Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wsiadam do pociągu- Warszawa,
patrzysz na mnie,
zawsze z tej samej strony.

Jest we mnie biel,
wiesz co to znaczy być barwą białą,
poszumem cichym w zgiętym sercu.
Krzykiem.

Jadę.
Za szybą obrazy upadają z hukiem.
Kilometr za kilometrem,
strzępi we mnie suchą ranę.
Wyglądam ciebie.

Jadę.

Czuję swoje miasto,
bagaż wesoło dygocze na ramieniu,
istnieję albo nie istnieję.
Powrócę, żeby się upewnić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...