Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Boisz się?
tak
Wszyscy tu są, a ty boisz się, jak dawniej?
nie
wszyscy tu są
dlatego boję się jak dawniej

Śpisz?
tak
Nie kłam, przecież mówisz do mnie.
nie
to ty śpisz
i mówisz przez sen

Opublikowano

Może jakby przed "śpisz?" zrobić odstęp.
Dobry, pomysłowy, zakręcony tekst,
podoba mi się, ja bym nic nie zmieniał,
może nawet ten odstęp nie potrzebny.

Niezła jest ta puenta!
Ale tytułu nie mogę rozgryźć,
wpisałem to do wyszukiwarki,
ale tylko R.E.M mi wychodzi hehe.

Pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki za dobre słowo i sugestię z wiązaną ze "Śpisz?". Sam nie wiem...
Początkowo podzieliłem to jakby na dwie części w celu uzyskania pauzy, odległości w czasie (tak, jak poniżej),ale później doszedłem do wniosku, że to niepotrzebne... chociaż...
A propos REM - nie sądzę, żebyś nie wiedział - wiesz na pewno, zajrzyj tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rapid_Eye_Movement
Pozdrawiam.

Boisz się?
tak
Wszyscy tu są, a ty boisz się, jak dawniej?
nie
wszyscy tu są
dlatego boję się jak dawniej


Śpisz?
tak
Nie kłam, przecież mówisz do mnie.
nie
to ty śpisz
i mówisz przez sen

Opublikowano

Sen i hipnoza jest jak dotychczas jedyną "zdrową" [i niekaralną... jak na razie :)] formą "odjazdu" w przeszłość, przyszłość... i każdy inny wymiar i jak dotąd ciągle nie wyjaśnioną. Nie jestem pierwszy Stasiu :) - dzięki za komentarz. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia i szukanie noża w nowy rok… takie życie i śmierć.
    • Na sylwestrową imprezę, w strażackiej remizie, Nie zajechała żadna amerykańska limuzyna, Lecz FSO Warszawa, co strzelała raz po raz Z gaźnika, pisku hamulców nikt nie słyszał.   Klakson nawet nie jęknął, a skrzypiące Drzwi od pasażera otwarto po minucie. Goście wtaczali się na salę długimi krokami. Szatniarzowi zamiast futer i kożuchów   Zostawiali tylko sińce pod okiem. Muzyka zabrzmiała, aż dachówki spadały Z łomotem, wodzirej zaprosił do tańca, Kręcili się i wirowali, obcasami tłukli,   A panie od różańca, w rytm kankana, zadzierały Spódnice, aż dzieciom zasłaniano oczy. Gdy orkiestra umilkła na tak zwane strojenie, Pan wójt podniósł się z noworoczną mową,   Lecz zanim zaczął się jąkać, spadł z krzesła I zachrapał pod stołem, niczym niedźwiedź. Choć miały to być tańce dla wytrwałych abstynentów Ze znanego klubu, przy oranżadzie i bez mordobicia,   Ot, zwykłe tany, tany i ludowe przyśpiewki, Sarmacka krew wzięła górę, podwinięto rękawy, Krawaty poszły precz, ktoś z tłumu krzyknął: „Ring wolny!” – pani Jola uniosła tabliczkę „1. runda”   Gong huknął, ruszyli do boju, kurz wzbijając. Perkusista dostał w zęby od lokalnego wokalisty Za zgubiony rytm i przedziurawiony bęben. Futryny w lokalu wypadły, a za nimi część chojraków.   O północy zabrakło życzeń i fajerwerków na niebie. Została krew na śniegu i połamane sztachety. Kto mógł, uciekał w podskokach przez miedze, A w oknach, jedno po drugim, gasły światła…  
    • @Robert Witold Gorzkowski Pięknie wybrzmiały w tym wierszu słowa ożenione z poezją, która jest muzyką bez dźwięku.
    • Bardzo dziękuję za komentarz oraz również gorąco pozdrawiam :)
    • @Mitylene  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      niezwykła noc.!  pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...