Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wszystko to chciałbym dotknąć
co dotyka mnie samo
niedostrzeżone

są we mnie chwile
obietnice i rzeczy
których nie będę mieć

zawsze
najdalej mi było do siebie

i choć rzadko tu bywam złap mnie w pół słowa
zostanę
kochankiem
tysiąca kobiet tysiąca mężczyzn

nie ważne kim
jestem

Opublikowano

Przyciagnął mnie tytuł. Genialny. Jednak po przeczytaniu, poczułam niedosyt.
Chyba oczekiwałam czegoś innego.
Te fragmenty wprowadzają mnie w ciekawy nastrój i grają w wyobrażni:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Zachwytu ;)
Opublikowano

Iluzja - niesie daleko, daje obietnice a zarazem jest w niej trochę prawdy, więcej złudy...
Walcze z tekstem już ktoryś raz - i mam wrażenie, że tutaj zrozumiec podmiot to zrozumiec sytuacje, a jak zrozumiec sytuacje iluzjonisty?
Bardzo dobry tekst.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Każdy chyba, w mniejszym lub większym stopniu jest iluzjonistą, z tym, że na papierze przychodzi to łatwiej i bardziej przekonywująco, niż w życiu.
Chociaż mogę się mylić;)

Serdecznie

Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie chciałem przekombinować tego wiersza, tym bardziej, że od dawna za mną chodził. Fajnie Cię widzieć,
fajnie, że się podoba.

Serdecznie

Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



najlepsze są chyba takie triki, których nie widać.
No ale jak już mnie rozszyfrowałeś, to nie pozostaje mi chyba nic innego jak schować zabawki i podziękować;)

Serdecznie

Fei
Opublikowano

Grzesiu, czytam ten wiersz i myślę sobie
- szkoda, że bez interpuncji. wpadłam na pomysł,
by po ostatnim wersie zać znak zapytania.

nie ważne kim
jestem?



poza tym, wydaje mi się, że jest dopieszczony,
bez uwag.

serdeczności Espena :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Znaczenie ze znakiem zapytania rzeczywiście ciekawe, lecz zmienia całkowicie sens tekstu, podczas gdy zależało mi na tym "silnym Jestem" (nie ważne kim jestem, ale jestem). Poza tym, przy interpunkcji musiałbym zrezygnować z kilku dwuznaczności, stąd taki, a nie inny zapis.
Dzięki za odwiedziny i pozytyw

Serdecznie

Grzegorz
Opublikowano

(...) "są we mnie chwile
obietnice i rzeczy
których nie będę mieć

zawsze
najdalej mi było do siebie"(...).... ładnie
"nie ważne kim
jestem"................... jak nie, to jest najważniejsze....!
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

--------> ważne, że...

Reasumujac, cholernie własny, głęboki, refleksyjny utwór.
Świetny tekst. Naprawdę dobra robota.
Tylko nie poprzestawaj!
Pozwól mi zostać Twoją "kochanką". ;))))

Pozdrawiam najserdeczniej
E.
Opublikowano

nie czytając wcześniejszych komentarzy, odnoszę się do samego tekstu, nie pierwszy raz tu będąc. rzadko znajduje się w poezji w ogóle, nie tylko tutaj, na tej stronie, tak wieloznaczne teksty, a zarazem mówiące o tym o czym każdy z nas, nawet podświadomie myśli, a jednak nie każdy umie o tym powiedzieć, sprecyzować.

zawsze najdalej mi było do siebie

powinniśmy sobie powtarzać na początek każdego dnia :)

miałam się przyczepić do mężczyzn w przedostatniej strofie, ale dałam sobie spokój.

pozdr. a

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kłaniam się niziutko- dzięki wielkie za odwiedziny i ciepłe słowo.
Co do tego ostatniego, to chyba zależy od iluzjonisty;)

Serdecznie

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

--------> ważne, że...

Reasumujac, cholernie własny, głęboki, refleksyjny utwór.
Świetny tekst. Naprawdę dobra robota.
Tylko nie poprzestawaj!
Pozwól mi zostać Twoją "kochanką". ;))))

Pozdrawiam najserdeczniej
E.

:) Toś mnie rozpieściła;) a tak na serio, to rzeczywiście bardzo intymny tekst, i przyznam szczerze, że trochę się tej intymności obawiałem (Twój obiór udowodnił mi, że niesłusznie). Dzięki wielkie za odwiedziny,
i wcześniejszą mobilizację do pisania;).

Najserdeczniej

Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wuszko, to "mnie" i "mi" jak najbardziej zamierzone i świadome. Chciałem podkreślić indywidualizm i świadomość własnego "bycia" oraz mój prywatny, intymny stosunek do tego tekstu.


ze względów czysto estetycznych chciałem rozdzielić te dwie myśli, ta w trzeciej strofie wydała mi się na tyle ważna i kluczowa dla całości, że wymagała podkreślenia poprzez taki, a nie inny zapis.


oj musze wybronić pointę- to "jestem" podsumowuje całość tekstu. Zwróć uwagę, że bez niego pozostaje jedynie sens, że mogę być wszystkim, czym zechcesz, żebym był. A w tekście podkreślam (między innymi poprzez te nieszczęsne zaimki), że, o ile mogę zmieniać siebie, zależnie od cudzych zachcianek, to i tak "będę" (nie ważne kim, ale będę).
przekonałem?


Jakie takie tam!? ;) Liczę się z Twoim zdaniem i cieszę się, że masz czas i chęci, żeby przeanalizować tekst wnikliwie i obiektywnie.
Dziękuję i pozdrawiam

Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli mnie pamięć nie myli, to w pierwotnym zapisie było właśnie tak, jak zasugerowałaś, jednak po głębszym namyśle to jestem jakoś mi "odstawało". Obie wersyfikacje przekazują w moim odczuciu tą samą treść, którą uważny czytelnik i tak dostrzeże.

Pozdrawiam

Fei

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich ust, ileż błękitów każde tchnienie wydawało, a smutek wciąż rósł.   Twój bieg Jim dawno się skończył, "Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż opuszczony z baldachimem cierni.  Park wypełniony milionami chwilowych dreszczy. Włosy jak u Dionizosa, półnagie i ciemne, czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się objawił?   Światem od dawna rządzą Penteusze, tu drzwi są zawsze zamknięte. jeszcze raz nabrać w pierś haust, a potem objąć słowa drżącymi rękami. To tylko znikający pociąg, rys słońca z pełnymi refleksami.   Jak dobrze że ciągle są deszcze, łzy w nich można schować, nie pasują, za duże są.   Cisza tu. Czy tam jesteście tacy sami?                    
    • Tak, tylko ja dwa razy się wymigałem a Roma mnie wywołała do tablicy, a ja jak ktoś pyta to muszę odpowiedzieć. A jak już odpowiadam to szczerze bez względu na konsekwencje. I zaznaczyłem „dla mnie” nie jak to stosują inni bo tu nie mam doświadczenia i nie wiem, ale wiem co mnie się podoba w innych piszących bo kocham piękno w każdej postaci. Dlatego nigdy nie spędzam czasu wolnego na plaży tylko w muzeum w wierszach w gwiazdach i wtedy może być na plaży a brzegiem morza to lubię iść nawet i kilka kilometrów tylko nie leżeć za parawanem.
    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
    • @Robert Witold Gorzkowski Przeczytałem teraz w bezkresnym internecie, że wielcy poeci często stosują nawiasy w swoich utworach. Podane nazwiska to Thomas Eliot, Stefan Barańczak, Wisława Szymborska.   Ja się chyba nigdy z nawiasami w poezji nie zetknąłem. Dopiero Roma...... No ale Roma może przecież wszystko. I to cholera jest wciąż piękne i niezwykłe.
    • @andrew też ufam. piękny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...