Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna Pszczółkowska

Użytkownicy
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna Pszczółkowska

  1. czasem jest tak jaby runęło niebo i tylko błysk pioruna rozświetla duszy pomrocze ściskasz w dłoni spłoszone serce by nie rozpękło się jak mydlana bańka i nie wiesz czy to łzy czy tylko deszcz zawisł kroplami na rzęsach jak zagubiony wędrowiec błądzi po omacku szukając wyjścia cisza......... nagle w szybę puk puk zrywasz się biegniesz wracasz zawiedziony ....to tylko wiatr
  2. Dziękuję za komentarze. Warsztat poetycki wymaga wyszlifowania i każda uwaga jest bardzo cenna. Nie spodziewałam sie takiej ilośći komentarzy. Jestem wzruszona. Pozdrawiam:-)
  3. pojęłam potęgę słów przerażona ich mocą drżę na myśl że mogły się wyzwolić i poszybować jak ptaki oszalałe wolnością twoja mądrość ocaliła moją duszę przed kolejnym okaleczeniem i choć poszarpane serce drży bólem przeżyję uboższa o tę chwilę gdy kroplami deszczu weszła w mój świat twoja samotność tylko myśli niczym gołębie siadają na parapecie okna które wciąż masz otwarte na północ.....
  4. proszę, bądź już choć na jedną chwilkę przyjdź, uśmiechnij me serce delikatnym pocałunkiem poranka kawa gorzka tęsknotą zostawia po sobie cierpki smak w ustach i rozczarowanie wszystko jest takie inne kiedy swoją obecnością wchodzisz delikatnie w mój mały świat otwierasz okna mej duszy budząc w niej nadzieję na dobry dzień
  5. zamknęłam świat w dłoniach delikatny oddech chwili drży jeszcze cicho twoją obecnością blaskiem księzyca oświetlam wyboistą ścieżkę marzeń po której zawiłościach wędruje do ciebie uparcie moja tęsknota na przełęczy rozstań pod rozszarpanym wiatrem niebem wyczerpaną zziębniętą miłosc otulona strachem zagubienia odnajduje nazajutrz blady świt nadchodzi ocalenie...
  6. troszkę mnie zmęczył twój wiersz, za duzo w nim "nie" poza tym mógłby być krótszy, pozdrawiam
  7. też ostatnia strofa mi "nie leżała", ale pisane późno w nocy:) dzięki za uwagi, pozdrawiam
  8. Więc pomyśl o mnie krótko, proszę, nim sen zapuka w twoje okno. Bo gdzieś tam w dali za szybami moje samotne myśli mokną. Ze słów układam krótkie wiersze, Myśli zaplatam w warkocz nocy. Ty przytulony do poduszki Zamykasz już zmęczone oczy. Może spotkamy się w jej czerni, może na Mlecznej Drodze staniesz, Zobaczyć Cię w kropelce rosy, Zaprosić słońcem na świtanie
  9. Dziękuję za komentarze,zastanowię sie nad propozycjami zmian, zawsze ktoś z boku mysli i widzi inaczej:-)
  10. słyszę oddech nocy moje myśli stąpają cichutko by nie zbudzić tęsknoty która zwinięta w kłębek zasnęła zmęczona czekaniem na ciebie otulona marzeniem o jutrze trzymam w dłoni maleńki błysk nadziei na twój powrót czuwam by nie zgasł czekam na świt gdy słońce otworzy promiennym kluczem blask poranka w który wejdę myślami o tobie
  11. ktoś napisał kiedyś: czasem wcale nie potrzeba słów wspaniałych, dumnych, wzniosłych czasem lepiej jest do siebie mówić stylem jak najprostszym. A więc mówię prosto z mostu, bo ja wiem zrozumiesz przecież ja dziękuję co po prostu za to,że naprawdę jesteś
  12. Hm, popularnych? I owszem bo piszę zwykłym uczuciem, prostym i ciepłym jak dyktuje serce:)
  13. Może jednak lepiej pisać notatki? Mogą się przydać w przyszłości.Może lepiej kochać czynem, nie słowem? Pozdrawiam.
  14. Moja obecność Wtargnęła w twój świat Bez zapowiedzi Spadła ciepłym deszczem Do ogrodu twojej codzienności Jesteś tylko chwilką Jesienną mgiełką Cienką nicią pajęczyny Musnięciem skrzydeł motyla Wiem że to chwila tylko Mimo to proszę: -zostań
  15. Dziękuję i cieszę się, że przydałam drobinkę ciepła. Pozdrawiam
  16. Przeczytałam, zmmęczyłam się.A stare uczucia lubię i często do nich wracam. Sa jak stare fotografie, wzbudzają czułość nawet po latach. Pozdrawiam
  17. ponaciągałam na nic pajęczą maleńkie krople żalów moich aby je wtopic kiedy przyjdziesz w bezpieczny azyl dłoni twoich a ty je będziesz delikatnie zdejmował tulił po kolei az nie zostanie nic prócz wzruszeń pragnienia ciebie i nadziei
  18. Nie pytam, wystarczy.........Pozdrawiam:)
  19. Dziwny, ale ma coś w sobie. Zamyśliłam się......
  20. Dziękuję za komentarze i uwagi. Szczególnie podobał mi się komentarz W.Adama Rosołowskiego. Zabawne skojarzenia, panie Adamie. Chyba zna się pan na kobietach i tym ich nieładzie nie tylko w szafie:) A Marii chcę powiedzieć,że dla mnie "sama" i samotna" ma ciut inny wydźwięk. Jednak nie tu o tym dyskutować. Pozdrawiam:)
  21. Powiedz: byłeś tutaj Czy to sen niepoprawny Obraz twój w mojej duszy pozostawił? Zrodzona nadzieja Rozwiała się we mgle Rozproszona porannym słońcem. Pod dachem nieba Które czasem przytłacza Znów wędruję samotnie Zbierając porozrzucane w nieładzie Marzenia Coś musze z nimi zrobić Bo wszakże sama, ale przecież JESTEM.
  22. Anna Pszczółkowska

    x x x

    Wybaczasz ale czy aby do końca?
  23. Nie, myślałam właśnie o bezładnych takich porozpraszanych, nieuporządkowanych:)
  24. szeregiem nut bezładnych bawił się niczym dziecko układał z nich mozaiki wiosną przeplatane niczym motyle lekko muskające powietrze tańczły nuty zwiewne sercem zapisane aż zbudziła się ze snu dusza zdziwiona i przecierając oczy pyta: „kto tak pięknie gra?”
  25. splatają? Hm... ja jednak wolę podają ręce, ale to opinia laika. po prostu tak czuje moja dusza, a język? Cóż, to tylko język. Czasem ma braki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...