Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na ulicy pszenicznej gdzie niebo
szturcha łoskotem leniwych kół
a ckliwe latarnie jak zapałki
podtrzymują ciężkie powieki miasta

jakaś dziewczyna z jakimś chłopakiem
fałszują radośnie w takt pomylonych stóp
targają za siebie dowody tożsamości
narzuconej im przez sinobrodego piasta

nie znają się na modzie ulegają
chwilowej poezji która rankiem okaże się
nie na ich kieszenie w osobnych celach
już tam nauczą ich jak się hymn śpiewa

Opublikowano

wiersz dla mnie przede wszystkim nierówny.
w pierwszej strofie wkrada się jakaś dziwna maniera,
metafory na siłę - ciężkie w odbiorze. poza tym odnoszę wrażenie,
że tylko ze względów estetyczno-wizualnych oddzieliłaś
pierwszą strofę od drugiej. logiczniej byłoby połączyć je w jedno.
w każdym razie- w drugiej jak dla mnei zaczyna się coś dziać,
jest ciekawie : "fałszują radośnie w takt pomylonych stóp
targają za siebie dowody tożsamości
" to dla mnei szczególnie,
trzecia natomiast jest imho świetna: umiejętna żonglerka
znaczeniami słów . podoba się mi.

pozdrawiam, mary

Opublikowano

fajny obraz, ale trochę waty i kiczowatych fraz:

"jakaś dziewczyna z jakimś chłopakiem"
"ckliwe latarnie" "powieki miasta"
"targają za siebie dowody tożsamości" trochę
niefortunne sformułowanie!
"już tam" bardzo złe wprowadzenie do ost. wersu.

słowem, do oczyszczenia text. pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ma wikt z serwet, te w resztki wam
    • A że i papier z rei papieża?
    • @tie-break @hania kluseczka @Berenika97 @wierszyki @Kwiatuszek @Marek.zak1    Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy poświęcili czas na przeczytanie tekstu „Magia świąt – czy jestem fiutem?” oraz tym, którzy zostawili po nim dobre słowo, komentarz lub uśmiech. Przyznam szczerze – byłem zaskoczony tak życzliwym odbiorem. To nie był tekst „pod publikę”, lecz zapis autentycznego zdarzenia, bez upiększeń i bez literackich sztuczek. Tak po prostu było. Po sześćdziesięciu latach życia zaczynam zauważać coś, co wcześniej traktowałem jak oczywistość albo wręcz drobną irytację: moje życie nigdy nie było nudne. Zaskakująco często jestem uczestnikiem zdarzeń, które jakimś dziwnym trafem omijają innych. Czasem są zabawne, czasem absurdalne, czasem nieco nerwowe. Bywa, że marzę o spokojnym, przewidywalnym życiu bez adrenaliny – takim, w którym nic się nie dzieje. Ale los, odkąd pamiętam, chyba ma wobec mnie inne plany. Dopiero teraz, dość późno, uświadomiłem sobie, że te drobne epizody, spotkania i sytuacje są czymś więcej niż tylko anegdotą na chwilę. Są zapisem czasu, ludzi i świata, który się zmienia. Dlatego może warto je opisywać , bez zadęcia, bez udowadniania czegokolwiek komukolwiek. Nie po to, by się chwalić – bo nie ma czym – ale dlatego, że tak po prostu wyszło.   To są wspomnienia dla rodziny i przyjaciół, choć wiem, że często trudno im sobie wyobrazić, jak ciekawe były – i nadal są – czasy, w których żyjemy. Może właśnie dlatego warto je zapisać. Dla pamięci. Dla uśmiechu. Czasem dla refleksji. Tekst „Magia świąt – czy jestem fiutem?” urodził się wczoraj , tak jak całe wydarzenie.  Jeszcze raz dziękuję za życzliwość, uwagę i dobre przyjęcie tego tekstu. To bardzo motywujące – i daje odwagę, by spróbować dalej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...