Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jawa


Vorph

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś to mnie całowały zimne usta twoje
przez sen lotosu pachnącego
mnie całowałaś okruch świata żywego

Rzucony w mroku ogordy
zdzierałem dusze przez martwe kwiaty
zguby
w nich skryłaś moje uśpione demony

W tym szalonym marszu duszy
ziarno życia owijało swoje martwe kokony
w witrażach ogrodu umysłu mojego
spijałem myśli świata szalonego

Tak wędrując w zimne marmury
ćma ciszy wskazywała droge w kolebkę
nicości gdzie świat mój

Uciekający promień wzbił skrzydła
ponad mary i łuny twoje
po garść życia rzuconego na wiatr
przez Boga naszego

I tęsknota życia uderzyła w bramy
świadomości nikłej po łzę zamknięta
w embrionie czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...