Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a kiedy wysnujemy tęczową fontannę
która zamieszka w tobie głębokim westchnieniem
będziemy wróżyć pogodę na lato
i mościć kolory na sen i na zimę

zamieszkamy w życzeniach bo to dom młodości
staniemy w oknach wiary tak bardzo wysokiej
że gdy zblakną barwy i spłyną do czerni
zawiśniemy w bezczasie jak plama na płótnie

Opublikowano

zawsze można "rozebrać" wiersz do samej wstydliwej podszewki, można "wybielić" czerń zauważyć, że płótno, wszak naturalne, zniknie. Patrzę inaczej na wiersz, obrazami, myślami , chwilą. W tym wierszu są obrazy, jest chwila i szczerość... pewnie naiwnie myślę, ale wiersz poprzez ową "wiarę" peela, "chcenie" zadumę przemawia do mnie. To jest liryka, spokojna z dozą "niepokoju", liryka.
pozdrawiam autora:)

Opublikowano

Wreszcie dochodzę - przeczytałem wiersza już x razy i za pierwszym czytaniem byłem na "nie". Potem zlał mi się tytuł z pierwszym wersem (a tutył powinien byc organiczny) - od razu inaczej. Dalej - drugiego wersu nie mogę jednak zaakceptowac - nie te środki ("słowa, te łobuziaki":) - po co to "głębokie", jest to mimo wszytsko nie nowośc w wierszach. A dalej już się płynie.
A dla myśli - czy rzeczywiście starośc musi byc tutaj synonimem niedoli (bo skoro chcą wracac?) - czy czegoś nie przegryzłem? Bo raczej z wiersza płynie taka cicha radośc...
Hm, jednak czekam na odpowiedź - (teraz nowa poetyka propaguje triade - autor/interpretacja i dopiero głos odbiorcy :)

Opublikowano

pathe.; życzenia mają moc sprawczą, bo instynktownie pchają nas do ich realizacji, ale trzeba się
odważyć najpierw otworzyć przyszłość słowami; to nigdy nam się nie znudzi - choć jest
oklepane, bo to jak chleb - żywi marzenia i wiarę; :)) J.S

Opublikowano

najlepsze życzenia Jacku

Dnia: Wczoraj 13:55:36, napisał(a): Dariusz Sokołowski
Czytelnik

:)) odczytuję Twoje życzenia - Dariuszu - w św.Mikołaja, mają zatem wartość prezentu, dziękuję!
teraz tylko rozpakować...!!! :));
J.S
ps.; równie dobre, co spełnione życzenia, Dariuszu! :));

Opublikowano

Wreszcie dochodzę -
(.................................................................................................................................)

Dnia: Wczoraj 18:31:15, napisał(a): M. Krzywak
Czytelnik

to piękne wyznanie, i odważne! :)))))));
J.S
ps.; z życzeniami jest jak z zaklinaniem rzeczywistości, to kwestia zaangażowania w moc sprawczą
życzeń...nawet w kwestiach... dochodzenia! :)))); bravo Michale!

Opublikowano

Bo raczej z wiersza płynie taka cicha radośc.
M.Krzywak

to jest jak najbardziej konstruktywno-szczere! i Ty to czytasz! i ja chcę - zwłaszcza za TO podziękować, i dziękuję!! ze wszystkich komentarzy ten mnie najbardziej ucieszył! J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a jednak to ja!...to jest ta część mojego "ja", która żadnych z twoich życzęń nie jest w stanie spełnić; a jednak to "ja"; nie "ja" też Cię całuje, jak gdyby nigdy nic...:))) J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...