Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś umarł, nie wiem, kto. Na moim pogrzebie
ludzie odwrócili twarze od smutku.
Pierwsza litera słowa-spoczywać
znaczyła więcej niż ziemia.

Na moim pogrzebie dzieci wyciągają
dłonie czyniąc szalone ruchy. Ale to tylko
nieliczne fakty. Muzyka
przeplata się z karabinami. Huk
udźwięcznia jedynie obraz śmierci.

Natura nie zauważyła niczego niezwykłego.
Goście jedli chleb maczany w łzach.
A białe lilie i orchidee spoczywały
ścięte na skos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życie "duchem" jest bardzo interesujące dla spirytystów, bo świadkowanie własnemu pogrzebowi
wydaje się niezwykle atrakcyjne, a świadomość "odchodzenia" z tego wymiaru rzeczywistości wpływa stymulująco na całe nasze postępowanie i myślenie - niemniej tylko pierwsza zwrotka zapowiada w tym wierszu coś więcej niż dość płaską wizję na poły sielankowo-rodzinnej, na poły militarystycznej śmierci peela, którą to wizję rozwijają kolejne strofy; umieranie - wg. ostatniej strofy jest nieodłączna cechą natury, jest czymś powszechnym - regułą życia, i ten paradoks wydaje się tu pointą wiersza; dla mnie wiersz jakby niedokończony, i w swej oczywistości mało przekonujący, choć formalnie sprawny; J.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...