Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Słownik synonimów i bzykanie he he...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://synonimy.ux.pl/synset.php?id=14160

Moje wątpliwości wzbudziła dziś pewna niekonsekwencja autorów strony o synomimach, zwiedzałem ją tak z ciekawości i oto natknąłem się na pewną grupę wyrazów...

bzykanie [wulg.]
dawanie dupy [wulg.]
dymanie [wulg.]
kochanie się
kopulacja [specjalist.]
posuwanie się [żart.]
ruchanie [wulg.]
seks
stosunek (8)
uprawianie miłości [poet.]
współżycie (2)

pot. książk. wulg. specjalist. poet. przestarz. nadużyw. oficj. żart.

bzykanie hmm...sprzeczał bym się czy to akurat wyraz "bzykanie" jest wulgarny, bo jest on raczej wyjęty z żargononu młodzieżowego, ale na przykład takie "dawanie dupy" też wychodzi z tego samego pnia ale już bardziej boli, więc jak to z tym jest ? czy "uprawianie miłości" to powiedzenie poetyckie ?

Opublikowano

Widzę, że nie ma juz sensu umieszczać na forum jakich kolwiek tematów. Bo cokolwiek by się napisało: sensownie lub nie to wszyscy sa juz tak przewrażliwieni, że piszą jak powyżej..
Taki jest skótek tego, że każdy piszę co chce.. A przecież ma prawo..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja pozmieniałem oznaczenia ;)
na tą stronę wpisuje się każdy kto chce
właśnie to wzbudziło moje wątpliwości
samo podejście do języka
Opublikowano

Czy kogoś obraziła ta grupa wyrazów, bo nie spytałem, a odniosłem po paru wypowiedziach takie wrażenie ?

Opublikowano

Uspokójcie się wreszcie !!
Jeśli chce pisać o takich rzeczach niech to robi, przecież nikt nie każe wam tego czytać a tym bardziej komentować. Jeśli wam to nie odpowiada to zamknijcie forum. Tyle mojego.
Pozdrawiam !

Opublikowano

Głupi jesteście. Ten post to najlepszy przykład na to, jak szufladkujecie ludzi. Tylko dlatego, że wczesniej Pan Cecherz umieścił parę idiotycznych postów - teraz każdy jest tak traktowany. A w gruncie rzeczy pytanie jest godne odpowiedzi. Zwyczajne językowe. Ale czegóz wymagać od Was, ciemnej masy. Rzućcie okiem jak wpisywaliście się pod innymi "gorszymi" postami, które, rzecz jasna, były worzone przez ludzi o innym "imidżu" na forum.

Co do pytania - strona tworzona jest najwyrazniej przez ludzi, którym daleko do średniej klasy filologicznego zmysłu nawet.
Bzykanie nie jest wulgarne, tylko ordynarne. Od pszczółek i innych owadów to w końcu.
Z dawaniem dupy nic go nie łączy - bo dawanie dupy jest najzwyczajniej wulgarne. Te sformułowania nie mają wspólnego pnia.

Czy uprawianie miłości jest poetyckie? Dla kogos kto zazwyczaj dupczy - owszem. Dla kogos kto żegluje wspólnie po oceanie rozkoszy (ch.. że patos) - nie.

Z reszta od lat czarna masa spiera się co dzień na tym portalu o to, co jest poetyckie, a co nie
prawda?

hehe, pzd

Opublikowano

dziękuje panie grabarz

rzeczywiście nic zbereźnego nie miałem na myśli tworząc ten temat
żałuje że tak źle zostałem odebrany, liczyłem na dowcipną dysputę a nie na dziwne odzywki
piszę o wszystkim co mnie zaciekawi, nie lubię selekcjonować myśli, zastanawiać co jest dobre a co złe, lubię się uczyć, poza tym nikt tu nie lubi poważnych rozmów intelektualnych, wiem że w skali "temat roku", nie zająłem pierwszego miejsca ;) chyba lepiej pisać wiersze...

Opublikowano

Aż mi się łezka w oczku zakręciła. Pozostaje mi tylko stwierdzić że współżycie nastąpiło niepoprawnie, ponieważ ci głupcy za szybko dali dupy. Znaczy to, że pusunęli się, za szybko i za daleko definując uprawianie miłości...inaczej nas wydymali. Temat kopulacji wyszedł im bardzo krótko: sex ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...