Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

x x x


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

* * *
wybaczam wam
- bezsenne noce
- prześwietlanie mózgu
- zgumowane plecy
- zmowę milczenia
to
że byłem dla was
półczłowiekiem
to
że boję się
własnego cienia
śmierć
cywilną
i zmartwych
wstanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie tytuł skojarzył mi się z drutem kolczastym –to tak na marginesie, ponieważ jego odniesienie do wiersza jest „?” -no właśnie, może być wszystkim i niczym zarazem.
Tekst w mojej interpretacji ( ciekawe o czym Ty pisałeś?)skłania do refleksji. Nie uchroniłeś się od małych niedociągnięć (moim zdaniem):
- pozbyłabym się wersu 6 i 8 oraz „że” z w. 7 i 10 – zaśmiecają tekst;
- myślniki...hmm ...impas...pomyślę jeszcze;
- i tutaj -

„...boję się
własnego cienia...”


..jakoś tak potocznie zabrzmiało,
..może lepiej własnej szarości;

- zmartwychwstanie(!?) podział nic tu nie wnosi;
- ogólnie popracowałabym nad zakończeniem.

Przepraszam za te „mądrości” – chwila słabości ;)


Pozdrawiam
Aneta




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedziała na ławce w słoneczny poranek, niespiesznie bawiła się lekkim spojrzeniem. Delikatność policzków uniosła do słońca, w bezruchu łapała każde wiatru tchnienie.   Spod rzęs wysypała całą eteryczność, która oplotła wodospadem szyję. Ciało jej płynęło przy każdym oddechu, szeptało cicho – jestem tutaj, żyję.   Była taka piękna w monumentalności, świat zatrzymała na moment jedyny. W tęsknocie mych źrenic światłem się odbiła. Nigdy nie widziałem piękniejszej dziewczyny.   Tak zapatrzony w jej szczegółów misterność, popłynąłem w otchłań na zielone łąki, gdzie trawy smukłe jak kształty dziewczyny, gdzie jej usta czerwone jak makowe pąki.   Dotykałem włosów oplecionych słońcem, całowałem jej dłonie, co pieściły kwiat. Razem z nią istniałem w momencie jedynym, To ona zmysłami zatrzymała mój świat.   Nagle zawirowały wszystkie obrazy. Dobrze, że zdołałem je w sobie uchwycić. Bo dziewczyna wstała z ławki tak raptownie i odeszła, znikając na końcu ulicy.   Nie wiem, czy spłoszyły ją moje marzenia, czy cień, który spłynął po jej ramionach. Mimo, że krótko trwała w tym jednym momencie, została we mnie, światłem uchwycona.
    • @andreas @Nata_Kruk @Rafael Marius Dziękuję bardzo , pozdrawiam. 
    • Świetna puenta!
    • Podnieca cię ból Tak jak mnie   I lubisz kochać się W strugach deszczu   A potem budzisz się To był tylko sen   Zostałaś całkiem sama Jakie to uczucie?    
    • byliśmy głupcami myśląc że nie poniesiemy konsekwencji świt zapłakał nad nami księżyc magnetycznie iskrząc tęsknił   (dzień zamilkł)   byliśmy głupcami zrywając gwiazdy z grzesznego nieba północ witała nas czułymi słowami wschód słońca zmysłowo śpiewał   (zmierzch zranił)   byliśmy głupcami nie powstrzymując namiętności graliśmy całymi nocami w grę z odrobiną miłości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...