Antoni Slawbicki Opublikowano 21 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 umrzeć tak po prostu dyskretnie i cicho bez rozgłosu po każdym odwróceniu głowy po każdym nieoddanym uśmiechu odejść bez namaszczenia na chwile aby dać szanse kolejnej próbie
Klaus Kalarus Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Coś w tym jest. Odniosłem pozytywne wrażenie. Ale w szczegóły już dziś nie wchodzę.
Oxyvia Opublikowano 22 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2006 Podoba mi się. Gdybyśmy tak mieli nieskończoną ilość żyć - jak te gry komputerowe!... Ilekroć by człowiek coś schrzanił albo ile razy by się poczuł nieswojo we własnej skórze, mógłby sobie cicho umrzeć bez większych ceregieli i urodzić się całkiem nowiutki na nową szansę. Ech... Pozdrawiam.
Rhiannon Opublikowano 22 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2006 Nie podoba mi się. Nie do końca wiem, czemu. Po prostu do mnie nie przemawia. Może i rację ma Oxyvia, że fajnie by było zacząć wszystko od nowa, kiedy nam nie wyjdzie, jak w grach. Może i zamysł fajny. Ale wykonanie już mi nie pasuje. Trochę mnie znudziło. Brzmi, jak pozbawione emocji. Pozdrawiam, R.
Messalin_Nagietka Opublikowano 23 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2006 Antoni - przeżyłem cóś takiego (próawdopodobnie) i co? wiersz zatracił sens przebywania na ziemi, niczego nie napisałeś, może byś coś zmienił? a może zmienił nazwę? z ukłonikiem i pozdrówką MN
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się