Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Życie


Rekomendowane odpowiedzi

Kilogram pytań w głowie, nie wiesz jak zacząć chyba,
Piszę ten list do Ciebie bo Tobie się on przyda,
Chcę rozwiać Twoje Wątpliwości wszystkie,
Pytaj o co chcesz, gdy tylko serce czyste,

Bo słów używa każdy, Ty używaj duszy tutaj,
Zadawaj sobie pytanie i głosu w sercu słuchaj
Ono odpowie czystym tylko wyznaniem,
Uczucia same ułożą odpowiednie zdanie,

Wiesz, najtrudniej jest zrozumieć siebie samego,
Wybrać odpowiednie słowo, ze zdania długiego,
I powiedzieć sobie, że życie jest łatwe,
Bo świat to scena, a ludzie to widownia, w teatrze,

I że grasz teraz, wystawiasz sztukę życia,
Że zdobywasz to, co masz do zdobycia,
Zaufanie publiczności, jej zachwyt, oklaski,
Zrób to jak chcesz, do wyboru masz trzy maski,

Prawdę, Kłamstwo i Zmienność, to one,
Od tego którą pojmiesz za żonę,
Zależy przebieg sztuki, którą odgrywasz,
Przecież nie zmienisz maski w trakcie sztuki chyba?

Jeśli jednak chcesz, w czasie przedstawienia,
Maskę z Kłamstwa na Prawdę zmieniać,
To załóż Zmienność, ona zaświeci w oczy blaskiem,
Oślepi publikę gdy będziesz zmieniać maskę,

Gdy Kłamstwo założysz, niewola wieczna Cię czeka,
Zdobędziesz z nią zaufanie każdego człowieka,
Lecz tylko do czasu, gdy ten zrozumie słusznie,
Że na kłamstwie budujesz przyjaźń bezdusznie,

Powiem Ci coś jednak, o tej pierwszej Twarzy,
Gdy ją założysz, bo przecież może się tak zdarzyć,
To jej nie zobaczysz! Więc bez maski grasz,
Dziwne? Nie...bo Prawda, to Twoja Twarz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zgadzam się.

A czemu nie? Prawie wszyscy ją zmieniają. Choć przyznaję, jest to trudne. Tym trudniejsze, że często trzeba przy tym zmienić środowisko (zwłaszcza jeśli się zmienia z Kłamstwa na inną).

A jak to zrobić? Jak wygląda Zmienność? :)

Zgadzam się.

A jak można budować przyjaźń na kłamstwie?

Niekoniecznie. Peel mówił, że to maska. I z tym się zgadzam. A jak maska, to nie twarz. Bo uważam, że tak naprawdę, to taka maska, jaką założymy w danym okresie życia, jest naszą twarzą. do czasu, aż ją zmienimy na inną twarz. Bo jeśli ktoś się urodzi prawdomówny, to faktycznie Prawda jest jego własną twarzą. Ale równie dobrze ktoś może się urodzić kłamliwy - wtedy Kłamstwo jest jego prawdziwą twarzą.
Reasumując - nie zgadzam się z ostatnią zwrotką.
I - jeśli mogę się jeszcze poczepiać - masz za dużo przecinków. Są w nieodpowiednich miejscach, co trochę zakłóca odbiór.

Ale ogółem - wiersz mi się podoba. Na plus. Za wymowę (dość "gombrowiczowatą"), za związki z moim ukochanym teatrem, za może niezbyt oryginalne, ale ciągle do mnie przemawiające porównanie życia do teatru, za utrzymnie rytmu.

Pozdrawiam, R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przyjaźni, jej walorach, o kłamstwach i maskach, które przywdziewa wielu ludzi można by dłuuuugo. Życie to rzeczywiście wielka scena, teatr, ale ludzie to nie tylko widownia, ale i aktorzy, z których niejeden zmieniał maskę w czasie gry, moim zdaniem.
Wiersz zarysował ten temat... ogólnie, fajnie się czyta. Pozdrawiam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiersz fatalmnie isę czyta, ledwo dobrnąłem do końca plus dla mnie

dla ciebie minus za te wszystkie zaimki osobowe

wiersz trąci banałem a rymy typu maski=oklaski
to równie infantylne jak telewizyjny bełkot w stylu:
spytaj Jadzi ona ci Doradzi

i tyle z mojej strony


ja takim wytworom mówię zdecydowane nie

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...