Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pod koniec życia
miauczał już same archaizmy
i zdążył przewlec
kocie myśli
przez kilometry mysich nor.

Setki osieroconych myszy
dopingowały go, gdy tracił
sprężystość łap.

Wyjęty spod klątwy
czarnego futra,
z czystym sumieniem przebiegał drogę
i rzadko rozpoznawano w nim diabła.

Przekocił na wylot swą kotowatość
na przeciw wszelkiej psowatości,
z większym prawem do kolan,
bo mniejszy
i mruk to zawsze ciszej niż szczek.

A w spadku
pchłom żałobnicom
zostawił
dziesiątki lokali zastępczych
otynkowanych futrem,
jakie on nosił sam.

[sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 11-02-2004 22:03.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 12-02-2004 12:29.[/sub]

Opublikowano

fajny temat, całkiem nieźle wykorzystany , ale tak naprawdę nie wiem jeszcze co myśleć o całości tego tekstu. jest jednak fragment, który łykam w całości:

"Przekocił na wylot swą kotowatość
na przeciw wszelkiej psowatości,
z większym prawem do kolan,
bo mniejszy
i mruk to zawsze ciszej niż szczek. "

gites:)

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak miło się uśmiechnąć:)))

Setki osieroconych myszy
dopingowały go w traceniu
sprężystości łap.


tylko tu zamieniłabym na
"gdy tracił sprężystość łap"

Tracenie jest jakieś nieforemne.

ale poza tym świetnie:)

pozdrawiam - Mirka
Opublikowano

Dziękujęmy Wam Pani Koleżanko Dotyk- to jeden z tych komentarzy, w ktorych sugerowane zmiany uznaliśmy za zasadne- stąd w wersach już trochę inaczej;-) Dziękujemy Wam serdecznie i sprawujcie nad nami pieczę od czasu do czasu, jak ten czas będzie;-))) Serdecznie pozdrawiam;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie wiem tak szybko. Może i tak.  Jest tu obraz  rozbudowywanego cmentarzyka z pewną historią o rzędy bloków na urny, które będą (częściowo już tak jest) okalać. Trudno to opisać jeśli ktoś czegoś takiego się nie spodziewa w naszym otoczeniu. Zaskakujące. Pzdr    
    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...