzucam okiem'' na Twój koment i ''rozpływam się''.
A poważnie -dziekuję serdecznie:)
PozdrawiaM.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku,to akurat dobrze odczytujesz.Nazbierało się pL-ce.

Droga Marlett, oj zbiera się nie tylko pelce... tak to już jest, ale uwierz w to, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej..;)
Pozdrowię z ... :)
Natko ,dzięki za zajrzenie do mnie.
PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na sylwestrową imprezę, w strażackiej remizie, Nie zajechała żadna amerykańska limuzyna, Lecz FSO Warszawa, co strzelała raz po raz Z gaźnika, pisku hamulców nikt nie słyszał.   Klakson nawet nie jęknął, a skrzypiące Drzwi od pasażera otwarto po minucie. Goście wtaczali się na salę długimi krokami. Szatniarzowi zamiast futer i kożuchów   Zostawiali tylko sińce pod okiem. Muzyka zabrzmiała, aż dachówki spadały Z łomotem, wodzirej zaprosił do tańca, Kręcili się i wirowali, obcasami tłukli,   A panie od różańca, w rytm kankana, zadzierały Spódnice, aż dzieciom zasłaniano oczy. Gdy orkiestra umilkła na tak zwane strojenie, Pan wójt podniósł się z noworoczną mową,   Lecz zanim zaczął się jąkać, spadł z krzesła I zachrapał pod stołem, niczym niedźwiedź. Choć miały to być tańce dla wytrwałych abstynentów Ze znanego klubu, przy oranżadzie i bez mordobicia,   Ot, zwykłe tany, tany i ludowe przyśpiewki, Sarmacka krew wzięła górę, podwinięto rękawy, Krawaty poszły precz, ktoś z tłumu krzyknął: „Ring wolny!” – pani Jola uniosła tabliczkę „1. runda”   Gong huknął, ruszyli do boju, kurz wzbijając. Perkusista dostał w zęby od lokalnego wokalisty Za zgubiony rytm i przedziurawiony bęben. Futryny w lokalu wypadły, a za nimi część chojraków.   O północy zabrakło życzeń i fajerwerków na niebie. Została krew na śniegu i połamane sztachety. Kto mógł, uciekał w podskokach przez miedze, A w oknach, jedno po drugim, gasły światła…  
    • @Robert Witold Gorzkowski Pięknie wybrzmiały w tym wierszu słowa ożenione z poezją, która jest muzyką bez dźwięku.
    • Bardzo dziękuję za komentarz oraz również gorąco pozdrawiam :)
    • @Mitylene  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      niezwykła noc.!  pozdrawiam :) 
    • @Annie   :)  orientalną, skomplikowaną nutą ..serca :)    słodycz kokosa, pieprz ( dużo pieprzu), drzewo sandałowe, fasolka tonka, piżmo itp. Ale nie chciałam przesadzać;)    Już zdecydowałam. Jean Paul Gaultier Le Beau Le Parfum .  pozdrawiam :)    @Tectosmith   dziękuję Tectosmith :) również Ciebie pozdrawiam:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...