Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W jednym domku w pewnej okolicy
nad rzeczką z sadem wiśniowym.
Mieszkali bracia jednojajowe bliźniaki
jakich Świat,nie widział Jarek i Darek.

Takich dwóch sobie podobnych urwisów
psotnych swojej swawoli i kłamstwie.
Każdy ich mylił,na ulicach i w szkole
na podwórku w sklepie,gdziekolwiek byli.

Tak,jak kropla od kropli nie odróżnisz
tak oni do siebie,podobni byli urodzie.
Tak samo się ubierali w ramię chodzili
jak lustra do siebie odbiciom byli podobni.

Sobowtóry dwa figlarne zbytkom i psocie
w szkole zawsze oceny mieli nawet podobne.
Wiadomo,że się sobą rolami bracia zamienili
grali takie sceny dla psotnej swawoli.

Nawet w domu jeden drugiemu zawsze psocił
na jedno imię przybiegali razem w pęd oboje.
Matka z ojcem nie mogli ich nigdy odróżnić
który jest Jarkiem a który jest Darkiem.

Kłócili się z czasem o swoje podobne imiona
sprzeczką tym i kłótnią nie było nigdy końca.
Jeden charakter,te sama zalety i nawyki mieli
wszystko w tych ciałach było ciału podobnie.

Palcami wytykano ich nawet na ulicy z podziwu
zdziwienie budzili dla oczów ludzkich widokiem.
Zbytkują i figlują i psocą do dziś braciszki
urodzeni Światu jednojajowe-bliżniacy wyjątkiem.

Opublikowano

Witam,

przesłanie i cel wierszyka, nie powinien być trudnym orzechem do rozłupania, tym bardziej, kiedy mamy w kraju sprzyjające warunki, by wszelkie śmiesznostki o braciach do siebie bardzo podobnych bez większej, wnikliwszej analizy wiersza zrozumieć...;) Pozdrawiam autora, szkoda tylko, że ostrze wiersza trochę stępione.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Tak było u mojej babci. Szkoda, że nie ma już dziś takich pieców, ani pieczonych na nich gruszek i śliwek.
    • Można powiedzieć że Najłatwiej to siąść i płakać Chyba tylko dzieci Mają w sobie [jakąś] beztroskę Łatwo nam się użalać Czyż nie Nad tym co złego zrobiliśmy Lub z kim nie wzięliśmy ślubu Jednak przysłowie mówi coś zgoła innego Żyjemy zmarnowaną szansą Jakoś łatwiej mi docenić To co mogłem mieć (przestałem dziękować za to co mam)  Raz podjętej decyzji Nie cofnę tak łatwo Najtrudniejsze jest to Że chcę być gdzie Jestem podczas gdy Otacza mnie morze Możliwości Absurdem byłoby wycofać się Co się stało to się nie odstanie Czy jakoś tak Nie chcę płakać za przyszłością która nie nadeszła (nigdy nie miała)  A jednak trudno mi za nią nie wzdychać Jak za przeszłością Co dawno odeszła A mądrość mówi Że ortodoksja wierność polega na napięciu między dwoma herezjami
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jest wiele przyczyn, nie trzeba zapominać o tym, że ilość spermy i liczba plemników, w tym tych najszybszych, które zapładniają, zmniejsza się lawinowo z pokolenia na pokolenie. Dawniej niepłodność była przeważnie "po stronie" kobiet, obecnie mężczyzn. Jest wiele przyczyn, ale to nie miejsce na dyskusje o tym. 
    • A piękno to leży przed nami i kusi stół z ostrygami ośmiornic wypustki i mule skąpane w szampańskim akwenie aż sos taki słodki po piersiach popłynie. W szaleńczej ekstazie turlać się chcemy z ust zasysania przez zęby chłoniemy odurzam się winą i w winie się kąpię w porannych promieniach po stole pobłądzę. W chmurnym obłoku do bólu dojdziemy w tajemnych oparach w amoku płoniemy tak płynnie tak słodko i głębiej i mocniej i cisnąć językiem twe trzewia przewrotnie. Odkrywam niebiosa i widok twój chłonę zagłębiam w uczuciu i w skurczu tym płonę tak czystym anielskim a w środku rozkwitłym jak diabłów głaskanie po ciałach aktywnych. I rwać łańcuch z szyi i ciało mu oddać by żądza przybrała zbawienny kres rozkosz i postać na koniec anielską zobaczyć co mnie . . . . . . . . . . . . . lewatywą przywróci do pracy.        
    • @Leszczym i tą mądrością jest brak zastępowalności pokoleń ze wszystkimi tego skutkami? A światowy przyrost i tak hamuje, takie Chiny uważane dotąd za najludniejsze, już się kurczą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...