Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o krok


Rekomendowane odpowiedzi

krok od bałwochwalstwa do Ciebie się modlę
kiedy usta dziewczęce niby drzwi kościoła
wabią duszę do ciemnej gorącej spowiedzi
kiedy w doskonałą rajską nagość wchodzę
wiem że to jest tylko ludzki ziemski ogród
z niego w śmierć wyganiasz albo śmierci kłamstwo

przestrzeni ziemskiej piękno w pogaństwo pogrąża
jestem gotów bóstwo czcić każdego drzewa
i księżyc za proroka wziąć gdy wiersze piszę
dzieła ludzkie przyjmuję za cuda stworzenia
bo mi wzrok przywróciły słuch i głos i życie
czy pamiętam że w każdym Twoje niech się stanie

przez moje zmysły wybacz dlaczego się ukryłeś
wprowadzając w ruch światy i myśli i dłonie
wiem nie o pokłony Tobie szło lecz o mnie
kiedy wchodzę w cień drzewa gdy imię kobiece
zagarnia moje myśli czas działać przestaje
a gdzie czasu nie ma tam o krok kim jesteś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to pamiętam z warsztatu

cudnie się płynie tym wierszem, a i klimat niezwykle romantyczny - tylko się zająknę znów przy pierwszym wersie ostatniej zwrotki - rytm mi się gubi - jak wtedy tak i teraz uprę się - trzeba obciąć jedną sylabę

i niech płynie:))
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku - sięgasz głęboko, wiersz, który się czyta i czyta i przestac nie może. Zresztą, po cóż zachwalac - zostawie jeden problem, ktory się nasunął (to fragment mojej pracy):

Kobietę przedstawiano w kulturze europejskiej, sięgając wstecz, zazwyczaj negatywnie Przykładowo „La vraie femme”(„Prawdziwa kobieta”) przedstawia obraz pół-diabła pół-kobietę. Chodzi o wyrażenie myśli, że kobieta jest jednocześnie aniołem i demonem, czyli posiada w sobie pierwiastki dobra i zła. Podobnie jest ikonie „Zwierciadło życia i śmierci”. Kobieta bowiem jest przyczyną upadku człowieka jako córka Ewy, czyli tej, która namówiła Adama do grzechu. Kobieta sprowadza na drogę upadku przez swą zmysłowość i piękność, a jako istota jest ulotna i zdradliwa. Brethold Furtmaer maluje w XV w. miniaturę „Drzewo życia i śmierci”, gdzie ukazał dychotomię: dobro-zło, Maria – Ewa. Stwarza to podwójne znaczenie tej płci, nie tylko negatywne. Na ten dualizm zwrócił uwagę Jean Cousin w obrazie z 1520r.: „Eva prima Pandora”. Przedstawiona jest tam naga piękność z trupią czaszką, gałęzią jabłoni, wazą Pandory i wężem. To nawiązanie do Kleopatry, zmarłej od ukąszenia żmii, która utożsamiana była z kobietą nędzną, okrutną, rozrzutną. Zwraca także uwagę świętość i świeckość zawartą w jednym ciele. Kultura kobietę utożsamiała także z naturą-rodzicielką, zwracano uwagę na jej urodę, piękność cielesność. Kościół sprawił, że pod jej postacią wyobrażano sobie występki i grzechy. A co za tym idzie: kobieta jest niewierna, zrzędna, uparta i lepiej trzymać się od niej z daleka.

Rajska doskonałośc ???

Świetny wiersz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczytałam się, jestem pod wrażeniem, pozytywnym oczywiście. Fragment
"...i księżyc za proroka wziąć gdy wiersze piszę
dzieła ludzkie przyjmuję za cuda stworzenia
bo mi wzrok przywróciły słuch i głos i życie..." jest cudowny.
Jacek, gratuluję pomysłu. Pozdrawiam... :)
PS Teraz tylko jeszcze spojrzeć na obrazy, o których pisze Michał, by zweryfikować opinię Kościoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś jeszcze o Małgorzacie z "Fausta" - symbolu czystości pomimo brukającego ją losu, zapomniałeś o heroicznym macierzyństwie pewnej Marii, która od czasu znanego procesu nad Jej synem, Jezusem, stała się symbolem wszystkich matek tracących własne dzieci z powodu wyboru wartości, dla jakich te dzieci oddały życie, poświęcając najwyższą wartość - otrzymaną od matek, często nie rozumiejących tych wyborów swoich dzieci...dość jednostronne dałeś przykłady, a literatura oferuje tysiące za- i przeciw-, a jednak każdy (no, prawie każdy normalny) mężczyzna będzie szukał w kobiecie swojego dopełnienia, a może i prawdy o sobie, choć nie każda kobieta będzie akurat tą na jego drodze, która przejdzie z nim tą drogę do końca, z różnych zresztą przyczyn...do spotkania z kobietą pcha mężczyznę nie tylko instynkt - jego własne libido; także i ciekawość inności, odmienności tyleż podobnej co całkowicie odmiennej; no i jest jeszcze tajemnica
miłości, wulgaryzowana, ośmieszana, a jednak zmuszająca do zachowań całkowicie zrywających z rutyną, a nawet przeciwnych instynktowi samozachowawczemu...i to pociąga najbardziej każde kolejne pokolenie; jest w tym jakaś metafizyka, niełatwo odczytywana na poziomie li tylko natury i kultury...
ale dzięki za stanowisko, tak bogato zilustrowane lekturami; masz polemiczną naturę Michale, co zawsze wnosi ożywienie do tematu...J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kalina kowlalska.; tam, w warsztacie wystawiłaś ocenę pozytywną, i o ile wiem, wiele poprawiałem
zgodnie z Twoimi sugestiami - więc konsekwentnie i tu generalnie akceptujesz;
dzięki Ci! :))) a nad uwagą jeszcze się pochylę...bo jeszcze nie wiem, jak miałbym
ten pasztet zjeść... J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ naturalnie - kult maryjny był, można powiedziec, niezmienny. A epitety, które mają korzenie w baroku przecież są trwałe do dziś.
Ja jednak wskazuje na postac Ewy - która była utożsamiana (przez namówienie mężczyzny do grzechu) - własnie z uwodzicielskim przyczynkiem złego. Chociaż fakt - rajska doskonałośc jest trafna - przecież przed zerwaniem tego nieszczęsnego owocu (nie jabłka bynajmniej) raj był wzorem. Po raz drugi przyznaje Ci racje.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie Michał i Jacek przytoczyli namiastkę tego, co o kobiecie napisano, namalowano, skomponowano, wyśpiewano, wyrzeźbiono słowem stworzono. Ja nie kwiecistą mową o kobiecie, ja krótkim lapidarnym stwierdzeniem, do znudzenia mówić będę- KOBIETA NAJCUDOWNIEJSZĄ ISTOTĄ NA TYM ŚWIECIE. /wyjątki zdarzają się zawsze/. A "dowody" na demonizm, fatalizm i inne złoczyniące moce mające rzekome źródło w kobiecie, pozwolę sobie odwrócić na głupotę, często nikczemność i zwykły zwierzęcy instynkt ze strony niektórych facetów /głupota, słabość? Adama, śliniąca perfidia starców krzywdzących Zuzannę,tysiące spalonych niewinnych kobiet przez "świętą inkwizycję", a współcześnie gwałty zwyrodnialców bo - "dziewczyna nosiła zbyt krótką kieckę, a to działa na mężczyznę" etc/.
Panie Jacku,
wielki ukłon dla Pana za wdzięczność dla Stwórcy za KOBIETĘ.
Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

egzegeta.; słodszego kłopotu nad KOBIETĘ nikt nie mógł mężczyźnie zaordynować, by oderwać go
od abstrakcji myślenia - tylko bóstwo, bo z kim mógłby mężczyzna iść po ziemskim
ogrodzie...samemu? to on by wolał poleżeć pod drzewem jak każdy samiec...a kobietę
to on będzie nawet nieść na rękach...i jeśli nawet nie doniesie, to go na jakiś czas
wyzwoli z egoizmu abstrakcji, gdzie mu jest...jak w raju! :))) J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzie wuszka.; no tak! logicznie chodziło o "ziemski ogród" - nie o "ludzki", oczywiście! poprawiłem,
wielkie dzięki! :)));
i niekoniecznie gdzie indziej... :)))
"śnieżyczkowe motyle" żyją zimą...i owszem, obsiądą raj ziemski nad Wisłą, ale
dopiero na przełomie roku...przekonasz się! :))) J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...