Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No w końcu :)) tak myslałam , że to był tylko poryw - sama nie wiem czego :) i zgadzam się , że dobra krytyka od kogos nieznajomego jest duzo lepsza od pochwał "niby" przyjaciół . Dletego też jak Pan pewnie zauwazył nie obrazam sie i nie zabieram zabawek tylko czekam na podpowiedzi . Oczywiście wychodze z założenia , że żaden z moich wierszy nie spodoba się Panu i dobrze - nie wszyscy musza myslec podobnie bo byłoby cholernie nudno i mdło .
A tak zupełnie na marginesie czy nie uwaza Pan , że w dzisiejszych czasach , w erze sms-ów , dvd , gier komputerowych itd kiedy to ludzie prawie już całkowicie nie siegaja po książke ( no chyba , że to lektura szkolna ) a tym bardziej po wiersze warto cieszyć sie z "nowych" dusz nawet jesli nieporadne trochę?? Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Warto - chociaż i tak jeszcze nie jest tak źle, bo ludzie czytają, czytają i jeszcze raz czytają (a niech pani zauważy na wschodzie, gdzie nie ma komputerów, dvd i sms - co robią - ganiają z kałasznikowami). Tylko gorzej, jak zabierają się do pisania - szczególnie, że nie ma krytyków, którzy jakoś rozdzielaliby utwory - a wydawnictwa (drukarnie itp.) za pieniążki i tak wydadzą wszystko. Dlatego własnie fajnie, że jest miejsce, gdzie jakoś to wygląda inaczej - bez tej wazeliny, bez tego poklepywania. No niech pani sięgnie po kilka przykładów - autor, który decyduje się na taką publikacje - nagle poczuwa się obrażony i wręcz wyklina tych, co twierdzą, że te jego utwory nie są tak do końca fajne jak uważa mama i Hela z drugiej klatki.
A dwa - pewnie, że jest pewne sito, przez które przechodzą najbardziej uparci, albo Ci, którzy faktycznie są doceniani w tej całej plejadzie tutejszych gwiazd i gwiazdek. Bo właśnie - wszystko zależy od dystansu, chociaż powtarzam - jak już się ktoś decyduje pokazac twórczośc światu - niech nie ma do świata pretensji.
A na marginesie - teraz to i tak tutaj jest łagodnie, ech, były czasy, były... :)
Opublikowano

Uważam , że jeśli powiedziało się "a" to trzeba i "b" a tylko trzymajac wiersze w szufladzie czy w jakims głęboko zakopanym pliku na komputerze nie narażamy się na krytykę . Zresztą poddawani jesteśmy ocenie każdego dnia chociaż czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy .
O to tu chyba chodzi żeby dowiedzieć się co robimy całkiem źle a co troche lepiej żeby rozwijać sie a nie chować w skorupkę samouwielbienia bo głupcem nie jest ten co się myli ale ten co sądzi , że jest nieomylny .
Mówi Pan , że straszniej tu bywało:) może forum z wiekiem łagodnieje :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A to jasne - chociaż wygodniej kreowac swój swiat plus szuflada. A co do krytyków - to wcześniej czy później poznaje się, kto zacz.
A ja...
Za dużo palę po prostu, a że mam palarnie z komputerem...
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Warto - chociaż i tak jeszcze nie jest tak źle, bo ludzie czytają, czytają i jeszcze raz czytają (a niech pani zauważy na wschodzie, gdzie nie ma komputerów, dvd i sms - co robią - ganiają z kałasznikowami). Tylko gorzej, jak zabierają się do pisania - szczególnie, że nie ma krytyków, którzy jakoś rozdzielaliby utwory - a wydawnictwa (drukarnie itp.) za pieniążki i tak wydadzą wszystko. Dlatego własnie fajnie, że jest miejsce, gdzie jakoś to wygląda inaczej - bez tej wazeliny, bez tego poklepywania. No niech pani sięgnie po kilka przykładów - autor, który decyduje się na taką publikacje - nagle poczuwa się obrażony i wręcz wyklina tych, co twierdzą, że te jego utwory nie są tak do końca fajne jak uważa mama i Hela z drugiej klatki.
A dwa - pewnie, że jest pewne sito, przez które przechodzą najbardziej uparci, albo Ci, którzy faktycznie są doceniani w tej całej plejadzie tutejszych gwiazd i gwiazdek. Bo właśnie - wszystko zależy od dystansu, chociaż powtarzam - jak już się ktoś decyduje pokazac twórczośc światu - niech nie ma do świata pretensji.
A na marginesie - teraz to i tak tutaj jest łagodnie, ech, były czasy, były... :)


uff i chyba zgubił Pan marchewkę i wreszcie mogę Panu przyznać rację z tym dystansem. Skoro Pan swe wiersze zamieszcza na forum, to surowy krytyk, choć trochę nieporadny, nie powinien być przez Pana bałwanem zwany.
Wiersz Pani Edyty... czyta się go łatwo, bo rytmiczny, ale temat jakiś niewyraźny. Do tej formy dodać trzeba większej głębi, a wtedy to będzie interesujące dziełko.
Pozdrawiam najcieplej, jak tylko potrafi bałwan : )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Warto - chociaż i tak jeszcze nie jest tak źle, bo ludzie czytają, czytają i jeszcze raz czytają (a niech pani zauważy na wschodzie, gdzie nie ma komputerów, dvd i sms - co robią - ganiają z kałasznikowami). Tylko gorzej, jak zabierają się do pisania - szczególnie, że nie ma krytyków, którzy jakoś rozdzielaliby utwory - a wydawnictwa (drukarnie itp.) za pieniążki i tak wydadzą wszystko. Dlatego własnie fajnie, że jest miejsce, gdzie jakoś to wygląda inaczej - bez tej wazeliny, bez tego poklepywania. No niech pani sięgnie po kilka przykładów - autor, który decyduje się na taką publikacje - nagle poczuwa się obrażony i wręcz wyklina tych, co twierdzą, że te jego utwory nie są tak do końca fajne jak uważa mama i Hela z drugiej klatki.
A dwa - pewnie, że jest pewne sito, przez które przechodzą najbardziej uparci, albo Ci, którzy faktycznie są doceniani w tej całej plejadzie tutejszych gwiazd i gwiazdek. Bo właśnie - wszystko zależy od dystansu, chociaż powtarzam - jak już się ktoś decyduje pokazac twórczośc światu - niech nie ma do świata pretensji.
A na marginesie - teraz to i tak tutaj jest łagodnie, ech, były czasy, były... :)


uff i chyba zgubił Pan marchewkę i wreszcie mogę Panu przyznać rację z tym dystansem. Skoro Pan swe wiersze zamieszcza na forum, to surowy krytyk, choć trochę nieporadny, nie powinien być przez Pana bałwanem zwany.
Wiersz Pani Edyty... czyta się go łatwo, bo rytmiczny, ale temat jakiś niewyraźny. Do tej formy dodać trzeba większej głębi, a wtedy to będzie interesujące dziełko.
Pozdrawiam najcieplej, jak tylko potrafi bałwan : )

O, przepraszam, wcale nikogo bałwanem nie nazwałem.
A dwa - już tyle razy tutaj wchodziłem, że poczułem do wiersza sentyment. O.
:)
Opublikowano

Pani Małgorzacie serdecznie dziekuje za łagodne potraktowanie :)
Panie Michale - jeszcze 30 razy Pan wejdzie i może nawet spodoba sie Panu :) nie mówie o całym wierszu ale chociaz jeden wers :) Co do bałwanów zaś to są urocze - zwłaszcza teraz - zima , swieta... Pozdrawiam :)

Opublikowano

A ja może nie będę oryginalna - mówiąc, że wiersz bardzo mi się podoba, ale faktycznie tak jest. Przeczytałam go kilka razy... Wystarczy ułożyć ciekawą melodię i chętnie posłuchałabym wiersza w formie piosenki :)
Pozdrawiam, życząc samych serdeczności
Peo

Opublikowano

Dzieki Peo za odwiedziny :) Wiesz nie zawsze trzeba być oryginalnym , różnimy sie od siebie nie tylko wyględem ale i umysłem i to sprawia , że życie jest takie ciekawe . Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaleciało mi trochę Osiecką.. Ale to nic. Wiersz jest prosty, rytmiczny płynny i taki ma być. Autorka nie robi niczego na siłe.. I nie widze powodu by wiersz miał siedzieć w warsztacie. Jest moim zdaniem dopracowany. Nie jest jakimś arcydziełem, ale wszyscy tu się ciągle uczymy.. Dobrze jest czasem na chwilę się oderwać i poczytać coś co nie ma dziesiątego dna..

Opublikowano

Dzieki Dorma za wejście :) a wiesz , ze tylko Ty tutaj dostrzegłas cos z Osieckiej?? W innym miejscu również znalazły się osoby , które pomyslały podobnie za co byłam wdzieczna .
Oczywiście nie zawsze trzeba zastanawiac sie przez miesiąc co poeata miał na mysli - a moze nic nie miał tylko trunek był dobry :) , czasami mozna prosto bez zbędnych zawiłości . Fakt nikt nie jest doskonały a człowiek uczy sie przez całe zycie i tak umiera "głupi" .
Pozdrawiam swiątecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...