Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziwnie znajome miejsca, znamiona przeszłości,
głęboko tkwiące strzępy minionych wydarzeń
ujrzałem wyraziście, w głowie powstał zamęt.
Podświadomość wyczuła dawnych wcieleń dotyk.

Nieznaną, obcą postać dostrzegają oczy,
a może to rojenia w hipnotycznym transie?
Niewiele przed nią życia, z każdą chwilą słabnie,
o wybawienie nie śmie przerażona prosić.

Skąd znam tamtej istoty zagmatwane dzieje?
Odgrzebując z pamięci coraz nowsze ślady
brnę po nieodgadnionych ścieżkach niczym ślepiec.

Czy uznać wbrew nauce, że mogło się zdarzyć
i w przyszłości powinno to spotkać mnie jeszcze?
Z tajemniczym uśmiechem los rozdaje karty.

Opublikowano

Ja może w inną stronę niż poprzednicy (korzystając z wolności wypowiedzi) - technicznie wiersz wydaję się byc majstersztykiem. nie chce mi się przeprowadzac szczegółowej wiwisekcji (to może i 3 strony zając) - ale mam wrażenie, że pod względem technicznym autor dłuuugo pracował.
Zostaje temat - tutaj "i e" podał dośc poważne argumenty - ja na razie chyłkiem pozdrowie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zamiast szczegółowej polemiki zapytam czy nie zastanowił Ciebie i_e tytuł? Polecam książkę: Życie przed życiem - Raymonda Moody i wszystko stanie się jasne. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Argumenty i_e przyjąłbym w części, gdyby wczytał się w wiersz, naprowadzony tytułem. Temat regresji wydał mi się na tyle ciekawym, że starałem się go ubrać w równie ciekawe szaty. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I jak tu dogodzić poetom. Jeśli pójdę w obrazy, to powiedzą, że tworzę tanie landszafty, a gdy poruszam sie w sferze duchowej, to także nie dobrze. Może Witku oświecisz mnie nieuka co masz na myśli, a dokładniej jaką drogę sugerujesz. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Mnie się podoba. I temat nie jest zły, i wykonanie niezłe. Jednak nie zgodzę się z Messalinem, że to tylko przemyślenia - moim zdaniem obrazów też jest tu dużo. Bo przecież przedstawienie poprzedniego wcielenia, opis jego zachowania... Takie tam... :)
Nie rozumiem tylko, dlaczego owo poprzednie wcielenie "o wybawienie nie śmie przerażone prosić" i dlaczego słabnie. Czemu niewiele przed nim życia.
Ale poza tym - na plus. :)

Pozdrawiam, R.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odpowiedź jest bardzo prosta, bo kolejne regresje kończą się śmiercią którą z punktu widzenia bądź obserwatora, bądź osoby umierającej są przekazywane w transie hipnotycznym. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Czytałam kiedyś "Życie po życiu"...tu temat ciut inny, regresja czyli coś co było wcześniej...wiersz przemyślany,dość trudny , bardzo dobry technicznie, myślę, że powstał po lekturze "zajmującej" książki...książki która musiała bardzo poruszyć autora :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Lidia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio skąd u Ciebie tyle serdeczności? Dziękuję. Leszek :)
No bo ja z reguły jestem osobą serdeczną i życzliwą - tak mnie ludzie postrzegają na ogół, chyba że ktoś mnie wkurzy, ale to rzadziej bywa. Dlaczego tak się zdziwiłeś? Czyżbym jakoś nadepnęła Cię na odcisk? Nie pamiętam, ale jeśli tak, to przepraszam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio skąd u Ciebie tyle serdeczności? Dziękuję. Leszek :)
No bo ja z reguły jestem osobą serdeczną i życzliwą - tak mnie ludzie postrzegają na ogół, chyba że ktoś mnie wkurzy, ale to rzadziej bywa. Dlaczego tak się zdziwiłeś? Czyżbym jakoś nadepnęła Cię na odcisk? Nie pamiętam, ale jeśli tak, to przepraszam.

Oxyvio nie, nic złego od Ciebie mnie nie spotkało. :) Czytam opinie i widzę tę pogodę ducha i życzliwość u Ciebie, której niestety dookoła nie za wiele jest. Stąd zadałem pytanie, bo wśród poetów Twoja serdecznośc wyróżnia się. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lidziu masz rację książka jest ciekawa, a raczej ciekawy jest temat w niej poruszany. Podobnie jak autor nie zajmuję stanowiska w temacie, czy reinkarnacja istnieje, czy nie, ale zjawisko regresji hipnotycznej, niezależnie skąd pochodzą wywołane obrazy, jest stosowane z powodzeniem w docieraniu do przyczyn niektórych zachowań. Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa. Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I jak tu dogodzić poetom. Jeśli pójdę w obrazy, to powiedzą, że tworzę tanie landszafty, a gdy poruszam sie w sferze duchowej, to także nie dobrze. Może Witku oświecisz mnie nieuka co masz na myśli, a dokładniej jaką drogę sugerujesz. Pozdrawiam Leszek :)

Leszku - to tylko moja sugestywna oopinia, nie przejmuj się zbytnio, ok?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I jak tu dogodzić poetom. Jeśli pójdę w obrazy, to powiedzą, że tworzę tanie landszafty, a gdy poruszam sie w sferze duchowej, to także nie dobrze. Może Witku oświecisz mnie nieuka co masz na myśli, a dokładniej jaką drogę sugerujesz. Pozdrawiam Leszek :)

Leszku - to tylko moja sugestywna oopinia, nie przejmuj się zbytnio, ok?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli od dwóch miesięcy tylko mnie krytykujesz to trudno się nie przejmować. :(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Leszku, gdyby do każdego wiersza trzeba by przeczytać jakąś książkę, żeby wiersz zrozumieć, poezja straciłaby sens. Też mogę coś napisać i powiedzieć: ale wiecie, żeby to skumać, przeczytajcie całą serię Szklarskiego o Tomku. Chyba nie o to tu chodzi.
Dalej: regresja, czyli cofamy się w tył. A ja tu widzę: "Odgrzebując z pamięci coraz nowsze ślady brnę po nieodgadnionych ścieżkach niczym ślepiec." Jak więc można mówić o regresji? Poza tym to nie jedyny zarzut, ten był najdłuższy to fakt.

PS. Wiesz, może ja po prostu źlę na to patrzę, może źle zrozumiałem przytoczone wersy, jeśli tak, napisz, jak jest. Bo póki co zdania po prostu zmienić nie mogę, bo jedyny Twój kontrargument to to, że jestem nieoczytany i to wszystko przez to, że nie czytnąłem kniguszki, co się zowie "Życie przed życiem".


Jeśli chodzi o "coraz nowsze ślady", Leszku przypuszczam, że miałeś na myśli pojawiające sie u człowieka poddanego regresji kolejno następujące w hipnozie "przeszłe życia". Jednak sformułowania w Twoim wierszu powinny brzmieć sensownie bez znajomości lektury ksiązki.

i_e, Tomki Szklarskiego- bardzo ciekawa historia, uwielbiałem czytać w dzieciństwie. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Leszku, gdyby do każdego wiersza trzeba by przeczytać jakąś książkę, żeby wiersz zrozumieć, poezja straciłaby sens. Też mogę coś napisać i powiedzieć: ale wiecie, żeby to skumać, przeczytajcie całą serię Szklarskiego o Tomku. Chyba nie o to tu chodzi.
Dalej: regresja, czyli cofamy się w tył. A ja tu widzę: "Odgrzebując z pamięci coraz nowsze ślady brnę po nieodgadnionych ścieżkach niczym ślepiec." Jak więc można mówić o regresji? Poza tym to nie jedyny zarzut, ten był najdłuższy to fakt.

PS. Wiesz, może ja po prostu źlę na to patrzę, może źle zrozumiałem przytoczone wersy, jeśli tak, napisz, jak jest. Bo póki co zdania po prostu zmienić nie mogę, bo jedyny Twój kontrargument to to, że jestem nieoczytany i to wszystko przez to, że nie czytnąłem kniguszki, co się zowie "Życie przed życiem".

Każdego z nas coś inspiruje. Czasami jest to osoba, wydarzenie, obraz, innym razem czyjaś opowieść itd. itp. Jesteśmy zwykle "nieoczytani" w opowieści autora, a raczej domyślamy się tylko o czym pisze. Wiedząc o tym trudno przyjmować krytykę wyrywanych z kontekstu słów.
Nie pierwszy krytykujesz inwersje w poezji nie przytaczając źródeł wskazujących na to, ze jest to niedopuszczalne uchybienie w poezji.
Ja postąpię inaczej, przytoczę definicję inwersji ze słownika terminów literackich Michała Głowińskiego i innych: „Inwersja jest środkiem stylistycznym wykorzystywanym w języku potocznym do uwydatnienia wartości semantycznej, emocjonalnej lub logicznej pewnych wyrazów. W poezji służy ponadto efektom brzmieniowym (co zauważyłeś) i wersyfikacyjnym oraz podkreśla odmienność poetyckiego wysławiania.”
Nie ma tam, ani nigdzie w dostępnych mi pozycjach literatury, nic co wskazywałoby, że jest to zabroniony, czy niedopuszczalny środek stylistyczny w poezji.
Ty nie popierając swoje tezy niczym napisałeś obraźliwie dla autora: „co zawsze wzbudza u mnie politowanie”.
Następnie równie obraźliwie wtrącasz w wątku o hipnotycznym transie (regresja hipnotyczna – to termin medyczny):”oka, gdyby pan to wiedział, nie byłoby pytania” – sugerując, ze autor nie wie o czym pisze.
Następnie w wątku, w którym poddana regresji hipnotycznej osoba opowiada z punktu widzenia obserwatora, bo i takie, jak już przytoczyłem, są zbadane przypadki, o końcu życia kolejnego swojego wcielenia, piszesz: „--> e, nie ma tu czego czytać” – pozostawię to bez komentarza.
Rozwodzisz się elokwentnie nad słowem nowsze. Czyż nawet w starych śladach nie mogą być starsze i nowsze wątki opowieści? Naigrywając się ze ślepca (tutaj metafory) wykazujesz wyjątkowa pobieżność czytania tekstu.
Dziecinnym stwierdzeniem; „ważna rzecz, nie ufaj nauce. ja nie ufam i spójrz, jestem idiotą. nawet nie wiesz, jakie to zabawne. a ci co ufają: całe życie w plecy.” podobnie pokazujesz, że nie przeczytałeś ze zrozumieniem przytoczonego tekstu, który wcale nie stawia Twojej tezy, a wręcz przeciwnie, w części refleksyjnej sonetu, w świetle istnienia zjawiska regresji peel zastanawia się nad zjawiskiem w kontekście negowania reinkarnacji przez naukę.
W końcówce swojej opinii przystępujesz do wyszydzania, znowu nie zastanawiając się dlaczego autor tak puentuje wiersz.
Reasumując jestem na nie dla takich opinii. Owszem podobnie jak mój ulubieniec na stronie pięknie nimi kreujesz własną osobowość, ale niczemu innemu to nie służy. Pozdrawiam Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka   teraz przekroczyłaś juz granicę ludzkiej śmieszności.   dlaczego: bo znasz trymka od lat i to jest twój kumpel.   argument ze snu idiotki śniony nieprzytomnie.   co to ma do mojego wiersza ?   oszalałaś ?   weszłaś tu robić porządek ale cała na brązowo.   ze smrodem który wskrzesił by nawet nieboszczyka.   zero argumentów.   inwektywy i pomówienia.   pomyliłaś chyba portale.   idź na forum psychiatryczne.   atakujesz innego komentującego z pozycji miernoty intelektualnej.   zastanów się kim jesteś przy pani Wioli.   odpowiem ci bo widać, że masz problemy z myśleniem.   jesteś nikim.   poetycką słabizną   przylazłaś tu bronić kumpla.   nie z komentarzem pod wiersz tylko dla prywaty !!!!!!   to głupie i podłe.   zbierzcie się do kupy, pozakładajcie nowe konta kumpli i pogadamy jak trzeba.   a tak co chwilę wyskakujecie jak kukiełki na sprężynach.   z bagiennym smrodem zamętu.   a ty kluska smierdzisz dodatkowo brązowym....   intelektualne i moralne bagno.   gang idiotów któremu pomyliły sie portale.     napisz głupku jeden z drugim wiersz jak należy.   tymczasem wszyscy w nomen omen kupie nie jesteście zdolni na stworzenie czegokolwiek co mogłoby być cieniem wiersza pani Wioli.     kluska - przeproś normalnie.   i możesz odejść.              
    • @Omagamoga Gioconda nie byłaby tak sławna, gdy ja nie ukradziono:) ostatnio też była wielka kradzież, klejnotów nie znaleziono. Ciekawa akcja to była:) @Omagamoga Gioconda i tak ładniejsze dzieło niż rzeźba Waldorffa przed Pałacem Kultury :)
    • @Tectosmith  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          nie lubię rozmawiać z ludźmi którzy nie rozumieją co sami piszą.       piszesz, że ‘nie komentowałeś mojego wiersza, a jedynie sposób rozmowy’, ale właśnie tym potwierdzasz, że wszedłes w wątek w sposób sprzeczny z zasadami, jakie sam przywołujesz. skoro,  jak twierdzisz , forum istnieje po to, by komentować utwory, to twoja obecność tu, w charakterze samozwańczego strażnika obyczajów, jest zwyczajnie nietrafiona.     najpierw wtrącasz się w wymianę między autorem a komentującym, choć nie masz nic do powiedzenia o samym wierszu.   a potem udajesz, że chodziło ci o ‘zasady rozmowy’. to klasyczny przypadek zaprzeczania samemu sobie.   mówisz jedno, robisz drugie.   i nie, nie jest zasadą forum, że każdy może dowolnie wchodzić w osobiste wycieczki i korygować rozmowę między innymi osobami.   zasada jest prosta: komentujesz wiersz, nie ludzi. ty natomiast wybrałeś dokładnie odwrotną kolejność.   skoro już tak bardzo zależy Ci na porządku, to zacznij od siebie. bo na razie jedyny chaos, jaki tu powstał, wynika z teojej potrzeby wtrącania się tam, gdzie nie wnosi się żadnej merytorycznej tresci.     nie pisz już więcej bo ośmieszasz sam siebie.      
    • @hania kluseczka   szanowna pani klusko,   zgadła paniusia-wywróżyłam z ręki, bo jestem cyganką. Na punkcie migrenki mam obsesję, znam go od kołyski i wiem, że jest sokołem. Co do szanownego pana haczki, być może się rzeczywiście pomyliłam,  może nie jest wroną krakajacą dla przyjemności krakania, tylko gołębiem zasrywającym dla tejże przyjemności nie pierwszy ładny utwór na portalu. Przepraszam, ze pomyliłam ptactwo.   Powodzenia w dalszym tworzeniu poetyckich i gownolotnych komentarzy.   *bardzo lubię biały, jest mi w nim wyjatkowo do twarzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

               
    • w starym porcie zszytym z pogiętych blach pamięci wywołuję duchy z pustych butelek po wódce; zawsze na dnie jest parę kropel alkoholu duch wzniecony z absolutu pobudzony zapalniczką wędruje ponad ziemię ku gwiazdom mówi prawdę o bycie  ontologii, metafizyce i odbycie   to co nas nie upije wzmacnia organizm jak witamina o dziesiątej koło pętli tramwajowej zamykają budę gdzie Lucyfer karmi spirytusem młode z drobnymi w dziurawych kieszeniach na tym polega wyższość Czystej nad Jogurtem egzotycznym jest niepalny i brudzi spodnie   opieram się o nowy pejzaż za oknem moje siódme piętro jest tylko dwadzieścia cztery metry na ziemią, można skręcić kark w drodze na skróty do najbliższej galaktyki; prawa fizyki są nieubłagane spada się tak szybko jak pusta butelka pomnożona przez kwadrat wyrafinowanej konfrontacji z mokrym trawnikiem gdzie o tej porze szczają trzeźwe psy                          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...